Witam:) dzisiejszy zbiory po 2 dniowym deszczu szaleństwem nie są ale przyjemnie znajdować grzyby, które nie żyją własnym życiem :). W lesie pięknie, wilgotno jest wielka szansa na dalszy przyrost. Zebrane cacka to: 3 kozaki ( dwa z nich są na zdjęciu-wydarłam je matce naturze, która dorodne ale twarde okazy schowała przy korzeniach) i 8 podgrzybków (różnej wielkości ale wszystkie zdrowe). Whispi- Ty już powinnaś u siebie zbierać :) Nakręcona pięknymi krawcami jutro ruszam z rodzinką do znajomej Iłowy na : kozaki i kurki :) zobaczymy co znajdziemy. Pozdrawiam