Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

przedwczoraj
jm
doniesień: 155 / 2🏆
(0/h) Krótko i na temat. Nic. Pozdrowienia. dodaj grzybobranie
    • Marcin Sz. #46 · Sezon katastrofa 👎🍄 6.9 18:33
    • K.A.L.E.T.N.I.K #459 · 🙋 jeszcze trochę poczekamy i potem pełne lasy grzibów bydą a w lesie być dziennie to czysta przyjemność ale takie szmory z podgrzybasów to bym zezarł własnie teraz 🤤😂, pozdrowionka 6.9 18:47
    • rainy3 #141 · Trzeba jeszcze trochę poczekać. Rano w lesie już jest całkiem przyjemnie. 7.9 06:43
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 4.WRZ
jm
doniesień: 154 / 2🏆
(0/h) Dzień dobry. Pochodziłem 1,5 h po lesie i totalny nul. Tragedia. Trzeba ze 2 dni jakiejś potężnej burzy, żeby nawodnić lasy. Fajnie się mają
koledzy z Brennej, bo tam przynajmniej potoki górskie nawadniają. Ale nie narzekam, przyjdą lepsze czasy dla nas Hanysów nizinnych :).
Pozdrowionka i duuuużych zbiorów.
dodaj grzybobranie
    • lp100 #26 · Z tymi potokami, to jest tak, że są po nich ślady. Ale to nie potoki tym razem, tylko jeden zeszłotygodniowy deszczowy dzień nas uratował + niższe temperatury w górach. Padało w pasie Cieszyn - Bielsko - Beskid Mały. I tu sypnęło ceglasiami, trochę, gdzieniegdzie, prawdziwkami. Gdyby nie to, byłoby takie samo bezgrzybie. Potoki jednak z roku na rok coraz skromniejsze, wpływa na to wzrost średnich temperatur - większa ewapotranspiracja i zmniejszona infiltracja przez wyschniętą skorupę wierzchniej warstwy ziemi, wycinanie lasów całymi stokami i to bez odnowień, wycinanie drzewostanów wzdłuż dolin i wokół źródlisk, brak pasów zagęszczeń i zakrzewień wewnątrz kompleksów leśnych, co przy otwarciu drzewostanu na rębni powoduje przesuszanie całych stoków. Niby jesteś w środku starego bukowego lasu, a czujesz jak ciepłe powietrze przez niego przepływa bez przeszkód mimo tego, że żadnego silnego wiatru nie ma. Nie wiem dlaczego wzdłuż dróg, granic działów leśnych różnowiekowych drzewostanów czy na lizjerze lasu są niszczone zakrzewienia, zbiorowiska okrajkowe i oszyjkowe? Lasy są przesuszone także dlatego, że gospodarki leśnej nie przystosowuje się do zmian klimatycznych. I w tym, i w zeszłym roku, wcale tak mało nie padało. Nie było długich okresów bezdeszczowych. A grzybów nie ma i las jest suchy. To efekt zmian klimatu. 26 dni upalnych w roku, kiedy 20 lat temu było ich 6... Niestety zamiast w tych warunkach wzmacniać rolę ochronną lasu, zwiększamy pozyskanie drewna, np. do palenia nim w kotłach i kominkach... 4.9 19:33
    • Tomek G #938 · Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Susza straszna i dużo pożarów lasów. Pozdrawiam 4.9 20:54
    • Rufi 80 #85 · Nie pamiętam kiedy byłem w lesie, katastrofa 4.9 20:55
