Emil.E. - grzybobranie 29 cze 2018, piątek

sezony 2018 0626-0702 SL dolnośląskie #12 (9 fot.) lubelskie #3 łódzkie #3 (1 fot.) lubuskie #1 małopolskie #26 (22 fot.) mazowieckie #7 opolskie #3 (2 fot.) podkarpackie #28 (17 fot.) pomorskie #2 świętokrzyskie #2 (1 fot.) śląskie #26 (20 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (2 fot.) wielkopolskie #1 zachodniopomorskie #3 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Rekonesans w Piłce - dwa zajączki + podgrzybek (chyba). I to by było na tyle, gdyby nie pewne wydarzenia.... Ale o tym poniżej.
Do Piłki pojechałem nie tyle na grzyby, co na trening i sparing przed zbliżającym się szczytem sezonu. Trening, to wiadomo jaki jest. Ukłon w przód, skręt w tył, parę pompek i przysiadów. Rączki w górę i szeroki zamach. Zresztą co ja wam będę tłumaczył jak wygląda trening. Na to mogliśmy się napatrzeć przed mundialem. Jaki był efekt - też. Następnym punktem był mecz kontrolny czyli sparing. Stadion leśny bardzo ładny, klimatyzowany z basenami i potokami. Full wypas. Widownia dopisała. Doping ćwierkających, pohukujących, fiu fujących, piejących kibiców dodawał animuszu. Znalazł się jeden kibic co mnie obszczekał, ale w każdym stadzie znajdzie się czarna owca. Mecz przebiegł w przyjaznej atmosferze. Obyło się bez fauli i kolorowych kartek. Goli wprawdzie też nie było, bo to było przecież spotkanie towarzyskie. Po meczu, gdy emocje opadły poszedłem zobaczyć co dzieje się w strefie kibica. I tak sobie idąc, nagle usłyszałem głośny tętent. Tak jakby stada koni. Stanąłem rozglądam się dookoła i co widzę, w moją stronę biegną rozszalałe dwa bizony. Gdy je zobaczyłem, zbaraniałem. Jak nic mnie rozerwą na strzępy, pomyślałem. Uciekać było już za późno. Stanąłem nieruchomo, zamknąłem oczy, może mnie nie zauważą. Nagle zrobiło się cicho. Tętent ustał. Otwieram oczy i co widzę, to nie bizony. Tylko nasz polskie żubry. Ale ze mnie osioł. Naczytałem się Vinetou i teraz bizona od żubra nie rozróżniam. Stały przy mnie liżąc po rękach i nie tylko. Pewnie wyczuły u mnie krówki. Poczęstowałem je nimi, a one widać były z tego bardzo zadowolone. Po czym odeszły w las, pozostawiając po sobie "masę krówkową". A dowodem tego spotkania, są załączone zdjęcia. Mam nadzieję że gdy przyjedziemy 07 07 2018 r na SPOTKANIE GRZYBOŚWIRKÓW ( PRZYPOMINAM I ZAPRASZAM NIEZDECYDOWANYCH tel kont. 510165910), to jeszcze je spotkamy.
sezony 2018 0626-0702 SL dolnośląskie #12 (9 fot.) lubelskie #3 łódzkie #3 (1 fot.) lubuskie #1 małopolskie #26 (22 fot.) mazowieckie #7 opolskie #3 (2 fot.) podkarpackie #28 (17 fot.) pomorskie #2 świętokrzyskie #2 (1 fot.) śląskie #26 (20 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (2 fot.) wielkopolskie #1 zachodniopomorskie #3 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Emil.E. - grzybobranie 29 cze 2018, piątek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji