Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

czwartek 26.WRZ
Latający potwór grzybowy
doniesień: 13 / 1🏆
(6/h) Chyba się zaczynają. 3 borowiki, 10 kań, było ich znacznie więcej ale nie potrzebowalem dużo. dodaj grzybobranie
wczoraj
Kozik93333
doniesień: 1
(120/h) podgrzybki nie były liczone ale sporo sporadyczny maślak i prawdziwek, las mieszany, zbierane w 3 osoby dodaj grzybobranie
niedziela 29.WRZ
Partycja
doniesień: 1 / 1🏆
(80/h) Pojechaliśmy w nową miejscówkę do Chlewisk ale nam nie podeszła, więc wybraliśmy się w znane rejony Starachowic. Weszliśmy może z 500 m w głąb lasu i nos zwiódł mnie w jedno miejsce, a tam dookoła tylko prawdziwki. Dokładnie nie liczyłam, może być ich nawet więcej niż 80. Piękne, mało robaczywe. Po 40 min zbierania i kręcenia się wokół z pełnym już koszykiem, wróciliśmy do samochodu :) Bardzo dużo sitarzy, których nie zbierałam, powoli zaczynają się podgrzybki - ok 10 szt. dodaj grzybobranie
poniedziałek 30.WRZ
Wit
doniesień: 418 / 13🏆
(20/h) Po przejściu licznych grzybiarzy w weekend, sprawdziłem czy coś zostało. 11 szlachetnych, 5 koźlarzy i 4 maślaki. Kanie już tylko stare. dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Wit
doniesień: 420 / 13🏆
(5/h) Nowe nieznane lasy. 10 borowików. Wysyp maślaka sitarza. dodaj grzybobranie
wtorek 1.PAŹ
Wit
doniesień: 419 / 13🏆
(3/h) Krótki 15 minutowy wypad do lasu. Pierwszy podgrzybek brunatny w tym sezonie dodaj grzybobranie
niedziela 29.WRZ
Dzidzia
doniesień: 7 / 1🏆
(15/h) 2.5 godziny 2 osoby
Coś się ruszyło wysyp kani duży, maślaków też trochę i czarnych łebków i 6 pięknych prawdziwków.
przedwczoraj
Piotr33
doniesień: 5 / 1🏆
(25/h) Wysyp borowików ewidentnie się kończy w moim ulubionym lesie, ale to głównie efekt wyzbierania, bo wciaż dominują grzyby raczej młode. Coraz więcej podgrzybka, ale ten raczej miejscami. Trafisz miejsce to nazbierasz :). Poza borowikami, podgrzybami brunatnymi, do wiaderka trafiły jeszcze koźlarze babki, koźlarze dębowe, koźlarze czerwone i kilka maślaków ziarnistych. W końcu zaczęło padać, ale 4 mm deszczu to kropla w morzu potrzeb. Ewidentnie musi porządnie zlać, bo w przeciwnym razie nie ma co liczyć w moim lesie na jesienny, taki z prawdziwego zdarzenia wysyp podgrzybków. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • Piotr33 #5 · I cała reszta 2.10 16:53
    • EwaC #28 · Mam takie same odczucia... inny las inne miejsce ale zbiory słabe.... porzadny deszcz k9niwczny.
      Gratuluje prawdziwków... U mnie kompletny brak.
      Ale nie ma się do dzieic jak w niedzielę na parkingu było 16 uat 😁 2.10 17:10
    • EwaC #28 · Mam takie same odczucia... inny las inne miejsce ale zbiory słabe.... porzadny deszcz k9niwczny.
      Gratuluje prawdziwków... U mnie kompletny brak.