    • Marcin Sz. #46 · W lesie jestem często, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz znalazłem jakiegoś grzybka 👎 5.9 06:43
    • lp100 #26 · Panie Marcienie, to przyznam, że jestem w szoku, jednak myślałem, że tam w Pana okolicy powinno coś rosnąć... Dramat! 5.9 08:06
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
AŻet
doniesień: 162 / 5🏆
(1/h) Trudno było wytrzymać ponad dwa tygodnie bez lasu. Wreszcie, mimo suszy, mogłem się wyrwać. Mchy pożółkły, bardzo sucho. Pochdziłem po lasach w okolicach Zaniemyśla. Wielkie bezgrzybie. Natknąłem się jedynie na bliźniaki koźlarze pomarańczowożółte i dwa niewyrośnięte muchomory czerwieniejące. Z innych grzybów to radzące sobie w tych ekstremalnych warunkach tęgoskóry i maślanka. Oby z zapowiadanych w przyszłym tygodniu opadów coś się ziściło. dodaj grzybobranie
    • AŻet #167 · Jeden z dwóch czerwieniejących. 7.9 22:04
    • AŻet #167 · Maślanka. 7.9 22:05
    • AŻet #167 · Tęgoskóry. Przez 3 godz. w lesie trochę się zresetowałem. Mam nadzieję, że popada. Pozdrawiam Was, do następnego. 7.9 22:07
    • RoStrze #119 · Reset bardzo pomaga 👍😀 Choć brak grzybów to i tak warto zobaczyć co się dzieje. W takich warunkach te koźlarze to kojące zjawisko 🙂 Zawsze jakieś kapelusze 😉 Czekamy na deszcze... Pozdrawiam 🙂 7.9 23:15
    • Zapaleniec S-c #326 · Fajne foty! 7.9 23:17
    • Tomek G #940 · Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam 7.9 23:22
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 5.WRZ
Xanth
doniesień: 1
(30/h) krótki wypad do lasu - po doniesieniu żony, która chodziła tam z psem. miejscówka z podgrzybkami złotawymi. same duże - większość zamieszkała została w lesie. z tego co zebrałem po przejrzeniu w domu odpadła połowa - niestety niesamowicie zarobaczone "gąbki". z innych grzybów tylko sromotniki. dodaj grzybobranie
środa 4.WRZ
Rita
doniesień: 1
(4/h) 15 min spacer kontrolny - 4 robaczywe prawdziwki. dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #85 · Fotkę poproszę, witam na forum 5.9 17:04
    • Gucio #288 · W Puszczy Kampinoskiej w tym roku nie ma jeszcze takiej tragedii bo te rejony Mazowsza i tak były trochę czesciej nawiedzane przez deszcze. Szkoda tylko że nie ma jeszcze tak podgrzybków bo w sporej części w niej to są miejscówki na te grzyby. Prawdziwka i to sporego niedawno ktoś znalazł w środku puszczy tak więc jak najbardziej miejscami można je spotkać. Ja dziś jednego robaczywego znalazłem w Cybulicach Małych. 5.9 19:54
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Rober
doniesień: 5
(0/h) Totalne zero jadalnych i niejadalnych.
Grzybów brak ale nie wróciłem na pusto. W koszyku zamiast grzybów wylądował Dzięcioł Czarny.
Ptaka znalazłem niedaleko drogi, nie mógł oderwać się od ziemi.
Z dzięciołem mieliśmy wyprawę do Warszawskiego ZOO do Ptasiego Azylu, mam nadzieję że tam mu pomogą.
