Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

wczoraj
Andrzej2646
doniesień: 119 / 12🏆
(100/h) Dziś na luzie bo miałem pod opieką dwoje początkujących:-) w efekcie u mnie 612 borowików, razem około 1400 sztuk, ceglakow ze 20. Ludzi pełno. Wszyscy na wyścigi każdy chciał być pierwszy, a ja na luzie:--) Pełno maślaków zwyczajnych, sitarz, sporo koźlarzy ale ja zbierałem tylko borowiki. Pomimo deszczu super frajda. Wycieczkowicze w szoku. Cel wypełniony, mamy nowych nawiedzonych:-) dodaj grzybobranie
    • Anddy #59 · Dwóch kolejnych Świetokrzyskich Magików. Gratulacje. Pozdrowienia. Pełnych koszy nie życzę, bo się przepełnią... 5.10 19:47
    • Andrzej2646 #119 · Dzięki:-) 5.10 20:07
    • Rufi 80 #98 · Chłopaki do roboty a żony odpoczynek pozdrawiam 😀 5.10 21:20
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Andrzej2646
doniesień: 118 / 12🏆
(100/h) Grzybowy armagedon:-) 905 borowików, około 40 kg. Dawno nie było tak rewelacyjnie. O dziwo grzybiarzy nie za wiele. Super pogoda, w lesie wilgotno, grzyby wszędzie. Miałem problem żeby wrócić do auta bo cały czas widziałem kolejne borowiki. Do kompletu około 30 maślaków zwyczajnych, kilkankoźlarzy, siatków nie zbierałem a były setki, maślaków kilkadziesiąt ale oszczędziłem miejsce na borowiki. Super wypad. Pierwszy raz w życiu zbierałem grzyby z latarką. Polecam
dodaj grzybobranie
    • Zapaleniec S-c #332 · Mega zbiór👍🌲🍄🏅. 3.10 22:50
    • Rufi 80 #96 · Jak długo liczyłeś borowiki 👍?, pozdrawiam 3.10 23:19
    • PUCEK #133 · Super, ale to już pachnie ciężką pracą. Pozdrawiam 4.10 00:27
    • Andrzej2646 #118 · liczę w trakcie zbierania bo inaczej nie było by dokładnie bo raz odpadnie kapelusz, raz są wykrojki, a tak jak liczę to mam o czym mysleć w lesie:-) 4.10 08:28
    • Gucio #302 · Gratuluje. Siper, mega zbiór i grzyby dość młode. A deszcz ma padać w tych okolicach przynajmniej dziś i w Niedzielę.. Ja też liczę w lesie ale czasem później koryguje bo jak tak dużo grzybów ta szczególnie ich rodzaji to można się pomylić a i ewentualnie mogą być grzyby robaczywe. Najlepiej poprawić wynik po oczyszczeniu ich i sprawdzeniu w domu lub napisać ilosci ich później pisząc doniesienie z grzybobrania po 5 ej czynności. Owszem czasem do zoobrazowania wysypu dobrze też podać całą ilość zauważonych grzybów i właśnie tą drugą żeby mieć poglad na temat zdrowotności Każdy piszę jak uważa ja też roznie pisze czy licząc dokładnie zbiór grzybów nierobaczywych bądź jak nie uda mi się ich policzyć dobrze w lesiea jak szybko oddam to i pozostawiam że nie liczone i szacunkowo pisze ilość na godzinę. 4.10 16:23
    • Mel Grzibson #20 · Niesamowity zbiór. Gratulacje! Jesteś w formie :) 4.10 19:09
    • Manowa #112 · Gratulacje Panie Andrzeju. Pamiętam Pana rekordowe 1000 borowików w listopadzie 2023 roku. W październiku 2024 życzę Panu 10 000 sztuk. Ja jutro startuję ponownie w świętokrzyskie i zapewne przekroczę jutro barierę 6000 prawdziwków zebranych od czerwca tego roku. Pozdrawiam 4.10 20:36
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Miniek
doniesień: 13 / 1🏆
(80/h) Cudowne grzybobranie, a właściwie spacer po pięknym jodłowym lesie wśród zielonych mchów, bez żadnych tam krzaczorów. A grzybki jako bonus. Cisza, spokój. Zero ludzi, zero krzyków – tak jak lubię. Dwie godziny i koszyk zapełniony po brzegi. Miałem już nie jechać, ale doniesienia Niszczu, Manowy i reszty forumowiczów mnie skusiły. Na początku obawiałem się, że trzeba będzie szukać grzybów głęboko w lesie, ale nic z tych rzeczy. Wystarczyło odejść 200–300 m od drogi leśnej, a grzybów multum. Teraz już na pewno tydzień przerwy. dodaj grzybobranie
    • Miniek #13 · Skąpana w deszczu baryłeczka. 3.10 14:07
    • Rufi 80 #96 · Ładne, młode, zdrowe 😀 3.10 17:00
    • niszczu #300 · Gratulacje, świetny zbiór pięknych borowików. Fajnie, że udało się nazbierać bez konieczności robienia kilometrów. Tak to już ten portal działa. Wszyscy się nawzajem nakręcamy. 😉 Pozdrawiam serdecznie. 3.10 17:00
    • Manowa #112 · Gratulacje, świetny zbiór. Domyślam się, że od rana w deszczu? Wczoraj, kiedy ja byłem, zaczęło padać dopiero koło 14. A ja uwielbiam chodzić po lesie w czasie padającego deszczu, wtedy jest mało ludzi, jest cisza, spokój i owady tak nie dokuczają. Oby w sobotę od rana padało, to będzie super. Pozdrawiam 3.10 17:12
    • Yaga #310 · Ślicznie w koszyku 🤗, gratuluję :). 3.10 17:37
    • Miniek #13 · Dzięki za miłe komentarze.