      Ale nie ma się do dzieic jak w niedzielę na parkingu było 16 uat 😁 2.10 17:11
    • Tomek G #961 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Oby codziennie było coraz więcej grzybów. Pozdrawiam 2.10 18:44
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 29.WRZ
Piotr33
doniesień: 4 / 1🏆
(60/h) O 9 w niedzielę do lasu się nie jeździ 😉. Nic bardziej mylnego 🙂. Dzisiejszy zbiór to wyłącznie borowiki, podgrzybki i koźlarze, z czego jakieś 70 % to prawdziwki. Chwilo trwaj! 😉
przedwczoraj
KasiaBrodziakMogilno
doniesień: 68 / 3🏆
(50/h) Warto było zmoknąć. 3 godzinki w lesie 150 prawdziwek i 150 koźlarzy. Wszystkie zdrowiutkie. Amanita muscaria i Amanita pantherina nie liczyłam. Razem 6 reklamówek, nie chciało mi się wszystkich wyciągać. dodaj grzybobranie
    • Zenobia ze Szczecina #351 · Co z Tymi muchomorami robisz? 4.10 10:20
    • Rufi 80 #96 · Też zapytam o muchomory 4.10 10:32
    • KasiaBrodziakMogilno #68 · Amanitę suszę i za 3 miesiące będzie na mikrodawkowanie. Posłuchajcie na YT Waldemar Borowski Amanita. Z pantheriny robię maści przeciwbólowe, są super na bolące kości, zapalenie stawów, rąmantyzm. Nie powinno nakładać się ich na twarz i wcześniej na nadgarstku od wewnątrz, powinno się zrobić próbę uczuleniową. Odkąd mam te muchomory zeszłam z chemicznych leków. A jestem po operacji kręgosłupa. 4.10 11:21
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
KasiaBrodziakMogilno
doniesień: 67 / 3🏆
(1/h) Wycinają nam wszystkie lasy borowikowe 😤
Dęby tną na potęgę!
W świerkach tysiące robaczywych zajączków, w młodniku sosnowym po dębach (ryczę), w pip maślaków zwyczajnych, nie zbieram.
Żałobę zrekompensował 1 siedzuń sosnowy. W zeszłym roku było ich dużo więcej.
dodaj grzybobranie
    • Gucio #301 · Gratuluje i tego. Lasy są wyciname prawie wszędzie ale są też miejsca gdzie trochę dbają o lasy sadząc nowe i porządkując wcześniej teren po wycince. Czasem też zostawiając też lasy najbardziej bogate w grzyby tak jak w Świętokrzyskim czy koło Sadownego tak jak te porządki po wycince. W kraju powinien ktoś w miarę uporządkować tą gospodarkę leśną i wzorem tych dwóch przykladowych miejsc powinno być to standartem w Polskich lasach.. W nocy podało że trochę lasyy w większości miejsc w kraju więc będzie trochę więcej grzybów grzybów w całym kraju.. 3.10 02:31
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
KasiaBrodziakMogilno
doniesień: 66 / 3🏆
(25/h) Ledwo przerobiłam wczorajsze ze Żnina, dzisiaj po pracy skoczyliśmy na godzinkę do nas sprawdzić. I miłe zaskoczenie, pojawił się borowik szlachetny, borowik sosnowy, koźlarze, zajączki, podgrzybka te śliczne, czarne 😀. Są kanie, ale tych już mamy dość, 50 litrowych słoików (suszone, wypchane po brzegi), możemy z 10 odsprzedać, lub się wymienić na rydze. No i mnóstwo amanity. Kilka reklamówek, nie będę drażnić tych, co szukają. Ale z tego co widzę pojawia się w całej Polsce. No i garść patheriny, ale tej nie polocam tym, którzy jej nie znają, robię z niej maść na mój połamany, kręgosłup. dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #96 · Poproszę przepis na ból kręgosłupa, pozdrawiam 😀 1.10 18:45
    • Gucio #301 · Gratuluje. Dobrze że pokazuja się ładne okazy grzybów w Twoich okolicach. Na ból kręgosłupa najlepszy jest spacer po lesie i ciepła smaczna z rozmaitych grzybów zupa. Jak człowiek schyla się po śliczne grzyby to nie czuje co go boli. 1.10 19:09
    • Tomek G #961 · Gratuluję różnorodnych zdobyczy leśnych. Oby tak dalej. Pozdrawiam 1.10 20:22
