świętokrzyskie — doniesienia o grzybach 2017.07.10 - 16
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
Witam, niedzielny rekonesans zakończony niespodziewanym sukcesem. Kilkanaście małych, parę większych borowików ceglastoporych na ścieżkach i w dołach (ściółka jodłowa) znalezione przez gromadę całej rodzinki, toteż przelicznik grzyboosobogodziny niewielki. Sama radość!
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Wczoraj miałem zabrać koszyk z piwnicy, oczywiście zapomniałem, ale rano przed wyjazdem, zanalazłem w kuchni w kącie mniejszy w którym trzymam orzechy zimą. Tak przygotowany pojechałem do lasu, choć naprawdę to nie wiem skąd się wziął ten optymizm. Już na parkingu stwierdziłem, że nie potrzebuję nieprzemakalnych butów, bo było dosyć sucho, za to w lesie to już prawdziwa pustynia, nie ma nic nawet psiaka, mech pożółknięty, większość trawy wyschnięta. Mimo wszystko udało się "przewietrzyć" koszyk, a deszczu muszę poszukać gdzie indziej.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Witam wszystkich grzybomaniaków! Trochę późno rozpoczynam sezon, wszyscy już dawno w lesie a ja dopiero pierwszy wypad. Niestety, las pusty, nawet "psiaków" nie ma. Godzina łażenia i kompletne zero! W drodze powrotnej dowiedziałem się w pobliskim sklepie że wczorajszy deszcz by pierwszym od dwóch tygodni (sic!) i susza w okolicy panuje straszna. Mam nadzieję że następnym razem będzie lepiej......
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Wreszcie udało nam się trafić w okno pogodowe, by sprawdzić co w lesie piszczy. Przy okazji chciałem dać szansę na spełnienie się życzeń od moich Przyjaciół: zebrania pełnych koszy grzybów. Dzisiaj jeszcze nie do końca to się stało, ale perspektywy są, bo po okresie suszy jest wreszcie wilgotno. Przy drogach w lesie grabowo-brzozowym znaleźliśmy 12 niedużych kozaczków grabowych (nóżki przeważnie robaczywe, z kapeluszy coś się wykroi) 4 kurki, kilka gołąbków.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
8 szt. borowików w tym kilka mlodych. niestety wikeszosc z dziurkami ale bez mięsa. Moze cos sie zacznie ale w lesie bardoz sucho. około 20 szt. cegalstoporych w tym uwaga jeden z wkladką mięsna :)