© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Jeszcze bardzo subtelnie, jeszcze bardzo nieśmiało. W końcu jeszcze prawie niepostrzeżenie, Pani Wiosna zaczyna wkradać się w cieplejsze rejony dolnośląskich lasów i systematycznie, z każdym tygodniem będzie brać we władanie kolejne hektary lasów. Przed nami prawdziwa eksplozja życia, bujności, kolorów i zapachów. Zanim to nastąpi, po raz kolejny tej zimy zaliczyłem włóczęgę po lasach, wioskach, zagajnikach, monokulturach, łąkach, polach i czort wie, gdzie jeszcze. ;-) Klucze dzikich gęsi i bociany zwiastują wiosenkę aż miło, jednocześnie dając zimie do zrozumienia, że żarty się skończyły, że czas pakować walizki i pomyśleć o szybkiej ewakuacji na koło podbiegunowe. ;-) Tak, tak, wiosenka coraz bliżej. Czas spędzony w lesie - bezcenny. Na przydrożnym klonie, widziałem młode kępki płomiennicy zimowej. Rosły na wysokości ponad 3 metrów. Niech sobie rosną. Z drabiną do lasu nie jeżdżę. Wokół lasów, na wioskach trwa wycinka drzew w gospodarstwach, po nowelizacji ustawy i dodaniu w niej przepisów "Róbta co chceta, czyli tnijta gdzie i jak popadnie". Smutny to obraz dla ludzi lasu. No, ale własność prywatna to rzecz święta. Dębowa trumna również. ;-) Tam wszyscy zdążą i wszyscy przekonają się, że tak naprawdę nic nie należy do nas, nawet nasze kości "ktoś" lub "coś" rozłoży i nam je zabierze. Pozostanie tylko dusza, która dostanie tyle, na ile sobie zasłużyła, będąc jeszcze w powłoce cielesnej. Dosyć tej filozofii. Głupiec pozostanie głupcem, a idiota idiotą. Pozdrawiam serdecznie ludzi umiejących korzystać z zawartości znajdującej się we wnętrzu Cranium (czaszki). ;-)