    • KasiaBrodziakMogilno #66 · Przepis jest banalnie prosty. Siekam panherinkę, zalewam minimalnie spirytusem, jak nie ma to wódką, ale jest słabsza. Ale tak tylko tyci, tyci. Mocno zakręcam, chowam w ciemne miejsce, u mnie jest to szafka haha. Minimum raz na dobę trząsam 🙃. Po 7 dniach odkręcam na 1 dobę, odparowując alkohol. Kiedyś tego nie robiłam, ale jestem delikatna i za bardzo piekły mnie plecy. Na następny dzień, to co zostało, zlewam, wyciskam wszyskie soki z grzyba 😉. Mieszam to w proporcji 50/50 z oliwą z oliwek, a jak nie mam z olejem, który mam pod ręką. Składniki słabo się łączą, więc przed każdym użyciem mocno trząsam butelkę. No do smarowania Nie będę pisać instrukcji 😉 hahaha
      Niektórzy dodają chemię, żeby to się połączyło, ja nie. Mam sprawne dłonie, które łączą te składniki na bolących miejscach 😉
      Ból pooperacyjny, czyli silny, przechodzi bez prochów. No wspomagam się mikrodawkami z amanity, ale to naprawdę mikrodawki. Nieraz amanitę parzę ) z kozłkiem lekarskim i białoporkiem. RedBull to przy tym pikuś! Po tym jesteśmy cały dzień uśmiechnięci 😀😃😃. Ale trzeba uważać na proporcje, białoporkiem łatwo narazić swoje jelita na wywrót, a tego nie polecam. No i amanita pieczołowicie przygotowana z serduszkiem. 1.10 22:23
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 29.WRZ
Agusia
doniesień: 6 / 1🏆
(40/h) Większość borowik. Ogonki zaczerwione ale kapelusze zdrowe. zebralismy 4 kosze w 4 osoby 3 godz chodzenia. dodaj grzybobranie
    • Gucio #301 · Gratuluje. Super, dość dużo grzybów nazbieralas jak tyle na godzinę.. Ja w Świętokrzyskim byłem tylko 2 razy na grzybach i raz tuż przy granicy tego województwa być może w przypadku okolic Szydlowca też wkroczyłem na teren jego. Ja mam taką radę dotycząca zbierania grzybów tam a mianowicie najlepiej spacerować po lesie bardziej z brzega koło torów kolejowych lub też takich gorek nadtakimi kanalikami czy teren podmokłym i wtedy grzyby są bardziej zdrowe. Ja to fakt pojechałem tuż po może nie za dużymi opadwmi deszczu ale więcej tej wilgoci było wlasnie w tych miejscach. Owszem fajnie się zbiera na tych gorkach wyżej bo i może więcej tam prawdziwków czy celasi ale tu pomiędzy miejscowkami na koźlarze czerwone rosną fajne okazy prawdziwków a i te borowiki sosnowe też znalazłem nie za daleko od torów kolejowych. Moze mniej ma się wtedy samych prawdziwków ale przynajmniej jest bardziej kolorowo w koszyku i bardziej całe grzyby. Twoj zbiór naprawdę bardzo dobry jak cały kosz grzybów mimo to warto obejść czasem te mniej popularne miejsca bo można trafić na okazy bardziej fascynujace a i tak pozbierać na spokojnie a nie w tlumie grzybiarzy. Caly ten obszar leśny ciagnacy się po części też w Mazowieckim czy chyba też w Łódzkim jest bardzo różny. Na pewno częścią wspólną to są lasy koło torów kolejowych na koźlarze czerwone ale dalej są lasy trochę z innym podłożem. Mnie najbardziej odpowiada ten las w Tumlinie ale koło Szydłowca nie jest aż taki zły. Szkoda tylko że lesniczy nie jest kazdy taki jak w Świętokrzyskim czy nawet choć z okolic Wyszkowa. 30.9 17:40
    • Agusia #6 · Dzięki za radę. 😀 30.9 19:24
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
koźlarz babka
doniesień: 3
(50/h) Trzeba się nachodzić ale warto, prawdziwki, sporadycznie koźlarze, czerwonaki. Ludzi więcej niż grzybów, bardzo dużo naciętych koconków w lesie. 2 koszyki na osobę w 5 godzin
wczoraj
Agul
doniesień: 2 / 1🏆
(50/h) Las mieszany. Prawdziwki, kozaki- siwe, czerwone. Maślaki pstre, zwyczajne, modrzewiowe, sitarze. Powolutku pokazują się opieńki i podgrzybki. Można na spokojnie sporo znaleźć. dodaj grzybobranie
niedziela 29.WRZ
Zb_
doniesień: 20 / 2🏆
