(100/h) Grzyby jadalne powoli ruszają, pomimo suszy udało mi się mi się trafić na niezła kępę maślaka żółtego pod modrzewiem. Uważam to za niezły fart i szczęście. Nie spodziewałem się że cokolwiek znajdę. Miał to być zwykły rekreacyjny spacer po lesie a wizyta w modrzewiach miło mi to wynagrodziła. Dla mnie jest to osobisty szok grzyby o tak wczesnej porze roku i do tego w takiej ilosći (około 100 sztuk).
(16/h) Pierwsze smardzówki czeskie! Młodziutkie okazy wyjrzały już spod liści. Podczas krótkiego 20-minutowego spaceru, naliczyłem 16 sztuk w łęgu przy wałach Wisły na obrzeżach Krakowa.