      Właśnie, że dziś rano w Suchedniowie nie padało. Sam byłem zdziwiony, że było tak pusto, chociaż jakieś 2 czy 3 samochody przy drodze stały. Może już te borowiki się przejadły :) 3.10 17:47
    • Grzyboniczka #5 · A jedziecie 13 w niedzielę. Ja będę. Napiszcie czy trafiają się Wam ceglasie 3.10 19:00
    • pajk #62 · Super zbiór gratki👏👏 3.10 19:41
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Łukasz Żak
doniesień: 2 / 1🏆
(110/h) Zbieraliśmy w zasadzie same borowiki. Dwie tury w trzy osoby. Finalnie około 90 kg zdrowych borowików. Wczoraj, 03.10. 2024 zbieraliśmy borowiki i nie trzeba było ich szukać 😉 dodaj grzybobranie
wczoraj
Fistaszek
doniesień: 12 / 1🏆
(45/h) Prawdziwki Koleja udana wyprawa na grzyby. Większość piękne młode, zdrowe prawdziweczki. Jest suuuper. Chociaż pogoda nie bardzo dopisała. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
wtorek 1.PAŹ
Docent
doniesień: 6 / 2🏆
(30/h) rano -2 ale przy gruncie w lesie ciepło bez szronu ludzi w lesie dużo ale dla każdego grzybów starcza. ja dziś głównie małe borowiki ( 85 szt) w tym co najmniej 20 sosnowych i tylko 6 szt do suszenia reszta do marynaty. wszystkie zdrowe!!!! Do zobaczenia w lesie dodaj grzybobranie
    • Gucio #301 · Gratuluje. Na bogato z fajnymi grzybami.. Zamiast docenta pseudonim powinieneś mieć tytuł profesora Mykologii bo zbiór mistrzowski. Ja ostatnio sporo borowików sosnowych nazbierałem też w Tumlinie a ich jest dużo podobno koło Wyszkowa, też na Roztoczu, w Lubuskim a i w innych okolicach można znaleźć pojedyncze ich okazy tak jak w Cybulicach Małych. 1.10 18:32
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Rav22
doniesień: 3 / 1🏆
(100/h) Dzisiaj poprawka wczorajszego grzybobrania. Zdecydowanie lepiej. 40 prawdziwków, sporo koźlarzy i pół kosza opieniek. Więcej podgrzybków niż wczoraj, więc się rozkręca.
środa 2.PAŹ
Madżik Mike (bez logowania)
doniesień: ≥144
(40/h) Pikny buszing grzybki rosną ludzi mimo srodka tygodnia nawet sporo! Ale grzybków również takze kto ma czas ruszac zywiec brenna bielsko ustron wszystkie okolice wysypaly pieknie. Dzisiaj 5 godzin 14 kg prawusa.
2024.10.2 14:20
dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Rober
doniesień: 9 / 1🏆
(30/h) Trzygodzinny spacer z rana po lesie i koszyczek 90 szt. się uzbierało.
W porównaniu z innymi doniesieniami to pikuś, ale zawsze coś.
W koszyku prawdziwki, podgrzybki różnej maści i maślaki.
środa 2.PAŹ
Zbieracz1
doniesień: 12 / 1🏆
(40/h) W większości prawdziwki, zaczynają się podgrzybki (znaleziono 5 szt. bardzo młodych), 1 koźlarz czerwony, sporo maślaków. Strasznie dużo ludzi jak na środek tygodnia.
środa 2.PAŹ
Anna_Maria
doniesień: 11 / 1🏆
(10/h) Dwie godzinki w lesie, z którego wygonił mnie dość mocny deszcz. Prawdziwki jeszcze ładnie rosną, sporo młodziutkich egzemplarzy ale już nie w takim dużym zagęszczeniu na jedno miejsce jak dotychczas. Trzeba się nieco więcej nachodzić, ale radość z pobytu w lesie i z każdego grzybka jest :)
Darz bór!
dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Rav22
doniesień: 2 / 1🏆
(50/h) Sporo prawdziwków i koźlarzy, pojedyncze podgrzybki Prawdziwki duże i zdrowe, zaczynają pojawiać się podgrzybki. Dwugodzinny spacer i koszyk pelen
przedwczoraj
luxogram
doniesień: 11 / 1🏆
(15/h) Trzeba było się mocno nachodzić aby coś znaleźć, zrobiłem 7 km na tym porannym spacerze po lesie. Najwięcej w koszyku borowików, parę podgrzybków, jeden maślak i trzy kanie. Jak na 3 h łażenia to wydaje mi się zbiór raczej skromny ale na duży gar zupy wystarczyło :)
przedwczoraj
krzy_kowa
doniesień: 126 / 20🏆
(50/h) Dzisiaj nocka gościnnie w Borach dolnośląskich. Nie skupiałem się na tych dużych borowikach do suszenia bo i tak jak się trafił do cały robaczywy. Tylko wysoki las z twardym poszyciem czasem mech. Efekt 277 borowików na zdjęciu i około 50 malutkich podgrzybków. dodaj grzybobranie
czwartek 3.PAŹ
STAN16
doniesień: 8 / 2🏆
(80/h) Tylko prawdziwki maĺe, śteadnie. Las duży sosnowy. Grzyby zebrane w 4 osoby w 1 oddziale po dwa kosze. Przy A18 wiele samochodów i pełne kosze. Wysyp trwa.