(80/h) Prawdziwki sporadycznie borowiki ceglastopore kanie i maślaki. Grzyby młode i w zasadzie zdrowe. Dzisiaj nie było problem znaleźć grzyby, wystarczyło wejść do lasu i zacząć je zbierać. Wyzwaniem było znalezienie miejsca na parkingu a potem spokojnego miejsca w lesie. Ten wszystkich hojnie obdarzył a w zamian dostał świeżą porcję puszek po piwie i butelek. dodaj grzybobranie
    • Andrzej2646 #117 · No niestety te śmiecie i śmieciarze to zmora naszych lasów:- ( W sobotę padłem ofiara takich "grzybiarzy". Zobaczyłem borowika w głębokim mchu, tylko kapelusz wystawał wsunałem palce pod spód żeby go wykręcic i poczułem ból. Ręka cała we krwi bo okazało się że wyrósł w potłuczonej, szklanej butelce. Szedłem kliometr do auta z krwią kapiącą do ciężkiego kosza z grzybami. 30.9 08:50
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
niszczu
doniesień: 297 / 30🏆
(200/h) Tak jak przypuszczałem. W środku lasu, tam gdzie nie ma ludzi, prawdziwki rosną w ilościach nie do wyzbierania. Dzisiaj zebrałem 580 borowików szlachetnych i 20 młodych ceglasi (zebranych zaraz na wejściu) w 3 godziny po południu. Więcej nie dałbym rady wynieść.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Po sobotnim zbiorze miałem przesyt i myślałem, że na świętokrzyskie prawdziwki już nie pojadę. W niedzielę zacząłem dopuszczać do głowy wyjazd w kolejny weekend. W poniedziałek już kombinowałem jak tu się wyrwać w tygodniu. Dzisiaj udało się urwać wcześnie z pracy i w ŚK leciałem z wywieszonym jęzorem. Czy to już nałóg? Też tak macie? 😁 Jadąc na drugą zmianę, wiedziałem, że na moich standardowych miejscówkach nie mam co liczyć na zbiór. Sznury samochodów stojące wzdłuż S7 tylko potwierdzały, że ilość ludzi w lasach wcale nie zmalała. Dlatego postanowiłem odwiedzić moją najtajniejszą miejscówkę. Rzadko tam bywam, bo jest daleko w lesie, trudno dostępna, trzeba przedzierać się przez krzaczory - idealna na taką okazję jak dziś. Gdy podjechałem na parking, okazało się, że stoi ze 20 samochodów (zwykle o tej porze stoją tam max ze 2-3). Z pewnymi wątpliwościami, ale postanowiłem jednak trzymać się swojego planu. Nie wiem gdzie Ci wszyscy ludzie poszli, ale na pewno nie tam gdzie ja, bo choć do lasu wchodziłem o 14, to w lesie nie spotkałem żadnego grzybiarza. Początek grzybobrania był dość niemrawy (zebrałem nawet trochę ceglasi), jednak szybko zacząłem trafiać na rodzinki prawdziwków. Gdy po około godzinie dotarłem do upatrzonego kawałka lasu, miałem już prawie pełny kosz. Ale to było tylko preludium, bo na miejscówce prawdziwków w każdym wieku rosło po prostu zatrzęsienie. Kilkukrotnie w niedowierzaniu łapałem się za głowę. Na pierwszej pinezce dopełniłem kosz. Na drugiej pinezce wypełniłem zapasowe wiaderko (pewnie ponad setka borowików z kwadratu 20x20m). Całe szczęście, że wziąłem dużą torbę zakupową, ale i ona szybko się zapełniała na kolejnych pinezkach i pomiędzy nimi. Będąc samemu w lesie, pełny koszyk i wiadro po prostu postawiłem i dalej chodziłem tylko z torbą, ale gdy już i ona zaczęła mi mocno ciążyć, o 17 zdecydowałem się na odwrót, mimo, że całej miejscówki nie obszedłem. Powiem Wam, że jeszcze nigdy się tak nie umęczyłem wychodząc z lasu. prawdziwków (jak się okazało później) było 27 kilo, rozłożone na koszyk, wiaderko i dużą torbę. Targałem to zarośniętymi drogami z 1,5 godziny, do auta dotarłem gdy już się ściemniało. To był kolejny dobry dzień, ale straszliwie męczący. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. dodaj grzybobranie
    • niszczu #300 · . 1.10 22:18
    • niszczu #300 · . 1.10 22:18
    • niszczu #300 · . 1.10 22:19
    • niszczu #300 · . 1.10 22:20
    • niszczu #300 · . 1.10 22:20
    • niszczu #300 · . 1.10 22:21
