Mieszany, grzyby głównie po stronie liściastych.. pewnie dlatego, że mało widoczne. Wychodzili z lasu i mówili że nie ma grzybów, ale klamczuszki 😂. Około 80
prawdziwki, 40 ceglakow, trzy nadające się do wzięcia
kozaki i 4
podgrzybki brunatne. Jak na wypad po nocnym dyżurze całkiem nie źle.
Cudów nie ma nad tartaki mnóstwo przerosnietych grzybów, młodzieży mało.. chyba muszę zmienić miejscówki. Zakupiłam jednak dodatkową suszarkę, bo po ostatnim piątkowym zbiorze dwie to za mało.
Miałam dziś znów odwiedzić Raciechowice ale nie bylo miejsca na moj samochod i pojechalam dalej. I właściwie dobrze się stało bo poznaje nowe zagajniki z rogiem możliwości. Ta nowa suszarka bardzo mi się podoba, bo widzę co mi się suszy.