przedwczoraj
wojtek.chemik
doniesień: 3
(60/h) W dalszym ciągu przewaga srednich i duzych borowików (ok 100 szt czystych i tyle samo zostawionych w lesie z lokatorami) ale zaczely pojawiac sie podgrzybki (ok 30 szt.), oraz kozaki czerwone/pomarańczowe (8 szt.). Poza tym niezliczona ilosc sitarzy, maślaków zwyczajnych i żóltych, ktorych przy takiej ilosci borowych nie zbieralismy. Znalazła sie tez jedna kurka;)
czwartek 3.PAŹ
Starobrat
doniesień: 1
(10/h) 12 Borowików szlachetnych, 8 podgrzybków brunatnych znalezionych w lesie mieszanym z przewagą sosny i młodego dębu. W poniedziałek gdy byłem w tym samym miejscu większość borowików była młoda i znalazłem ich więcej, a dzisiaj było ich mniej i większość była już kilkudniowa, tak jakby miały się już kończyć, mam nadzieję że gdy trochę popada jeszcze pokażą się młode, natomiast podgrzybki dopiero się zaczynają. dodaj grzybobranie
    • Gucio #302 · Gratuluje.. W oetatnich dniach trochę chłodniej było w dzień i nad ranem i jak grzyby już ktoś przezbieral w lesie tp i mniej ich urosło ale po Niedzieli ma być cieplej tak więc jak najbardziej będzie więcej grzybów. 4.10 03:26
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
niszczu
doniesień: 297 / 30🏆
(200/h) Tak jak przypuszczałem. W środku lasu, tam gdzie nie ma ludzi, prawdziwki rosną w ilościach nie do wyzbierania. Dzisiaj zebrałem 580 borowików szlachetnych i 20 młodych ceglasi (zebranych zaraz na wejściu) w 3 godziny po południu. Więcej nie dałbym rady wynieść.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Po sobotnim zbiorze miałem przesyt i myślałem, że na świętokrzyskie prawdziwki już nie pojadę. W niedzielę zacząłem dopuszczać do głowy wyjazd w kolejny weekend. W poniedziałek już kombinowałem jak tu się wyrwać w tygodniu. Dzisiaj udało się urwać wcześnie z pracy i w ŚK leciałem z wywieszonym jęzorem. Czy to już nałóg? Też tak macie? 😁 Jadąc na drugą zmianę, wiedziałem, że na moich standardowych miejscówkach nie mam co liczyć na zbiór. Sznury samochodów stojące wzdłuż S7 tylko potwierdzały, że ilość ludzi w lasach wcale nie zmalała. Dlatego postanowiłem odwiedzić moją najtajniejszą miejscówkę. Rzadko tam bywam, bo jest daleko w lesie, trudno dostępna, trzeba przedzierać się przez krzaczory - idealna na taką okazję jak dziś. Gdy podjechałem na parking, okazało się, że stoi ze 20 samochodów (zwykle o tej porze stoją tam max ze 2-3). Z pewnymi wątpliwościami, ale postanowiłem jednak trzymać się swojego planu. Nie wiem gdzie Ci wszyscy ludzie poszli, ale na pewno nie tam gdzie ja, bo choć do lasu wchodziłem o 14, to w lesie nie spotkałem żadnego grzybiarza. Początek grzybobrania był dość niemrawy (zebrałem nawet trochę ceglasi), jednak szybko zacząłem trafiać na rodzinki prawdziwków. Gdy po około godzinie dotarłem do upatrzonego kawałka lasu, miałem już prawie pełny kosz. Ale to było tylko preludium, bo na miejscówce prawdziwków w każdym wieku rosło po prostu zatrzęsienie. Kilkukrotnie w niedowierzaniu łapałem się za głowę. Na pierwszej pinezce dopełniłem kosz. Na drugiej pinezce wypełniłem zapasowe wiaderko (pewnie ponad setka borowików z kwadratu 20x20m). Całe szczęście, że wziąłem dużą torbę zakupową, ale i ona szybko się zapełniała na kolejnych pinezkach i pomiędzy nimi. Będąc samemu w lesie, pełny koszyk i wiadro po prostu postawiłem i dalej chodziłem tylko z torbą, ale gdy już i ona zaczęła mi mocno ciążyć, o 17 zdecydowałem się na odwrót, mimo, że całej miejscówki nie obszedłem. Powiem Wam, że jeszcze nigdy się tak nie umęczyłem wychodząc z lasu. prawdziwków (jak się okazało później) było 27 kilo, rozłożone na koszyk, wiaderko i dużą torbę. Targałem to zarośniętymi drogami z 1,5 godziny, do auta dotarłem gdy już się ściemniało. To był kolejny dobry dzień, ale straszliwie męczący. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. dodaj grzybobranie
    • niszczu #300 · . 1.10 22:18
    • niszczu #300 · . 1.10 22:18
    • niszczu #300 · . 1.10 22:19
    • niszczu #300 · . 1.10 22:20
    • niszczu #300 · . 1.10 22:20
    • niszczu #300 · . 1.10 22:21
    • niszczu #300 · . 1.10 22:22
    • niszczu #300 · . 1.10 22:22
