2
borowiki szlachetne; las mieszany; czas "grzybobrania ": 20 minut
Zachęcony doniesieniami, że można jeszcze spotkać w lesie jakieś
prawuski, wracając z pracy postanowiłem sprawdzić " na szybko " jedną z moich bankowych miejscówek prawdziwkowych. Niestety ze względu na zapadające ciemności, a także rekonesansowy charakter dzisiejszego wypadu całe "grzybobranie" trwało może 20 minut. Ku mojemu zdumieniu, jak gdyby nigdy nic, rosły sobie w tym miejscu co zawsze dwa dorodne
borowiki. Jeden młody, jędrny drugi trochę starszy ale obydwa w świetnej kondycji. No cóż, trzeba będzie zaplanować na weekend jakiś rodzinny spacer po pozostałych miejscówkach z nadzieją, że te dwa dzisiejsze nie były ostatnimi w tym roku. A może jakiś pierwszy grudniowy się trafi........ Pozdrawiam