    • niszczu #300 · . 1.10 22:22
    • niszczu #300 · . 1.10 22:22
    • niszczu #300 · . 1.10 22:24
    • niszczu #300 · Zbiór po przełożeniu z torby do koszyków. 1.10 22:25
    • Tomek G #961 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pełne kosze ładnie wyglądają. Oby tak dalej. Pozdrawiam 1.10 22:32
    • Miniek #12 · Czyli ciągnie wilka do lasu! Ja za krzaczorami nie przepadam i raczej nie mam takich tajnych miejscówek w lasach świętokrzyskich. Zbiór godny podziwu — gratulacje! 1.10 22:33
    • Anddy #56 · No tak... No to jednak będzie Rok Nistrza. Łączę się w niemożliwości wyjscia z lasu z powodu grzybów nie do wyzbierania i niemożliwości wyniesienia więcej... Ale są gorsze nieszczęścia... Pozdrawiam. A, gratuluję oczywiście! 1.10 22:39
    • AŻet #173 · Zbiór niesamowity👍💪💪 1.10 22:40
    • Anddy #56 · Ciemnogłowi dominują. 1.10 22:42
    • Ina #187 · Zlituj się Waść! Nie pokazuj, bo zawału dostanę 😂 1.10 22:48
    • Zibi. #44 · Super!!! Nokaaut w 1 szej rundzie👍😄 1.10 23:19
    • serec #95 · Ło Boże. Zlituj się, tym bardziej, że nie mam jak pojechać:-) Jako że ma lać ciekawe czy grzyby przetrwają w dobrej kondycji:-) 1.10 23:23
    • bosman #348 · Ło panie 😲, ale żeś nakosił 😀👏👏👏 2.10 02:26
    • Gucio #301 · Gratuluje. Super,, prawdziwkom i grzybiadrskim mistrzom przymrozki niestraszne. Jak zwykle imponujący zbiór. 2.10 02:32
    • Manowa #110 · Gratulacje. Jak są, trzeba korzystać. Ja właśnie wstałem i szykuję się do wyjazdu. Pozdrawiam 2.10 03:27
    • TomKann #136 · Niszczu, też się zastanawiam czy to uzależnienie, też tak mam 😉. Gratuluję pięknych okazów. 2.10 05:36
    • whispi #211 · Jeshu 😱😁 normalnie ustanawiasz jakieś kosmiczne rekordy 😅 zgadzam się z Anddym, to zdecydowanie będzie rok Mistrza Niszcza 😁 2.10 07:11
    • Zapaleniec S-c #332 · Mega zbiór🍄🍄👍 i Mega grzybiarz🍄🌲🤠🌲👍🏅. 2.10 07:40
    • HAZY #48 · Trochę Ci zazdroszczę tego "spaceru farmera" 2.10 08:48
    • Duet #152 · I to jest niszczowski zbiór 👍💪 2.10 09:31
    • MaRiO86 #7 · Piękny zbiór jak na popołudniowe chodzenie. Mi się marzy chociaż jeden taki koszyk Prawdziwka. Może uda się w tą sobotę bo zamierzamy zawitać w tamte rejony z Krakowa.
      O ile cos zostanie jeszcze bo ludzi tłumy z tego co czytam...

      Pozdrawiam :) 2.10 12:21
    • D@rek #196 · Wow! Ale zbiór. Gratulacje. Pozdrawiamy D. i D. & D. 2.10 14:06
    • RoStrze #129 · 😮😮😮😮 Można dostać zawrotu głowy kiedy się patrzy na Twoje zdjęcia ze stanowisk borowików 😵 Wygląda to jakby wręcz nie było miejsca, gdzie nie wyrosły. A ta ściśnięta rodzinka to już za dużo dla mnie 😄 Świetny opis wyprawy 👍 Zastanawiam się nad zmianą zawodu, albo umowy o pracę, żeby mieć czas w tygodniu, jak Ty i robić takie szalone rajdy świętokrzyskie. Mimo, że nie zbieram takich kosmicznych ilości grzybów po weekendzie również miałem dość borowików, ale i tak po pracy spacer leśny być musiał - myślę, że większość z Nas tak ma 😂
      Może powinieneś do lasu z dwukółką się wybierać 😉 27 kilo grzyba przez półtorej godziny to świetna siłownia 😉 Regeneruj siły na weekend. Pozdrawiam 🙂
      p. s. Ceglasie zawsze warto zbierać - chociażby dla ich urody 😄 2.10 16:15
    • dafnia22 #90 · ,, Po sobotnim zbiorze miałem przesyt i myślałem, że na świętokrzyskie prawdziwki już nie pojadę. W niedzielę zacząłem dopuszczać do głowy wyjazd w kolejny weekend. W poniedziałek już kombinowałem jak tu się wyrwać w tygodniu."
      Hejka. Opisałaś moją sinusoidę emocji w okresie grzybobrania😜. Tak to jest z nami, grzyboświrami. Dobrze, że choć ciężar grzybów nas ogranicza🫣. Ty dałeś radę. Ja mikro kobita, odpadłam wczoraj przy noszeniu grzybów.