    • niszczu #300 · . 1.10 22:24
    • niszczu #300 · Zbiór po przełożeniu z torby do koszyków. 1.10 22:25
    • Tomek G #961 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pełne kosze ładnie wyglądają. Oby tak dalej. Pozdrawiam 1.10 22:32
    • Miniek #12 · Czyli ciągnie wilka do lasu! Ja za krzaczorami nie przepadam i raczej nie mam takich tajnych miejscówek w lasach świętokrzyskich. Zbiór godny podziwu — gratulacje! 1.10 22:33
    • Anddy #56 · No tak... No to jednak będzie Rok Nistrza. Łączę się w niemożliwości wyjscia z lasu z powodu grzybów nie do wyzbierania i niemożliwości wyniesienia więcej... Ale są gorsze nieszczęścia... Pozdrawiam. A, gratuluję oczywiście! 1.10 22:39
    • AŻet #173 · Zbiór niesamowity👍💪💪 1.10 22:40
    • Anddy #56 · Ciemnogłowi dominują. 1.10 22:42
    • Ina #187 · Zlituj się Waść! Nie pokazuj, bo zawału dostanę 😂 1.10 22:48
    • Zibi. #44 · Super!!! Nokaaut w 1 szej rundzie👍😄 1.10 23:19
    • serec #95 · Ło Boże. Zlituj się, tym bardziej, że nie mam jak pojechać:-) Jako że ma lać ciekawe czy grzyby przetrwają w dobrej kondycji:-) 1.10 23:23
    • bosman #348 · Ło panie 😲, ale żeś nakosił 😀👏👏👏 2.10 02:26
    • Gucio #301 · Gratuluje. Super,, prawdziwkom i grzybiadrskim mistrzom przymrozki niestraszne. Jak zwykle imponujący zbiór. 2.10 02:32
    • Manowa #110 · Gratulacje. Jak są, trzeba korzystać. Ja właśnie wstałem i szykuję się do wyjazdu. Pozdrawiam 2.10 03:27
    • TomKann #136 · Niszczu, też się zastanawiam czy to uzależnienie, też tak mam 😉. Gratuluję pięknych okazów. 2.10 05:36
    • whispi #211 · Jeshu 😱😁 normalnie ustanawiasz jakieś kosmiczne rekordy 😅 zgadzam się z Anddym, to zdecydowanie będzie rok Mistrza Niszcza 😁 2.10 07:11
    • Zapaleniec S-c #332 · Mega zbiór🍄🍄👍 i Mega grzybiarz🍄🌲🤠🌲👍🏅. 2.10 07:40
    • HAZY #48 · Trochę Ci zazdroszczę tego "spaceru farmera" 2.10 08:48
    • Duet #152 · I to jest niszczowski zbiór 👍💪 2.10 09:31
    • MaRiO86 #7 · Piękny zbiór jak na popołudniowe chodzenie. Mi się marzy chociaż jeden taki koszyk Prawdziwka. Może uda się w tą sobotę bo zamierzamy zawitać w tamte rejony z Krakowa.
      O ile cos zostanie jeszcze bo ludzi tłumy z tego co czytam...

      Pozdrawiam :) 2.10 12:21
    • D@rek #196 · Wow! Ale zbiór. Gratulacje. Pozdrawiamy D. i D. & D. 2.10 14:06
    • RoStrze #129 · 😮😮😮😮 Można dostać zawrotu głowy kiedy się patrzy na Twoje zdjęcia ze stanowisk borowików 😵 Wygląda to jakby wręcz nie było miejsca, gdzie nie wyrosły. A ta ściśnięta rodzinka to już za dużo dla mnie 😄 Świetny opis wyprawy 👍 Zastanawiam się nad zmianą zawodu, albo umowy o pracę, żeby mieć czas w tygodniu, jak Ty i robić takie szalone rajdy świętokrzyskie. Mimo, że nie zbieram takich kosmicznych ilości grzybów po weekendzie również miałem dość borowików, ale i tak po pracy spacer leśny być musiał - myślę, że większość z Nas tak ma 😂
      Może powinieneś do lasu z dwukółką się wybierać 😉 27 kilo grzyba przez półtorej godziny to świetna siłownia 😉 Regeneruj siły na weekend. Pozdrawiam 🙂
      p. s. Ceglasie zawsze warto zbierać - chociażby dla ich urody 😄 2.10 16:15
    • dafnia22 #90 · ,, Po sobotnim zbiorze miałem przesyt i myślałem, że na świętokrzyskie prawdziwki już nie pojadę. W niedzielę zacząłem dopuszczać do głowy wyjazd w kolejny weekend. W poniedziałek już kombinowałem jak tu się wyrwać w tygodniu."
      Hejka. Opisałaś moją sinusoidę emocji w okresie grzybobrania😜. Tak to jest z nami, grzyboświrami. Dobrze, że choć ciężar grzybów nas ogranicza🫣. Ty dałeś radę. Ja mikro kobita, odpadłam wczoraj przy noszeniu grzybów.
      Pozdrawiam👋. 2.10 18:37
    • Kikuś #142 · To jest niewyobrażalna ilość na 3 godziny zbierania. Ja tyle prawych zbieram może przez 3 albo cztery (dobre!!!) sezony. Pozdrawiam. 2.10 18:43
    • niszczu #300 · Serdeczne dzięki za super miłe dopiski. Też miałem pokusę ukrycia części zbioru i wyniesienia tego na dwa razy, ale było już późno i wolałem nie ryzykować, że się nie wyrobię przed zmrokiem. Na szczęście w połowie drogi, po wyjściu na główny trakt, czekał na mnie rower i już było łatwiej (chociaż jazdy z takim ładunkiem nie ryzykowałem).
