mm — ok. 0 na godzinę
Byłem wczoraj (niedziela) z rana okolice Między Kołbiel a Siennicą, totalne zero. Pomimo dobrego miejsca na kurki maślaki i podgrzybki, nic nie znalazłem nawet psiaków nie było. Pomimo że w lesie ściółka lekko wilgotna. Czekamy

mm — ok. 30 na godzinę
Byłam wczoraj z mężem na poligonie same kurki ale w dużych ilościach. Od 15-tej do 17-tej nazbieraliśmy ok 2-3 kg.

mm — ok. 0 na godzinę
ani jadalnych ani psiaków,

mm — ok. 7 na godzinę
zebrano głównie czerwoniaki oraz parę prawdziwków

mm — ok. 40 na godzinę
same kurki duzo psiaków swieżych

mm — ok. 50 na godzinę
Same kurki.

mm — ok. 60 na godzinę
Po ostatnich deszczach w lesie bardzo wilgotno. Z grzybów tylko kurki. Wszędzie. W każdym rozmiarze. Od takich wielkości ziarnka groszku, po takie wielkości podstawki pod kufel piwa. Innych jadalnych grzybów brak. Z niejadalnych wysyp purchawek. Kilka olszówek, pojedyncze okazy "panienek" i jeden szatan. Muchomorów nie stwierdzono. Finał dwuipółgodzinnego dwuosobowego wypadu do lasu, to ok. 500-600 szt kurek, jakieś 1,5 kg. Pojedyńczy grzybiarze w lesie-"nalot" nastąpi prawdopodobnie w weekend. Kiedy i czy będą podgrzybki i inne bardziej szlachetne odmiany grzybów jest jedną wielką niewiadomą.

mm — ok. 30 na godzinę
Wyłącznie kurki a i tych nie za wiele... Innych grzybów brak.

mm — ok. 23 na godzinę
Witam wszystkich, jako nowy na forum. Nareszcie popadało co od razu można zauważyć po ilości zebranych grzybów. Przyjemnie nie jest bo wróciłem z mokrymi butami i spodniami. Ale nazbierałem kozaków (8), kurek dorodnych, grubiutkich rosnących pojedynczo 15 w ciągu godziny. Zaobserwowałem też spore kolonie chronionych szmaciaków gałęzistych. Widziałem też miejsca gdzie jakiś dwunożny dzik wydrapał kurki na kilkudziesięciu m2, przykro patrzeć.

mm — ok. 7 na godzinę
kilka kurek

mm — ok. 10 na godzinę
W lesie bardzo mokro sporo kurek a gdzie nie gdzie kozaki narazie małe ale bez lokatorów

mm — ok. 50 na godzinę
kurki i tylko kurki.

mm — ok. 15 na godzinę
gołąbki i kurki

mm — ok. 0 na godzinę
Nawet niejadalnych było malutko, zupełne pustki.

mm — ok. 1 na godzinę
1 kurka; (

mm — ok. 1 na godzinę
1 samotnie rosnący podgrzybek

mm — ok. 1 na godzinę
Popołudniowy spacer. Właściwie zupełna pustka. 1 piaskowiec modrzak. Kilka różnokolorowych gołąbków. W lesie mokro, ale co z tego ?

mm — ok. 0 na godzinę
4 godziny chodzenia po lesie i nic, susza.

mm — ok. 5 na godzinę
Pojedyncze kurki

mm — ok. 1 na godzinę
Godzina krążenia i tylko jeden koźlaczek przy samej drodze... Pojawiły się muchomory.

mm — ok. 5 na godzinę
5 kurek na godzine

mm — ok. 8 na godzinę
W ciągu około godziny zebrano 8 szt prawdziwków

mm — ok. 3 na godzinę
dwa dorodne prawdziwki i jeden duży i zdrowy koźlarz

mm — ok. 2 na godzinę
Znowu popołudniowy spacerek. I znowu nic. 1 piaskowiec modrzak, 1 koźlarz. Najbardziej martwi to, że w lesie nie ma nic. Plaża. Ale trzeba sprawdzać, może się wkrótce zacznie.