      Pozdrawiam👋. 2.10 18:37
    • Kikuś #142 · To jest niewyobrażalna ilość na 3 godziny zbierania. Ja tyle prawych zbieram może przez 3 albo cztery (dobre!!!) sezony. Pozdrawiam. 2.10 18:43
    • niszczu #300 · Serdeczne dzięki za super miłe dopiski. Też miałem pokusę ukrycia części zbioru i wyniesienia tego na dwa razy, ale było już późno i wolałem nie ryzykować, że się nie wyrobię przed zmrokiem. Na szczęście w połowie drogi, po wyjściu na główny trakt, czekał na mnie rower i już było łatwiej (chociaż jazdy z takim ładunkiem nie ryzykowałem).
      Przed sezonem nawet myślałem o jakimś wózku ze skrzynką (mam taki, który by się nadał - do wożenia sprzętu wędkarskiego z okresu mojej fascynacji tym hobby), ale wiadomo jak wygląda większość dróg leśnych w tych lasach. Poza tymi głównymi traktami, to głębokie koleiny, wysokie trawy, leżące gałęzie, powalone drzewa. Raczej bez szans na komfortowe podróżowanie z takim wehikułem. Z kolei na głównych drogach wolę rower, bo przynajmniej na pusto pozwala na szybsze przemieszczanie się i oszczędza trochę czasu, a w razie czego (tak jak wczoraj) za wózek też może robić. 2.10 19:27
    • Yaga #309 · Gratki Miszczu Niszczu👏. Piękne zbiory :) i ciekawy opis :). Pozdrawiam 👋 :). 3.10 14:42
    • Mel Grzibson #20 · Gratuluję pięknych rekordowych zbiorów. Dobrze w tym roku sypie trzeci rzut w tych lasach i chyba najlepszy, jak widać te deszcze powodziowe teraz cały czas przynoszą niesamowite efekty. Pozdrawiam 3.10 21:39
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Arakrisnm (bez logowania)
(60/h) Ilość zaniżona bo zbierałem same prawdziwki. Po maślaki pstre i zwyczajne których było pełno nawet się nie schylałem
2024.10.3 19:07
wczoraj
Zb_
doniesień: 21 / 2🏆
(60/h) Dzisiejszy dzień to po prostu sielanka. Mało ludzi w lesie, więc cisza i spokój. Mnóstwo młodych i zdrowych prawdziwków, wysyp maślaków pstrych i w bonusie ukazujące się podgrzybki. Po ostatnich opadach podłoże wilgotne, grzyby można zbierać na całej powierzchni lasu.
przedwczoraj
Manowa
doniesień: 111 / 15🏆
(130/h) Przedpołudniowy eksperyment pokazał, że warto poszukać leśnych rewirów, których grzybiarze nie odwiedzają. Wytypowalem las i koło 12:30 ruszyłem do wybranej miejscówki w głębi lasu, do której dotarłem po godzinie. Bardzo szybko przekonałem się, że wybór był trafny, grzyby rosły tam całymi rodzinkami. W sumie przez 3 godziny do 2 koszyków trafiło około 400 pięknych wyselekcjonowanych prawdziwków. Popołudnie zdecydowanie bardziej udane, niż pierwsza część dnia. Tymczasem w głowie kłębią się już myśli odnośnie terminu następnej wizyty w świętokrzyskich lasach. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • Manowa #112 · Rodzinka 3.10 00:26
    • Manowa #112 · Kolejna rodzinka 3.10 00:27
    • Manowa #112 · Piękne trojaczki 3.10 00:27
    • Manowa #112 · Maluchy 3.10 00:28
    • Manowa #112 · Maluchy w natarciu 3.10 00:30
    • Manowa #112 · Piękny pękaty grubasek 3.10 00:31
    • Manowa #112 · Ten to się dopiero schował. 3.10 00:32
    • Gucio #301 · Gratuluje. Same śliczne okazy grzybów. Dopiero co Niszczu Mistrzu był a tu wyrosły nowe młode grzyby i fajnie świeca się po deszczu. 3.10 02:19
    • Manowa #112 · Jeszcze jedna rodzinka 3.10 05:18
    • Manowa #112 · I przepiękne muchomory czerwone 3.10 05:18
    • Manowa #112 · A to jeden z najpiękniejszych dzisiaj 3.10 05:24
    • Manowa #112 · Pięknie błyszczą się w deszczu. 3.10 05:25
    • niszczu #300 · Rewelacja, fantastyczny zbiór. Cieszy, że nawet przy takim najeździe dzikich tłumów jednak są w tym lesie miejsca, gdzie mało kto dociera i w których można w ciszy i spokoju nazbierać pięknych borowików w dużych ilościach. Wielkie gratulacje i pozdrowienia.
