Dobry wieczór. Zgodnie z zapowiedzią doniesienie z Lubelszczyzny. Byłam w lesie!!! I co? I - mówiąc elegancko- pstro 😯 2 marne kurki, 1 obgryziony koźlarz, 1 maślak, który nie wykazywał chęci współpracy, bo już był zamieszkały. Lasy janowskie jak zawsze przepiękne. Może następnym razem będzie lepiej? Pozdrawiam z gościnnych występów☺