Dzis poszlam po baczniaki, byly jeszcze wiec je zabralam. Zrobilam kluski z grzybami i kapusta iz bocznikow moze zrobie flaczki, jeszcze nie wiem. A mam smutna wiadomosc, moja kicia Skarpetka czesto biegla za nami jak szlismy na grzyby, wyskakiwala w polowie naszej drogi, i musielismy sie wracac i zamykac w domu. Ale ostatnio znikla i nie ma jej juz 2 tygodnie, a teraz zimno. Bronus stracil przyjaciela i ja tez i domownicy