      Śladów po mnie nie spotkałeś? 😜 3.10 08:19
    • Tomek G #962 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Dwa pełne koszyki ładnie się prezentują. Oby tak dalej. Pozdrawiam 3.10 09:24
    • Yaga #310 · Szaleństwo :), gratuluję, piękne grzybki :). 3.10 17:38
    • RoStrze #129 · Nie dałeś za wygraną po porannym spacerze 😁 Pewnie to był niedosyt borowików 😉 Wygląda to na uzależnienie od tych jasnobrązowych kapeluszy 😉 W nowym miejscu chyba pobiłeś swój rekord? W każdym razie imponujący zbiór 👍 Pozdrawiam. 4.10 08:24
    • Manowa #112 · RoStrze, Koleżanka miała w planach się wybrać i chciałem zrobić dla niej przegląd ogólnodostępnych miejscówek blisko parkingu, bo daleko nie może chodzić, a po południu zaczął padać deszcz, spacer w głąb lasu, zero ludzi, tylko jeden leśnik oznaczał drzewa do wycinki i dopiero wtedy zaczęła się zabawa, tak jak najbardziej lubię. Pozdrawiam 4.10 09:25
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 29.WRZ
Grzyboniczka
doniesień: 5
(50/h) W trzy osoby zrobiliśmy dwa podejścia. Wynik dwie niecałe skrzynki i jeden koszyk borowików. Do tego miska koźlarow z maślakami. Doniesienie z niedzieli
Las cudownie wilgotny, na pierwszym miejscu ludzi bardzo dużo przy drogach, ale głębiej cisza i spokój. W niedzielę multum maleństw. Rosną wszędzie, we mchu, w liściach, w jagodach. Na drogach leśnych pod liśćmi, tworząc górki. W jednym miejscu po 30 sztuk
dodaj grzybobranie
poniedziałek 30.WRZ
RR
doniesień: 3
(10/h) Krótki wypad po weekendzie, Kilka borowików, rydzy, podgrzybków i maślaki. Po weekendzie masa śladów po grzybach. dodaj grzybobranie
wczoraj
Andrzej2646
doniesień: 118 / 11🏆
(100/h) Grzybowy armagedon:-) 905 borowików, około 40 kg. Dawno nie było tak rewelacyjnie. O dziwo grzybiarzy nie za wiele. Super pogoda, w lesie wilgotno, grzyby wszędzie. Miałem problem żeby wrócić do auta bo cały czas widziałem kolejne borowiki. Do kompletu około 30 maślaków zwyczajnych, kilkankoźlarzy, siatków nie zbierałem a były setki, maślaków kilkadziesiąt ale oszczędziłem miejsce na borowiki. Super wypad. Pierwszy raz w życiu zbierałem grzyby z latarką. Polecam
dodaj grzybobranie
    • Zapaleniec S-c #332 · Mega zbiór👍🌲🍄🏅. 3.10 22:50
    • Rufi 80 #96 · Jak długo liczyłeś borowiki 👍?, pozdrawiam 3.10 23:19
    • PUCEK #133 · Super, ale to już pachnie ciężką pracą. Pozdrawiam 4.10 00:27
    • Andrzej2646 #118 · liczę w trakcie zbierania bo inaczej nie było by dokładnie bo raz odpadnie kapelusz, raz są wykrojki, a tak jak liczę to mam o czym mysleć w lesie:-) 4.10 08:28
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Miniek
doniesień: 13 / 1🏆
(80/h) Cudowne grzybobranie, a właściwie spacer po pięknym jodłowym lesie wśród zielonych mchów, bez żadnych tam krzaczorów. A grzybki jako bonus. Cisza, spokój. Zero ludzi, zero krzyków – tak jak lubię. Dwie godziny i koszyk zapełniony po brzegi. Miałem już nie jechać, ale doniesienia Niszczu, Manowy i reszty forumowiczów mnie skusiły. Na początku obawiałem się, że trzeba będzie szukać grzybów głęboko w lesie, ale nic z tych rzeczy. Wystarczyło odejść 200–300 m od drogi leśnej, a grzybów multum. Teraz już na pewno tydzień przerwy. dodaj grzybobranie
    • Miniek #13 · Skąpana w deszczu baryłeczka. 3.10 14:07
    • Rufi 80 #96 · Ładne, młode, zdrowe 😀 3.10 17:00
    • niszczu #300 · Gratulacje, świetny zbiór pięknych borowików. Fajnie, że udało się nazbierać bez konieczności robienia kilometrów. Tak to już ten portal działa. Wszyscy się nawzajem nakręcamy. 😉 Pozdrawiam serdecznie. 3.10 17:00
    • Manowa #112 · Gratulacje, świetny zbiór. Domyślam się, że od rana w deszczu? Wczoraj, kiedy ja byłem, zaczęło padać dopiero koło 14. A ja uwielbiam chodzić po lesie w czasie padającego deszczu, wtedy jest mało ludzi, jest cisza, spokój i owady tak nie dokuczają. Oby w sobotę od rana padało, to będzie super. Pozdrawiam 3.10 17:12
    • Yaga #310 · Ślicznie w koszyku 🤗, gratuluję :). 3.10 17:37
    • Miniek #13 · Dzięki za miłe komentarze.