dodaj grzybobranie
    • tazok #330 · Tacy wspaniali ludzie jak Ty, są już na wymarciu jak dinozaury. Wypisz wymaluj nasza akcja z ziębą dwa miesiące temu. Chylę czoła bracie 6.9 19:34
    • Tomek G #939 · I tak bywa że nieraz trzeba pomóc zwierzętą. Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam 6.9 22:20
    • Gucio #289 · O dzięcioły szczególnie trzeba brać, jakby było ich znacznie więcej to i drzewa w lesie bylyby zdrowsze tak więc czyn godny pochwalenia. Z dzięciołem mam takie skojarzenie z wspaniała rolą Wiesława Gołasa w filmie o tym samym tytule i też tam zdaje się w roli trzecioplanowej a w zasadzie w roli głównej wystąpił przez moment właśnie taki dzięcioł czarny. Grzybów coraz mniej i gorzej z ich zdrowotnością. Ja jadę w nowe miejsce i nie liczę na wiele ale za to spacer w pięknych okolicznościach przyrody szczególnie o tej porze roku. 7.9 06:00
    • seBapiwko #259 · Piękny 😍. 7.9 10:54
    • laska #65 · Spora sztuka 🤗! Szacun, gratki!! 7.9 15:14
    • Rufi 80 #85 · Brawo 💪 7.9 19:47
    • HubaBuba #18 · Brawoooo 💪💪🫡🙏 7.9 22:40
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 4.WRZ
Tineola_Libraria
doniesień: 3
(30/h) Pieczarki: kilkanaście starych trupów, 1 zebrana, 3 karbolowe;
czubajki: czerwieniejacych rosło około 40 w różnym wieku od niemowlaków po stare próchna, zebrałam niecałe 30 młodszych, a w domu okazało się, że zjem głównie dzieci, bo dorosłe częściowo zamieszkane, jak zwykle w tym miejscu; miejscówki kaniowe obie puste, miejscówka czubajki być może gwiaździstej też pusta;
Maślak: 1;
podgrzybki: 1 złotawy;
Borowiki: widziałam 3 ponure, jeden stary, dwa dość duże, ale jeszcze względnie młode, niestety za płotem;
Koźlarze: kilkanaście pięknych, młodych, wyglądających zdrowo czerwonaków za płotem!

... szerzej o tym grzybobraniu ... W suchej trawie przy przystanku kilkanaście pieczarek kompletnie zmumifikowanych, od razu pożałowałam, że wyjechałam w bezgrzybie akurat w tym tygodniu, w którym coś się ruszyło w okolicach domu i teraz tylko oglądam tego resztki. Kilkaset metrów dalej, w miejscu, gdzie nigdy nic nie rosło, znalazłam 1 pieczarkę już nie pierwszej młodości, ale jeszcze ładną i zdrową, czyżby nowa miejscówka się szykowała? Potem były niedostępne za zakazanym płotem koźlarze czerwonaki, nawet jednego nie udało mi się sięgnąć przez siatkę i drut kolczasty! A próbowałam, możecie mi wierzyć, dla takich pięknych grzybków zaryzykowałabym nawet mały wypad na teren zamknięty, niestety po tej stronie od pilnowanej bramy dogodnych dziur w płocie nie ma, co innego od strony miejscówek ponuraków i Czubajek. Ponuraki też były, ale nie za młode, więc tylko po nie przełazić płotu mi się nie chciało. Po zewnętrznej stronie ogrodzenia trafił się jeden podsuszony w upale, ale jeszcze całkiem młody i zdrowy maślak. Jak płot się skończył, wlazłam w las, ale tutaj oczywiście nie było tak pięknie jak tam, gdzie nie wolno. Niby od samego wejścia przywitał mnie podgrzybek złotawy, ale tylko jeden, samotny jeśli nie liczyć robali, dla mnie zostało pół kapelusza. Czubajek, na które miałam nieśmiałą nadzieję, brak, prawdziwych kań też brak, miejscówka kurkowa, gdzie przez całe lato zbierałam po kilka suszonych drobiazgów tygodniowo, dzisiaj puściutka, chyba sezon się dla nich skończył. I dopiero na końcu mojej stałej ścieżki czubajki czerwieniejące w miejscówce, która zaowocowała po raz pierwszy jakieś trzy lata temu i od tamtej pory dostarcza mi pocieszenia wtedy, kiedy lepszych Czubajek nie znajdę. A, i jeszcze po wyjściu z lasu wypatrzyłam kolejne trzy pieczarki. Do tych nawet nie podchodziłam, to też miejscówka dobrze mi znana, ale od jak najgorszej strony. To tam parę lat temu dowiedziałam się, że nie wszystkie pieczarki są jadalne i od tamtej pory ilekroć coś w tym miejscu wyrośnie, zawsze śmierdzi karbolem zamiast pachnieć pieczarką. W domu przywitały mnie oczywiście same tęgoskóry i resztki purchawek sprzed tygodnia na trawniku. I głodne koty. dodaj grzybobranie
przedwczoraj
plebs
doniesień: 2 / 1🏆
(50/h) W lesie sucho jak pieprz, ale jednak rosną! Spacer z psem wzdłuż brzozowego zagajnika zakończył się powrotem do auta po wiadro. A potem kolejnym powrotem po kolejne wiadro.

