mm — ok. 120 na godzinę
przewazaja podgrzybki w 100% zdrowe. pojawiaja sie kozaki czerwone w mlodych laskach. mokro - a dzis znowu padalo i pada. pieknie unoszacy sie zapach grzybow. spotkalem kilku grzybiarzy.

mm — ok. 150 na godzinę
znalazłem w jednym miejscu 80 prawdziwków

mm — ok. 100 na godzinę
50% to podgrzybki a drugie 50% prawdziwki. wszystko zdrowiutkie i roznej wielkosci. Mokro jak bylismy to jeszcze padalo.

mm — ok. 0 na godzinę
w lesie wciąż pomimo opadu dwa dni temu sucho... purchawki i... właściwie to wszystko

mm — ok. 100 na godzinę
przeczytalem rapord o wystepowaniu grzybow, pojechalem i sie nie zawiodlem. grzybow jest zatrzesienie, glownie podgrzybki i prawdziwki. bylem po obu stronach autostrady jak wracalem a tam takze grzybow nie brakuje. mysle ze wysyp na dolnym slasku zaczol sie na dobre.

mm — ok. 0 na godzinę
W lesie bardzo mokro. Niestety nie znaleźliśmy żadnego grzybka. Nawet tych jadalnych tylko raz :)

mm — ok. 0 na godzinę
Brak jakichkolwiek grzybow jadalnych, doniesienia z okolic Zgorzelca to chyba żart.

mm — ok. 130 na godzinę
wysypu ciag dalszy _ podgrzybki i prawdziwki - mokro

mm — ok. 0 na godzinę
Nie wiem co chce osiagnąć ekipa ze Zgorzelca. Jechałem autostradą i nie widziałem przy drodze ani jednego grzybiarza oferującego do sprzedania inne grzyby niż kurki. Do tej pory strony te były wolne od głupich i kosztownych żartów. Mam nadzieję, że tak będzie w dalszym ciągu. Chcecie pożartować; proponuję www. Humor. pl. Darzgrzyb.

mm — ok. 1 na godzinę
no niestety w okolicach Miekini w lasach pusto... choc mokro...

mm — ok. 0 na godzinę
Rozpoznanie przy okazji delegacji. Absolutny brak wszelkich grzybów. Jedynie przy drodze trzy gołąbki (chyba winne). Żadnych samochodów przy leśnej drodze, żadnych osób sprzedających jakiekolwiek grzyby. Podobnie DK1 Katowice-Bielsko. Żadnych parkujących samochodów. Jedynie 2 tygodnie temu w Beskidach przy szlaku widziałem 3 mikro borowiki ceglastopore. Więc w górach grzyby mogą być. Ten Zgorzelec to niezła ściema.

mm — ok. 20 na godzinę
trochę kolczaków i kilka kurek. las dopiero się budzi po deszczach

mm — ok. 4 na godzinę
Podzielam opinię sceptyków, towarzystwo ze Zgorzelca chyba pomyliło portale. Przez cały dzień schodziłem ogromną połać lasu, raptem ok. 30 sztuk, dokładnie: kilkanaście kurek, 1 podgrzybek, parę żółciaków (Suillus grevillei), 1 ceglasty (Boletus erythropus), parę gołąbków, szaraków (Leccinum scabrum) - to wszystko. Jak na mój gust, jesteśmy przed wysypem, w lesie mokro, grzybnie powinny wkrótce zacząć owocować (a właściwie owocnikować). Pozdrawiam rzetelnych grzybiarzy!

mm — ok. 5 na godzinę
Ciekawe gdzie te prawdziwki o których tu się pisze?!!! Zjechałem Bory Dolnośląskie - cała lewą stronę A-4 od Bolesławca po Osiecznice i Węgliniec, nic, zero! Kilkanaście kurek, ani jednego prawdziwka. Mało tego na całej trasie nikt nie zbierał grzybów! Rozmawiałem z miejscowymi i mówili że nie ma grzybów. Pocieszające jest to że w końcu jest wilgotno:-) pozdrawiam uczciwych wpisowiczów.

mm — ok. 50 na godzinę
Same kurki, w lesie wilgotno, miejscami węcz mokro. Miejscowi przy drodze też tylko z kurkami stoją

mm — ok. 100 na godzinę
tylko kurki, ale mnóstwo. (Wiadro) W jednym miejscu cały zbiór. W innych miejscach można chodzić godzinami i dosłownie nic.

mm — ok. 30 na godzinę
Same kurki i to tylko w nielicznych miejscach. Poza tym jeden stary podgrzybek brunatny

mm — ok. 0 na godzinę
pierwsza sprawa - zrobic rejestracje uczestnikow, aby gówniarzeria z okolic Zgorzelca - Bolesławca nie robiła bzdurnych wpisów. Grzybów jadalnych brak. Trochę kurek. Za to pełno czerwonych gołabków, purchawek i innych niejadalnych, parę boczniaków i tyle. Ale przynajmniej można się bylo dotlenić.

mm — ok. 10 na godzinę
Sucho, ale jest już trochę młodego podgrzybka sitaka, ok 10 szt na godzinę - innych jadalnych gatunków brak

mm — ok. 5 na godzinę
bardzo marnie, nawet na jajecznicę nie ma. W lesie mokro i ciepło warunki OK a grzybów brak.

mm — ok. 0 na godzinę
niliczne grzyby niejadalne

mm — ok. 13 na godzinę
Obecnie występują kanie

mm — ok. 30 na godzinę
W lesie najwięcej kurek, pojawiły się nie widziane od lipca pojedyńcze borowiki oraz podgrzybki. Sporadycznie można zebrać kozaka czerwonego i szarego. W lesie sucho, ale czuć że grzybnia już pracuje. Potrzeba tylko trochę deszczu.

mm — ok. 10 na godzinę
bielawa dolna i jej okolice 4 godziny i ok pol wiaderka 10 l

mm — ok. 4 na godzinę
6 godzin spacerku :) 1 podgrzybek Brunatny mały, miodówki 2, zajączki 18, Masilak stary kapec., i pare kani. Sucho w lesie mimo opadów deszczu.