mm — ok. 1 na godzinę
Brak praktycznie grzybów, trochę kurek

mm — ok. 15 na godzinę
W końcu coś się pokazało. Jeden borowik i około 25 koźlarzy. Do tego dość sporo kurek, spore ilości zostawione w lesie ze względu na ich niewielkie rozmiary. Praktycznie wszystkie zdrowe. W lesie zaczyna się robić coraz mniej wilgotno. Dziwi trochę brak koźlarzy pomarańczowożółtych... No nic, trzeba ciągle czekać.

mm — ok. 6 na godzinę
6 godzin spędzonych w lesie: ok. pół kilo kurek, 2 kożlaki i jeden czerwieniak

mm — ok. 5 na godzinę
5 prawdziwych kozaki i parę kurek około jednej godziny wlesie

mm — ok. 50 na godzinę
same kurki, pojawiają się purchawki, ściółka wilgotna

mm — ok. 8 na godzinę
8 borowików dosłownie kilkadziesiąt metrów od domu, w niewielkim sosnowym lesie. Od 3 do około 8 centymetrów. Wszystkie całkowicie zdrowe.

mm — ok. 7 na godzinę
na 2 h chodzenia: 2 kozaki, jeden duży podgrzybek i 11 kurek. ogólnie bardzo słabo: (

mm — ok. 50 na godzinę
Nieśmiało, powoli zaczyna się coś dziać. Już nie tylko kurki. Pokazały się maślaki ziarniste (80% zdrowe) i bardzo nieliczne koźlarze czerwone. W lesie robi się sucho. Jak popada to powinno zacząć się zbieranie na całego (taką mam nadzieję).

mm — ok. 20 na godzinę
w lesie sucho. w ciągu 2 godzni zebrałam 25 kurek (2 dłonie) 2 koźlaki i jednego prawdziwka

mm — ok. 0 na godzinę
4 godziny w różnych typach lasów. Totalna grzybna pustynia, coś czego w połowie sierpnia nie zdarzyło się tutaj od 30 lat.

mm — ok. 15 na godzinę
golabki i panienki + maly podgrzybek i kilka kurek

mm — ok. 25 na godzinę
Sporo koźlarzy babek i różnobarwnych, po jednej sztuce pomarańczowożółtego i czerwonego. Do tego kilkanaście modrzaków i kilka kurek. Pewnie bym teraz pisał, że było słabo, gdyby nie to, że do kilku zebranych wcześniej sztuk prawdziwków tuż przed zachodem dołączyło kolejne 50 o wysokości 2-5 cm zebranych na raptem kilku metrach kw. Czegoś takiego dawno nie widziałem.

mm — ok. 40 na godzinę
3 godzinne dwuosobowe wyjście. Około 120-130 grzybów + kurki. Piękne, młodziutkie koźlarze grabowe i pomarańczowożółte. Nawet te większe sztuki kompletnie zdrowe. Do tego około 10 borowików i 30 "jaśniaków" na bardzo małej polanie. W lesie nadal dość wilgotno. Ttochę deszczu i będzie dobrze.

mm — ok. 10 na godzinę
Tylko kurki

mm — ok. 0 na godzinę
2 godz chodzenia i nic. Ogólnie sucho i nawet tzw. "trujaków" mało.

mm — ok. 4 na godzinę
w lesie dość wilgotno ale jedyne grzyby jakie znaleźliśmy to były stare zające? Praktycznie 0 grzybów trujących. W tych lasach występuje dużo prawdziwków i podgrzybków ale jeszcze za wcześnie jak widać.

mm — ok. 30 na godzinę
koźlaki ok. 30 szt w niecałą godzinę