Warto było chociaż przez chwilę nacieszyć oczy, bo niestety zdrowotność grzybów praktycznie żadna.
dodaj grzybobranie
    • Krzychu Grzybiarz #32 · Niestety, grzyby radzą sobie jakoś z upałem i suszą, ale już z robalami nie potrafią. Trzeba poczekać na ochłodzenie i opady. 6.9 21:12
    • Tomek G #939 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Grzyby potrafią sobie poradzić w różnych warunkach atmosferycznych. Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam 6.9 22:23
    • Gucio #289 · Gratuluje. W niektórych miejscach bardziej suchych tak jest choć i da się coś znaleźć i nie robaczywego i nie tylko to są złotoborowiki wrzosowe choć także i te gdzieniegdzie mają coraz gorszą zdrowotność. Jak jest miejsce częściej uczeszczane i zacienione to i lepsza ich zdrowotność. 7.9 05:28
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 4.WRZ
Moris (bez logowania)
(0/h) W mojej okolicy brak deszczu praktycznie od kwietnia. Pola i sady muszą być nawadniane od maja, żeby coś urosło!!! Nie nawadniane uprawy usychają. Usychają nawet sady i drzewa na skraju lasu. Jest tragicznie. W mediach ostatnio dużo było o zalanej Warszawie i innych miejscach. U mnie nic nie chce popadać, a to kilkanaście kilometrów od miejsc, gdzie ostatnio po burzach stała woda. Słyszałem, że bliżej Garwolina można trafić prawdziwki i koźlarze (bo tam miejscami dolało) Na zdjęciu jeden z nie nawadnianych sadów.
2024.9.5 07:10
dodaj grzybobranie
    • Krzychu Grzybiarz #32 · Nawet w takich miejscach, gdzie spadło ponad 100 mm deszczu (jak u mnie), dalej panuje susza, szczególnie na lekkich glebach, tylko w cienistych miejscach są resztki wilgoci. Wysokie temperatury i słońce skutecznie "wysysają" wilgoć. Tylko wielodniowe opady ciągłe mogą poprawić sytuację. Grzyby występują punktowo (miejscami nawet obficie), co ciekawe, wcale niekoniecznie w najwilgotniejszych (na powierzchni gleby) miejscach, być może w głębi woda podsiąka, albo czerpią wilgoć z korzeni drzew (symbioza). 5.9 09:03
    • Rufi 80 #85 · Witaj w klubie bezdeszczowej krainie 5.9 11:44
    • Gucio #289 · Koło Ożarowa Mazowieckiego też podlewali pola, później tam nawet sporo popadało gdy i Warszawe chmury z deszczem nie ominęły. Ja dzisiaj byłem niedaleko Otwocka i przez miasto też przejeżdżałem. W Ostrowiku trochę grzybów można znaleźć więc nie jest tak do konca źle ale wszędzie jego w jakimś procecie brakuję, chyba najmniej teraz szczególnie koło Jeleniej Góry gdzieniegdzie w okolicach Warszawy czy nad morzem. Deszcz być może nawodni lasy niektóre w połowie września ale na poprawę sytuacji hydrologicznej trzeba będzie poczekać niestety Powodzenia w kolejnych wyprawach do lasu a z Otwocka wszędzie blisko, tylko trzeba się odważyć i poznać noweiejsca a do tego czasem nawet jak sucho to lepiej się przygotować na nowy sezon i wiedzieć gdzie warto jechać bo piękny las a gdzie nie bo ciężki do spacerów po nim i nie ma potencjału na wysyp grzybów bo i częściowo ogolocony z drzew 6.9 19:20
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 3.WRZ
kibic
doniesień: 14 / 1🏆
(0/h) Sucho i duszno w lesie. O grzybach można tylko pomarzyć. Wczoraj wieczorem przeglądałem portal i zobaczyłem doniesienia szczęśliwych grzybiarzy o "Amerykanach". I jeszcze w nocy mi się grzyby przyśniły. No to pojechałem. i "gucio" nie borowiki. Nic nie rośnie, tak sucho. Pozdrawiam. Nieszczęśliwy Kibic dodaj grzybobranie
