© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Cały tydzień chodziła mi po głowie przewrotna myśl. Czy przypadkiem "grażkowe" "usiatki" nie wybrały się na wakacje w Beskidy . I chociaż dzisiejszy spacer nie był stricte grzybobraniem , to kilku usiatkowanych letników z lasu pod Kaletami zdecydowało się na zasłużony urlop. Pierwszy tegoroczny "usiatek" tak mnie ucieszył, że aż pisnąłem z radości , potem jego świta - czyli towarzystwo kilku innych , znalezione na zboczu Stołowa , dość wysoko w górach w stanie dobrym plus . Obniżka noty za znaki ślimaczych zębów . Poza usiatkami mikro ilości kurek , jeden podgrzybek , gołąbków różnych kolorów kilkanaście i sromotniki rozsiewające "zapach" z przeciwnego bieguna Chanel No 5 . Jak wspomniałem nie było to prawdziwe grzybobranie mimo blisko pięciu godzin w lesie , stąd w rubryce "ilość" taka skromna cyfra. Więcej zdjęć , i o tym , co takiego ciekawego wyciagnęło mnie dzisiaj na wycieczkę po górach - możecie sprawdzić w linku ,który zamieszczam w pierwszym dopisku Tazoka