Strona główna o fotografowaniu grzybów
Artykuł ma już swoje lat. Tym niemniej jest nadal aktualny. Tu i ówdzie uzupełniony w grudniu 2004.
Artykuł ma już swoje lat. Tym niemniej jest nadal aktualny. Tu i ówdzie uzupełniony w grudniu 2004.
Aparat fotograficzny i jego obiektyw czyni różnicę
W sumie oceniam, że plusy równoważą minusy. Ale za kilka lat należy kupić nowszy model Nikona. Taki z matrycą o fizycznych wymiarach kadru małego obrazka. A szczęście by zapewniła matryca z 20-30 Mpixelami i przynajmniej 16-bitowa dynamika detektora.
Aparat i obiektyw czyni różnicę
Pierwsze fotografie (do 1998.06) robiłem na negatywach. Używałem zwykle Kodak Gold 100 lub 400 aby móc używać znacznych stopni przesłony. Czulsza wersja filmu ma już istotne ziarno co dobrze widać przy skanowaniu z wysoką rozdzielczością.
Przykład że skaner i pewnie operator skanera czynią różnicę; kruchaweczka omszona (Psathyrella velutina).
Skan z błony, Nikon LC1000 |
Skan z błony, Nikon LC2000; widać więcej; w dużej mierze dzięki wyostrzeniu (sharpen) i kontrastowi, ale trochę też i dzięki lepszej dynamice skanera i |
cała klatka /Velvia/ |
Poniżej porównanie wyników różnych skanów nienajlepszego, niedoświetlonego negatywu z mitrówką półwolna (Mitrophora semilibera).
Skan z odbitki 10x15, Mustek E6; fatalny kolor był na odbitce to nie wina skanera, mając negatyw jednak nie wiadomo czy to wina labu czy błony |
Skan z błony, Nikon LC1000; kolor to jednak produkt labu |
Skan z błony, Nikon LC2000; więcej szczegółów, ostrzejszy; szczególnie dobrze to widać poniżej na powiększeniach główki |
Skan z błony, Nikon LC1000 |
Skan z błony, Nikon LC2000; lepsza; w dużym stopniu dzięki sharpen i kontrastowi |
Składowanie plików graficznych