    • Gucio #286 · Borowiki miejscami tak jak inne grzyby można znaleźć ale bardzo trudno bo rosną punktowo po miejscach wilgotnych a teraz nawet takich co są nawadniane przez zamglenia. A tak jak w Chrośla znowu koło jednego drzewa koźlarze a tak pusto. Sprobuj pojechać w takie miejsca choć tak naprawdę to Borowiki ciężko znaleźć nie robaczywe, prędzej te złotoborowiki wrzosowe.. A Gucia to czasem prędzej można spotkać tak jak mnie Manowa w Cybulicach 😀👀🍄🌲. Ja ten sezon mam taki sobie, gdybym cały czas jeździł na złotoborowiki wrzosowe to bym miał lepszy ale też myślę żeby znaleźć i inne miejsca i poznać ich potencjał. Czasem spacer nawet w suszę jest potrzebny aby poznać las i później gdy jest większy wysyp grzybów to nie popełnić błędu jadąc w lad który nie będzie obfitował w duże zbiory grzybów.. Życzę udanych kolejnych wypraw do lasu z pełnym koszem ślicznych grzybów. 3.9 20:29
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 5.WRZ
Tineola_Libraria
doniesień: 4
(0/h) Pojechałam załatwić sprawę w mieście, ale tu się spóźniłam na autobus, tam mi się nie chciało czekać na powrotny, przesiadka z długim oczekiwaniem, to sobie przejdę parę przystanków i w sumie kawałkami przespacerowałam koło dziesięciu kilometrów dróg i ścieżek gminnych. I nigdzie na tej trasie, prócz "mojego" odcinka, ani w rowach i na poboczach, ani w przydrożnych zakrzaczeniach, nie było nic. 1 nierozpoznawalna mumia w parku w Serocku. "U mnie" to, czego nie zebrałam w środę i, na dalszym niż środowy odcinku, olszówki w rowie. dodaj grzybobranie
    • Gucio #289 · Koło Serocka wcześniej chyba było trochę więcej grzybów bo czesciej padał deszcz od Nowego Dworu w tam5ym kierunku. Może musisz pospacerować po lesie bliżej Warszawy. Życzę Ci kolejnych udanych już wypraw specjalnie do lasu. Z tego regionu daleko nie jest także i np. koło Mińska Mazowieckiego. 6.9 20:44
    • Tineola_Libraria #4 · Warszawa za daleko i za dużo ludzi. Już prędzej wybiorę się za Serock, może w pobliże Pobyłkowa lub Popowa, albo sprawdzę swoje dawne miejscówki w okolicach Marynina, ale tam w jednym miejscu już ze dwa lata słabiutko, po wizycie drwali, a w drugim w tym roku drogowcy szaleli, nie wiem czy las poznam. No i ten upał, rower odpada, grzyby podróży nie przetrwają, a i ja niekoniecznie... 6.9 22:02
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Anik
doniesień: 120 / 6🏆
(5/h) Łączka między zagajnikami, stadko podstarzalych maślaków, ok 30 szt w jednym miejscu, innych grzybów nie spotkaliśmy a picxulsm na borowiki i kozaku czerwone: ( dodaj grzybobranie
    • Anik #120 · Zdjęcie mi się skasowało przy przesyłaniu🤦‍♀️ 7.9 15:58
    • Gucio #290 · Gratuluje i tego. Ja niedawno też byłem jak Kąty Goździejewskie i też znalazłem maślaki. Na koźlarze musisz udać się bardziej za Stanisławów, Jakubów, Siennice i tu bliżej od Siennicy pewnie w stronę Kolbieli. Podobno są ale nie w każdym lasku. Ja byłem też w Chrośla i wszędzie pustka a przy jednym drzewie żniwa koźlarzowe. 7.9 17:40
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
jacekasdf
doniesień: 31 / 1🏆
