© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam serdecznie w ten typowo zmienny pogodowo dzień. Po wczorajszym upalnym dzionku, dziś poranek przywitał mnie chmurami, temp +7 deszczem, troszkę gradu z chmur spadło, a następnie przy sporym wietrze wyjrzało słoneczko. Dzień jak na wiosnę i kwiecień przystało zmienny. Dzisiaj podczas porannego spaceru dojrzałam wśród starych liści i młodej zieleni w lesie mieszanym pierwszego dziko rosnącego smardza. Naoglądałam się go do woli. Moi kochani cóż to był za spacer- palce lizać!!!!!!!!!!!!! Wokoło na drzewach i krzewach młode jasno zielone listeczki, niektóre krzewy i drzewa ubrane w białe sukienki kwiecia, młoda zieleń na ściółce wspaniale zarastająca stare zeszłoroczne opadłe liście i igliwie. To wszystko najpierw pokropione deszczem, a później rozświetlone przebłyskami słoneczka. Nad głową ptasie śpiewy. Przebiegające drogi wiewiórki i 1 sarenka, która po bezpiecznej ucieczce przypatrywała mi się z gęstwiny otaczających krzewów. Zapach lasu - ach - cóż - tym można było się delektować do woli. Ale najważniejszy był ON - pierwszy w tym roku smardz na "ŻYWO" Spacer przepiękny- w jeszcze prawie zimowej kurtce, ale warto było połazić, popatrzeć, popodziwiać i pooddychać - ZACHĘCAM i serdecznie pozdrawiam ...:)