      Przed sezonem nawet myślałem o jakimś wózku ze skrzynką (mam taki, który by się nadał - do wożenia sprzętu wędkarskiego z okresu mojej fascynacji tym hobby), ale wiadomo jak wygląda większość dróg leśnych w tych lasach. Poza tymi głównymi traktami, to głębokie koleiny, wysokie trawy, leżące gałęzie, powalone drzewa. Raczej bez szans na komfortowe podróżowanie z takim wehikułem. Z kolei na głównych drogach wolę rower, bo przynajmniej na pusto pozwala na szybsze przemieszczanie się i oszczędza trochę czasu, a w razie czego (tak jak wczoraj) za wózek też może robić. 2.10 19:27
    • Yaga #309 · Gratki Miszczu Niszczu👏. Piękne zbiory :) i ciekawy opis :). Pozdrawiam 👋 :). 3.10 14:42
    • Mel Grzibson #20 · Gratuluję pięknych rekordowych zbiorów. Dobrze w tym roku sypie trzeci rzut w tych lasach i chyba najlepszy, jak widać te deszcze powodziowe teraz cały czas przynoszą niesamowite efekty. Pozdrawiam 3.10 21:39
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Arakrisnm (bez logowania)
(60/h) Ilość zaniżona bo zbierałem same prawdziwki. Po maślaki pstre i zwyczajne których było pełno nawet się nie schylałem
2024.10.3 19:07
czwartek 3.PAŹ
koźlarz babka
doniesień: 3
(50/h) Trzeba się nachodzić ale warto, prawdziwki, sporadycznie koźlarze, czerwonaki. Ludzi więcej niż grzybów, bardzo dużo naciętych koconków w lesie. 2 koszyki na osobę w 5 godzin
wczoraj
Mel Grzibson
doniesień: 21 / 2🏆
(100/h) To była noc 5 października, obudził mnie grzybowy sen i kilka godzin później byłem już w swietokrzyskim lesie. Wyjazd nastawiony przede wszystkim na jakościowe zbieranie, ale ilość też dzisiaj przyszła w parze. Historia z cyklu zagubienie w nieznanym lesie z rozładowaną baterią w deszczu. To było jedno z moich najlepszych grzybobrań, obfite w piękne duże okazy młodych borowików, a najwięcej zacząłem znajdować kiedy się zgubiłem i nie było już w co zbierać. Jako, że padł telefon nie było szans na robienie zdjęć tym zjawiskom, ale wszystko to zostało w głowie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Szczęśliwie odnalazłem znajomą ścieżkę po godzinie krążenia w dezorientacji i przeżyłem, a przy okazji poznałem nowy kawałek lasu. Nie liczyłem każdego z osobna, ale średnio ponad 100/h. 99% prawdziwek/1%maślak, koźlarz, podgrzybek. Zbiór od 8 do 15:30. Fantastyczne powietrze i pięknie nawodniony las. Do domu przyjechały tylko zdrowe. Pozdrawiam grzybniętych🫡 oraz Manowa, którego udało się dziś spotkać w lesie ✌🏻 Darz Bór. dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #21 · piękny byl 5.10 22:49
    • Mel Grzibson #21 · Ale się przebił 😯 5.10 22:50
    • Mel Grzibson #21 · sporo grubasnych 5.10 22:50
    • Mel Grzibson #21 · i taki 5.10 22:54
    • Manowa #113 · Gratulacje, czyli mamy dzisiaj dzień padniętych telefonów i przemokniętych grzybiarzy. Pozdrawiam 5.10 22:56
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 22:56
    • tazok #342 · Żre Wam grzybowa karta w ŚK że aż słów brakuje. Mega zbiór. Pozdrawiamy 5.10 23:07
    • Luna_e #25 · Rewelacyjny zbiór, aż miło popatrzeć. Dzieje sie 🍄 dzieje. Pozdrawiam 5.10 23:37
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 2.PAŹ
Manowa
doniesień: 111 / 15🏆
(130/h) Przedpołudniowy eksperyment pokazał, że warto poszukać leśnych rewirów, których grzybiarze nie odwiedzają. Wytypowalem las i koło 12:30 ruszyłem do wybranej miejscówki w głębi lasu, do której dotarłem po godzinie. Bardzo szybko przekonałem się, że wybór był trafny, grzyby rosły tam całymi rodzinkami. W sumie przez 3 godziny do 2 koszyków trafiło około 400 pięknych wyselekcjonowanych prawdziwków. Popołudnie zdecydowanie bardziej udane, niż pierwsza część dnia. Tymczasem w głowie kłębią się już myśli odnośnie terminu następnej wizyty w świętokrzyskich lasach. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • Manowa #112 · Rodzinka 3.10 00:26
    • Manowa #112 · Kolejna rodzinka 3.10 00:27
    • Manowa #112 · Piękne trojaczki 3.10 00:27
    • Manowa #112 · Maluchy 3.10 00:28
    • Manowa #112 · Maluchy w natarciu 3.10 00:30
    • Manowa #112 · Piękny pękaty grubasek 3.10 00:31
    • Manowa #112 · Ten to się dopiero schował. 3.10 00:32
    • Gucio #301 · Gratuluje. Same śliczne okazy grzybów. Dopiero co Niszczu Mistrzu był a tu wyrosły nowe młode grzyby i fajnie świeca się po deszczu. 3.10 02:19
    • Manowa #112 · Jeszcze jedna rodzinka 3.10 05:18
    • Manowa #112 · I przepiękne muchomory czerwone 3.10 05:18
    • Manowa #112 · A to jeden z najpiękniejszych dzisiaj 3.10 05:24
    • Manowa #112 · Pięknie błyszczą się w deszczu. 3.10 05:25
    • niszczu #300 · Rewelacja, fantastyczny zbiór. Cieszy, że nawet przy takim najeździe dzikich tłumów jednak są w tym lesie miejsca, gdzie mało kto dociera i w których można w ciszy i spokoju nazbierać pięknych borowików w dużych ilościach. Wielkie gratulacje i pozdrowienia.
      Śladów po mnie nie spotkałeś? 😜 3.10 08:19
    • Tomek G #962 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Dwa pełne koszyki ładnie się prezentują. Oby tak dalej. Pozdrawiam 3.10 09:24
    • Yaga #310 · Szaleństwo :), gratuluję, piękne grzybki :). 3.10 17:38
    • RoStrze #129 · Nie dałeś za wygraną po porannym spacerze 😁 Pewnie to był niedosyt borowików 😉 Wygląda to na uzależnienie od tych jasnobrązowych kapeluszy 😉 W nowym miejscu chyba pobiłeś swój rekord? W każdym razie imponujący zbiór 👍 Pozdrawiam. 4.10 08:24
    • Manowa #112 · RoStrze, Koleżanka miała w planach się wybrać i chciałem zrobić dla niej przegląd ogólnodostępnych miejscówek blisko parkingu, bo daleko nie może chodzić, a po południu zaczął padać deszcz, spacer w głąb lasu, zero ludzi, tylko jeden leśnik oznaczał drzewa do wycinki i dopiero wtedy zaczęła się zabawa, tak jak najbardziej lubię. Pozdrawiam 4.10 09:25
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
serec
doniesień: 94 / 15🏆
(100/h) Na drugą zmianę, rekreacyjnie po wczorajszym szaleństwie. W lesie zameldowałem się w okolicach południowych akurat w momencie wyjścia z lasu porannych grzybiarzy. Godzinka dojścia do miejscówki i wizyta w miejscach zdawidzianych w 2019 roku i nigdy potem nie odwiedzanych. Piękny las w charakterze górskim ze skałami i mchem a tam borowiki w wersji premium. Mniej niż wczoraj, ale za to przepiękne. Rosły różnie, czasem po kilkanaście sztuk. Zbierałem same białe, kilka seledynów. Po 2 godzinach po zapełnieniu dużego kosza odwrót przez bardziej standardowe miejscówki. Po 3 godzinach z okładem po zapełnieniu drugiego kosza (w sumie 27 i 16 litrów) znowu trzeba było zamykać oczy a i tak przesadziłem z ilością. Niektóre borowiki rosły jak na obrazku, trzeba było zajrzeć pod młode buki, zajrzeć do zagajnika i takie tam. Podczas wychodzenia z lasu złapała mnie ulewa, wszystko mokre, nawet nie powiem co a pies wysechł w domu dopiero, ale zdaje się wszystko mu było jedno. Ważne, że nie został w domu. BTW. To chyba jest coś w stylu pamiętnego wysypu 2017, kiedy stawiałem pierwsze kroki w ŚK. Czekałem na kolejny, podobny. I co, ja wolę te małe wysypy a’la 2022 gdzie po 6 h latania i zaglądania tu i tam zbierze się koszyk, takiego, że trzeba wyczuć gdzie w danym dniu grzyby rosną. Na własne potrzeby wystarczający, ale bez tego szaleństwa. Druga uwaga, wraz z rozwojem dróg presja jest coraz większa. Tyle ludzi co w tym roku nigdy nie widziałem, nie mam pretensji - sam przecież jestem tutaj gościem, ale masa ludzi wjeżdża samochodami do lasu. Wjeżdżają całe busy pozamiejscowe i tu pytanie? Jak to jest, że mogą wjeżdżać i straż leśna nie reaguje? To tyle. Jutro nie jadę, zastanawiam się mocno czy to szczyt wysypu, od wtorku ciepło i przyrost grzybów ruszy a ja zaś czekam na mleczaje zbierane już na spokojnie, bez tego szaleństwa i jestem przekonany w towarzystwie borowików, ale już o wiele mniej licznych. Pozdrawiam wszystkich. To była wspaniała wycieczka, zabrakło tylko słońca:-) dodaj grzybobranie
    • serec #97 · Pierwszy koszyk. Ten duży. Te grzyby na wierzchu upodobniły się wielkością do wielkich buków, które rosły w pobliżu. 5.10 21:38
    • serec #97 · Najpiękniejsze grzyby sezonu, niestety korzenie w 2/3 robaczywe. Jeszcze młode a solidnie ważyły. 5.10 21:39
    • serec #97 · W takim oto zagajniku zebrałem zapewnie ze 30 sztuk. Piękne średniaki:-) 5.10 21:41
    • serec #97 · Między skałami rosły takie borowiki. Pojedyńczo, ale choć przez chwilę poczułem się jakbym zbierał w górach. To wszystko. Pozdrawiam. 5.10 21:43
    • whispi #212 · To troszkę się dzisiaj nanosiłeś 😅 przepiękne prawuski 🤩 5.10 21:46
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów i pełnego koszyka. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 21:54
    • Ina #188 · A ja ci zazdroszczę takiego zbierania. Raz na kilka lat albo chociaż raz w sezonie warto to przeżyć. U mnie to się coraz rzadziej zdarza, za dużo lasów/miejscówek mi zniknęło. Z drugiej strony zbieranie w tłumie mało kogo cieszy, a od pandemii to jest jakieś szaleństwo. Nie wiem, jakaś moda nastała, trzeba być trendy, zdjęcie z lasu obowiązkowo wstawić na FB i insta. A zbiorów gratuluję, piękne okazy 😊 5.10 22:45
    • Zapaleniec S-c #334 · Super 🍄 grzybki znalazłeś👍. 5.10 22:54
    • Anddy #59 · Rzeczywiscie piękny czas teraz mamy. A Wy (Świętokrzyscy Magicy) zbieracie te borowiki z wydajnością harvesterów Naszych Kochanych Leśników. Niech trwa. Moim zdaniem jeszcze potrwa. Nizinne bory pełne borowików pozdrawiają Góry Świetokrzyskie borowikami darzące. 5.10 22:56
    • tazok #342 · Macie tam żniwa. Pięknie ŚK lasy darzą. A koszyk nie farbuje :) troszkę się już obdrapał, ale jest mega sprzęt ❤️ 5.10 23:16
    • Luna_e #25 · Gratuluję zbioru. Trochę tego nazbierane 👌 5.10 23:22
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Manowa
doniesień: 112 / 15🏆
(120/h) Witam. Jak to ostatnio piszę Niszczu, to był dobry dzień.
