Z powrotem do "oznaczania grzybów" lub gołąbek (Russula)
Łatwo jest odróżnić gołąbek (Russula) i mleczaj (Lactarius), od innych rodzajów grzybów. To grupa grzybów, których owocniki mają specyficzną, kruchą konsystencję miąższu. Zawdzięczają ją swojej budowie mikroskopowej – brak silnie wydłużonych komórek sprawia, że owocnik przełamuje się tak jak kreda. Mleczaje posiadają dodatkowo przewody z sokiem mlecznym, których nie ma u gołąbków. Pod względem pozostałych cech są jednak bardzo podobne.
Kolejne cechy nieco trudniejsze do określenia zwiększają szansę na udane oznaczenie:
Zapach
Zapach jest dość trudną do określenia cechą. Nie należy go jednak deprecjonować. Rozróżnianie gatunków, czy roczników win po subtelnościach ich bukietu też jest trudne i subiektywne ale jednak przy odpowiednim wyćwiczeniu wykonalne dla większości ludzi. Trudność użycia zapachu jako cechy diagnostycznej w dużym stopniu ma podłoże w trudności jego nazwania. Stąd należy bardzo ostrożnie podchodzić do stwierdzeń w diagnozach w rodzaju "zapach owocowy" lub "zapach sera Camembert". Zwykle jest to zapach przypominający, bliski temu z opisu. Mój ulubiony przykład, gołąbek przyjemny (Russula amoenolens), ma wyraźny zapach, który był przeze mnie określany jako charakterystyczny, "słony-chemiczny". Ale co to jest słony, czy chemiczny zapach? Ten zapach jest tożsamy z zapachem mocno dojrzałego sera pleśniowego For d'Amber w okolicy jego omszałej skórki. Cóż za precyzja! [ironia]. Nawet jednak, gdy nie możemy precyzyjnie nazwać zapachu, który czujemy, to jednak go odbieramy i rejestrujemy i możemy porównywać z zapachem innych podobnie wyglądających, ale różnych gatunków. Możemy więc rozróżnić gatunki nawet nie znając jeszcze ich nazwy.Stwierdzenie kolejnych cech wymaga nieco wyposażenia - warto spróbować bo znakomicie ułatwiają oznaczanie.
Barwne reakcje makrochemiczne
Zwykle próbę wykonuje się na powierzchni trzonu u nasady blaszek. Potraktowana kroplą odpowiedniego odczynnika zmienia swoje zabarwienie w charakterystyczny sposób. Inne miejsca na których wykonuje się próbę to podstawa trzonu i miąższ na przecięciu. Należy określić czas wystąpienia reakcji, która może być natychmiastowa, po kilku sekundach lub dłuższym czasie, rodzaj barwy i jej intensywność. Do aplikacji, z braku czegoś lepszego, przydatne są wszelkie zakraplacze od lekarstw po uprzednim dokładnym umyciu.Zasady jak wodorotlenek potasu KOH (lub wodorotlenek sodu NaOH) oraz wodny roztwór amoniaku (NH4OH) stosowane są w 25% stężeniu. Zwykle nie wywołują zmiany zabarwienia miąższu, czy blaszek, za wyjątkiem kilku gatunków. Uwaga żrące!
Kolejny odczynnik jest trudny do uzyskania w Polsce ale wielce pomocy przy oznaczaniu. Nalewka gwajakowa, gwajak, tynktura gwajakowa to alkoholowy roztwór żywicy gwajakowej, 1 część żywicy w 5 częściach etanolu 60-70%. W praktyce aby żywica się skutecznie rozpuściła należy ją sproszkować i rozpuszczać w 96% etanolu, dopiero potem dodać nieco wody. Odczynnik wytrzymuje góra kilka miesięcy. W reakcji z powierzchnią trzonu miąższ zwykle natychmiast lub w przeciągu kilku sekund przybiera intensywną lazurowoniebieską barwę. U niektórych gatunków to przebarwienie jest nieznaczne lub bardzo powolne i jest to ważna cecha diagnostyczna lub do rozróżniania gatunków wśród zebranych okazów. Żywica ta była stosowana onegdaj do wykrywania śladów krwi, obecnie nie znajduje się w obrocie w Polsce. Podobnie reaguje (ale daje inne barwy) gwajakol (2-metoksyfenol).
Analogicznie reakcje barwne daje alkoholowy roztwór alfa-naftolu. Reakcja jest w układzie barwa różowa - ciemny fiolet i w porównaniu do gwajaku kilkakrotnie wolniejsza, w czasie kilkunastu sekund do kilkunastu minut. Ta powolność reakcji jest dość wygodna jeśli stosuje się po powrocie do domu i przeglądaniu zbiorów.