© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Wysyp kurek po raz kolejny w tym sezonie. Zbierane w 2 miejscach - średni sosnowy las i na byłym poligonie (wrzosowiska/młody las sosnowy plus brzoza). Kurki małe, średnie, duże. sporo już przerośniętych też (po ostatnim deszczu) - te już nie nadawały się do zebrania. w sumie 6 litrów zebrane. Na samych wrzosowiskach kurki po 20-30 sztuk w 1 miejscu. ale w większości bardzo małe lub wręcz mikroskopijne. W lesie gorącą. Nie piszę jak zwykle, że fajnie miło i przyjemnie... Powód? totalna wycinka drzew. już myślałem, że jestem w tej niszczonej dzisiaj Puszczy Białowieskiej... miejscami hałas i smród spalin z pił. Tną moje ulubione miejsce (od kilku lat) właśnie na kurki. jeśli normalnie klnę jak szewc, to dzisiaj w lesie poleciało tyle... no wiecie czego. No tyle, że profesorowie Miodek i Bralczyk łapaliby się za głowę. W lesie spotkany znajomy grzybiarz i dwa zupełnie nieznajome dziki. Na szczęście po wymianie spojrzeń to one zwiały a nie ja. z masakrowanych (czyt. niszczonych) grzybowych lasów wokół Przemkowa donosił nierob.