(7/h) Przeszedłem się po swoim i coś się pojawia. 2 prawdziwki, 2 kozaki, 3 suchogrzybki. Ale ostatnie wypady do lasów z dorobkiem zerowym. dodaj grzybobranie
wtorek 3.WRZ
Róża
doniesień: 4 / 1🏆
(0/h) Susza susza i jeszcze raz susza. Grzybów brak i nie zanosi się żeby w najbliższych dniach albo i nawet tygodniach coś miało się zmienić. Te wpisy po 200 grzybow na godzinę to chyba w najbardziej skrytych miejscach bo aż się oczom nie chce wierzyć przy takiej suszy żeby był gdzieś taki wysyp... dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #85 · Marne pocieszenie, u mnie też pustynia, pozdrawiam 3.9 21:37
    • Gucio #286 · W tym. miejscu powinno być trochę złotoborowików wrzosowych tylko bliżej linni kolejowej do Radomia. A jak tak sucho i wcześniej trochę osób tam zbierało grzyby to pewnie są ale punktowo miejscach wilgotnieszych może tam gdzie zamglenia osadzają wilgoć. Ja te okolice na razie odpuściłem sobie bo poszukuje innych miejscówek na grzyby ale trochę później. mpze ja też odwiedzę. 4.9 03:25
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Miniek
doniesień: 9
(0/h) Sobotnia wyprawa na wrzosowisko. Susza okropna, brak kwiatów. Na leśnych ścieżkach napotkałem 5 borowików szlachetnych oraz jednego koźlarza pomarańczowożółtego. Ech, gdyby wcześniej więcej popadało... Trzeba czekać, aż ruszy w ŚK. Na fotce najładniejszy i zarazem najmłodszy prawusek. dodaj grzybobranie
środa 4.WRZ
Pawcio
doniesień: 62 / 5🏆
(9/h) Wieczorny spacer po lesie zaowocował zebraniem 3 Amerykanów i 6 borowików szlachetnych, poza tym widziałem kilka muchomorów i 4 zgniłe prawdziwki, brakuje deszczu a i tak wychodzą z mchu młode prawdziwki, gdyby popadało będzie wysyp dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #15 · Piękne. Deszczu…wody i będzie 💥 boom
      Gratulacje! 4.9 19:24
    • Gucio #287 · Nadzieja na opady deszczu jest ale do końca października za dużo ich nie widać. Cos fajnego jednak znalazłeś mimo braku ich. Gratuluje. Teraz każdy grzyb znaleziony cieszy nawet te tylko do fotografii a te wyglądają na niezamieszkałe oprócz tych samych kapeluszy. 4.9 19:33
    • Tomek G #938 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Najważniejsze że coś rośnie. Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam 4.9 20:54
    • Rufi 80 #85 · Brak deszczu, ale cosik znalazłeś, pozdrawiam 4.9 20:54
    • Pawcio #62 · amerykańce były zdrowe, a z borowików zostały wykrojki z 4 łebków, nogi zaczerwione mocno a grzybki niby młode i twarde 4.9 21:51
    • Dodzia 8 #180 · Będzie wysyp, będzie 😊, a i deszczu trochę spadnie. Byleby temperatura za mocno w nocy nie spadła. 5.9 06:30
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
plebs
doniesień: 3 / 1🏆
(30/h) Zachęcony wczorajszym wynikiem postanowiłem kuć żelazo póki gorące. Wynik to około 120 borowików, głównie w zagajnikach brzozowych i na obrzeżach lasów. Tym razem załaczam kilka fotek z terenu. dodaj grzybobranie
wczoraj
jm
doniesień: 156 / 2🏆
(0/h) I zajś krótko i na temat. Nic. A szmory tyż bym pożeroł w dużych ilościach. Najlepsze są podgrzybasy. A tak z ciekawości, co wszyscy
widzą w prawokach. Moim zdaniem podgrzybas po wysuszeniu daje dużo więcej aromatu, zresztą do zupy albo sosu też. A najlepsze
są te późnojesienne. Pozdrowionka.
dodaj grzybobranie