Zabawa ze świętokrzyskimi borowikami trwa w najlepsze.
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, jak zbiera się prawdziwki w warunkach nocnych i powiem, że było rewelacyjnie. Ciemno, cisza, lekko padający deszczyk, sprawiający, że borowiki pięknie błyszczały się w świetle czołówki. Było ich tak dużo, że nie zdążyłem odpowiednio oddalić się od parkingu. Nastała godzina 7 i z każdej strony zaczęły otaczać mnie tłumy krzyczących i gwizdających grzybiarzy. A że grzyby cały czas wyrastały przed moimi stopami nie warto było się ewakuować,

... szerzej o tym grzybobraniu ... tym bardziej, że były to owocniki w większości przecudnej urody. Powoli zacząłem kierować się w stronę swojej ulubionej miejscówki i wokół mnie zrobiło się spokojniej. W między czasie miłe spotkanie z Mel Grzibson i krótka pogawędka. Na miejscówce początkowo słabo, ale z upływem czasu i pokonanych metrów prawdziwków przybywało. Szybko zapełniłem koszyk i torbę i jak na złość - deja vu z ubiegłego tygodnia - trafiłem na gniazdo kilkudziesięciu prawdziwków i pojawił się problem pakowania, bo nie wszystkie zmieściły się do rezerwowej siatki. Zacząłem wycofywać się z lasu i zupełnie niespodziewanie pojawił się ratunek. Spotkałem mamę naszego portalowego kolegi Daniela, którą miałem okazję poznać jakiś czas temu, a którą poratowała mnie foliową reklamówką (wiem, że to słabe, ale bez tej foliówki, nie dałbym rady donieść całego zbioru do parkingu). W sumie przez 5 godzin aktywnego zbierania uciułały się 2 koszyki i torba zakupowa prawie samych prawdziwków. Koło 13 zdecydowałem się na drugie wyjście i tu kolejna niespodzianka - spotkałem koleżankę z łódzkiej sekcji Grzyboświrów i jej córkę. Około 45-minutowy spacer na miejscówkę - typowy las bukowy, w którym również pięknie wystartowały prawdziwki. W 1,5 godziny uzbierane 2 koszyki, ale bez czyszczenia, bo zapomniałem nożyka. Dodatkowo rozładowała mi się bateria w telefonie i okrutnie zmokłem, ale szczęśliwy wróciłem do samochodu. Podczas czyszczenia popołudniowego zbioru okazało się, że buki z tamtejszej miejscówki gwarantują 100% zdrowotność. Podsumowując - 2 wyjścia w las, w totalu 3 duże i 2 małe koszyki prawie samych prawdziwków, pomiędzy którymi zaplątało się trochę ceglasi, różnych koźlarzy, podgrzybów brunatnych, maślaków i 2 kanie. Myślę, że łącznie wyszło koło 1000 grzybków. Na głównym zbiór przedpołudniowy. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • Manowa #113 · A tu zbiór popołudniowy 5.10 22:47
    • pajk #63 · Super zbiór👏👏Też byliśmy dzisiaj i multum borowików różnej wielkości 5.10 22:47
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 1 5.10 22:47
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 2 5.10 22:48
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 3 5.10 22:49
    • Manowa #113 · A tu już w świetle dziennym 5.10 22:50
    • Manowa #113 · Takie piękne sztuki. W co pakować? 5.10 22:51
    • Manowa #113 · Rodzinka 5.10 22:52
    • Mel Grzibson #21 · Gratulacje zbioru pełnego pięknych okazów, no i tych znalezionych z latarką, to już prawdziwy wyczyn :) pozdrawiam 5.10 22:52
    • Manowa #113 · Ogólnie, ze względu na pogodę zdjęć zrobiłem mało 5.10 22:54
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 22:57
    • Luna_e #25 · Na bogato 🍄👌 brawo Ty👌Pozdrawiam 6.10 00:02
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Agul
doniesień: 2 / 1🏆
(50/h) Las mieszany. Prawdziwki, kozaki- siwe, czerwone. Maślaki pstre, zwyczajne, modrzewiowe, sitarze. Powolutku pokazują się opieńki i podgrzybki. Można na spokojnie sporo znaleźć. dodaj grzybobranie
czwartek 3.PAŹ
Zb_
doniesień: 21 / 2🏆
(60/h) Dzisiejszy dzień to po prostu sielanka. Mało ludzi w lesie, więc cisza i spokój. Mnóstwo młodych i zdrowych prawdziwków, wysyp maślaków pstrych i w bonusie ukazujące się podgrzybki. Po ostatnich opadach podłoże wilgotne, grzyby można zbierać na całej powierzchni lasu. dodaj grzybobranie
wczoraj
niszczu
doniesień: 298 / 30🏆
