W lesie sucho. Po przejściu około 6-7 km po lesie nie zastaliśmy ani jednego grzyba jadalnego. Trujaki tylko miejscami, najwięcej na obrzeżach ścieżek. Wracając do domu napotkaliśmy sporą rodzinkę czerwonych grzybów o których dowiedzieliśmy się dopiero z internetu. Są to podgrzybki Czerwonawe bardzo rzadko występujące w Polsce. Piękne i bardzo aromatyczne grzyby.