(200/h) Dzisiaj zabrałem kolegę na grzyby. Miało być towarzyskie grzybobranie, na luzie, bez spiny i katowania się. Dzisiaj się jednak nie dało. Tego co się działo w lesie nawet ja się nie spodziewałem. W nieco ponad 6 godzin zebrałem 97 litrów prawdziwków. Grzybów nie liczyłem, ale jeśli wtorkowe 600 grzybów to było 50 litrów, to dzisiaj pewnie było z 1200, a pewnie i więcej borowików, bo te starsze zbieraliśmy tylko na początku, potem już tylko maluchy i średniaki. Przez cały dzień w lesie nie spotkaliśmy nikogo, jedynie na drodze i na parkingu.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pierwsze dwie godziny kręciliśmy się bliżej brzegu lasu. Było bardzo dobrze (pewnie ok 100/h), ale widać było ślady zbierania z poprzednich dni. Po zapełnieniu pierwszych koszyków/wiaderek poszliśmy głęboko w las i tam już wszystkie grzyby były tylko nasze. A rosły praktycznie wszędzie, w rodzinach po kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt sztuk. Wielokrotnie nie wiadomo było, w którą stronę iść, bo atakowały z każdej strony, prawie cały czas kolejne borowiki w polu widzenia. Chyba nigdy takiego wysypu nie widziałem. Dość powiedzieć, że zanim doszliśmy do docelowej miejscówki, miałem pełne dwa koszyki i zapasowe wiaderko. Przypiąłem je do drzewa i dalej chodziłem już tylko z torbą, wybierając tylko mniejsze i młodsze grzyby, ignorując te starsze i podjedzone przez ślimaki. Nazbieraliśmy tyle, że wynosiliśmy to na 2 razy (trwało to 3 h), a i tak całe mnóstwo zostało w lesie. To był bardzo dobry dzień. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę podobnych grzybobrań. dodaj grzybobranie
    • niszczu #301 · Zbiór mój i kolegi. 5.10 18:33
    • brodaty #19 · A jak z robactwem? U mnie prawdziwka duuuuuzo i nawet maluchy już z robakami;/ niestety od dwóch dni przelotne deszcze robią swoje 5.10 18:33
    • niszczu #301 · Zbiór który wynosiliśmy z głębi lasu. Bogu dzięki za rower, który przez pół trasy robił za wózek transportowy. 5.10 18:34
    • niszczu #301 · . 5.10 18:34
    • niszczu #301 · . 5.10 18:36
    • niszczu #301 · . 5.10 18:37
    • niszczu #301 · . 5.10 18:37
    • niszczu #301 · . 5.10 18:38
    • niszczu #301 · Król 5.10 18:38
    • Anddy #59 · No i co ja mam Bracie zrobić? Chocbym nie tylko podpolarek zdjął ale i spodnie, to nie dorównam. Niewiarygodne! 5.10 18:39
    • Aumba #25 · Piękny zbiór, mnie by z domu wygonili gdybym wrócił z taką ilością. 5.10 18:43
    • GrzybiarzBP #40 · Gratulacje, piękne zbiory! 5.10 18:44
    • Villain #280 · Normalnie szok, ale 200 na godzinę byś nie dał rady poprzycinać.. to wymaga czasu.. Chyba że z robakiem i korzeniami ktoś zabierze do domu.. 5.10 18:44
    • Rufi 80 #98 · Klęska urodzaju, pozdrawiam 😀 5.10 18:45
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 19:13
    • Łukaszowy grzybiarz #74 · Ło matko! Jakie piękne widoki! Z lasu bym nie wychodził chyba cały dzień! Gratulacje! 5.10 19:31
    • pajk #63 · Mega zbiór,👏👏Też dzisiaj odwiedziłem te województwo, potwierdzam ilości nie do wyzbierania 5.10 19:39
    • Gucio #303 · Gratuluje. Super, śliczne okazy prawdziwków. Tyle towaru na jednym rowerze to ciężko zawieźć żeby nie wywalić czy poniszczyc zbioru.. 5.10 20:48
    • Stefan #23 · Zostawiliście samochód w Blizynie na parkingu? Czy wjechaliście gdzieś dalej? Ja wczoraj musialem iść ponad godzinę z buta żeby coś takiego ujrzeć. 5.10 21:39
    • serec #97 · I co mogę dodać? Fantastyczny zbiór. Niesamowite. Masz zbyt na grzyby;-) 5.10 21:49
    • Mel Grzibson #20 · co tu się zadziało:0
      Piękne zbiory, co z tym robić teraz 😄
      Gratulacje! Pozdrawiam 5.10 22:03
    • Kaja1973 #37 · Gratulacje 🙂 oraz wyrazy współczucia 😉 przecież to wszystko trza ogarnąć 😱 5.10 22:33
    • Manowa #113 · Gratulacje, rekordowy zbiór pięknych prawdziwków i kolega pewnie zadowolony. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że jutro też kosisz w świętokrzyskim. Bo ja dostałem zielone światło od żony. Pozdrawiam 5.10 23:36
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Camel
doniesień: 3 / 1🏆
(80/h) prawdziwki prawie wszędzie :) trochę się maskują ale w trzy i pół godziny 327 prawdziwków, były też maślaki i sitarze ale nie zbierane. dodaj grzybobranie
przedwczoraj
jacekasdf
doniesień: 36 / 1🏆
(12/h) 8 podgrzybków, 4 suchogrzybki w pół godziny, bo tyle miałem dziś rano czasu przed robotą. Miejscówki z tych gorszych (lepsze dalej), więc zakładam, że zaczyna być dobrze. U mnie na placu w Wiązownie z kolei ładne prawdziwki i porosły też gigantyczne suchogrzybki. Co najlepsze - zdrowe. Tego jako grzybobranie nie liczę, konkurencji nie ma;)
wczoraj
Latający potwór grzybowy
doniesień: 16 / 1🏆
(10/h) Pierwszy raz w tych lasach. 10 borowików, 4 maślaki zwyczajne, 2 kozaki, kilka kani było ich więcej. Mimo siąpiącego od dwóch dni deszczu wydaje mi się, że jest sucho, powinno coś bardziej ruszyć z
la parę dni.
przedwczoraj
michall
doniesień: 23 / 2🏆
(8/h) Spacer z psami po pracy, który trwał 15 minut. Miało nie być grzybobrania, więc nie zabrałem ze sobą nożyka i koszyka. Finalny efekt: 4 prawdziwki, trzy osaki i jeden podgrzybek.