      Właśnie, że dziś rano w Suchedniowie nie padało. Sam byłem zdziwiony, że było tak pusto, chociaż jakieś 2 czy 3 samochody przy drodze stały. Może już te borowiki się przejadły :) 3.10 17:47
    • Grzyboniczka #5 · A jedziecie 13 w niedzielę. Ja będę. Napiszcie czy trafiają się Wam ceglasie 3.10 19:00
    • pajk #62 · Super zbiór gratki👏👏 3.10 19:41
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
Docent
doniesień: 6 / 2🏆
(30/h) rano -2 ale przy gruncie w lesie ciepło bez szronu ludzi w lesie dużo ale dla każdego grzybów starcza. ja dziś głównie małe borowiki ( 85 szt) w tym co najmniej 20 sosnowych i tylko 6 szt do suszenia reszta do marynaty. wszystkie zdrowe!!!! Do zobaczenia w lesie dodaj grzybobranie
    • Gucio #301 · Gratuluje. Na bogato z fajnymi grzybami.. Zamiast docenta pseudonim powinieneś mieć tytuł profesora Mykologii bo zbiór mistrzowski. Ja ostatnio sporo borowików sosnowych nazbierałem też w Tumlinie a ich jest dużo podobno koło Wyszkowa, też na Roztoczu, w Lubuskim a i w innych okolicach można znaleźć pojedyncze ich okazy tak jak w Cybulicach Małych. 1.10 18:32
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 29.WRZ
Nika
doniesień: 241 / 19🏆
(65/h) Las mieszany, zatłoczony... Pobocza i leśne wjazdy do lasu - zastawione autami... Wczoraj to ponoć były zbiory, koszyki się zapełniały w mig 🫣 Ale ja tam nie narzekam... Może szału nie ma, nogi ścięte ścielą się na mchu zieleni, ale jak się odejdzie trochę dalej od spragnionych grzybiarzy, można trafić na całkiem fajne okazy... Bez spiny i na luzie, acz z zastrzykiem adrenaliny i z podziękowaniami każdemu prawemu z osobna, co rusz jakiś piękniś trafiał do koszyka. Rosną właściwie wszędzie, i w mchu ( tu je lepiej widać ) i w liściach... Może nie ma super wielkich okazów
... szerzej o tym grzybobraniu ... ale te, które zostały i te, które wychodzą, całkowicie nas satysfakcjonują 😃. Przepiękne mchy, w różnych odcieniach zieleni, przebarwiające się powoli liście, kałuże w zagłębieniach - po prostu bajka, piękna i pachnąca. Dość różnorodnie pod względem grzybowym - sporo wychodzących gołąbków czerwonych, nieliczne jeszcze muchomory, niewielkie blaszkowce... Do tego moje ukochane podgrzybki, niewiele, ale są 😃. Zdrowotność zadowalająca, bardzo nawet - 99,9 %kapeluszy zdrowych, na dodatek twarde, aż miło się kroiło... Trochę gorzej z trzonami, ale i tak zupełnie przyzwoicie... Pierwsza część wyprawy sprawdzającej stan grzybności województwa świętokrzyskiego udana wielce 😉. dodaj grzybobranie
    • Nika #257 · Było ich trochę, ale zdjęć niezbyt wiele robiłam, bo mi się nie chciało 🫣 29.9 21:56
    • Nika #257 · Garść diamentów Wam ofiaruję... 29.9 21:58
    • Nika #257 · A także szmaragdów do woli.... 29.9 21:59
    • Nika #257 · I serducho, trochę przekorne, ale piękne... 29.9 22:00
    • Mel Grzibson #20 · Piękne ujęcia! Mam wrażenie, że patrzyliśmy na ten sam kawałek lasu :) a co do zbioru- super. o to w tym chodzi, by delektować się pięknem natury i chwytać momenty w spokoju, tłumy ludzi niestety temu nie sprzyjają, ale gdzieś zawsze można uciec pozdrawiam 29.9 22:10
    • Villain #277 · Musiała być kupa całowania :) 29.9 22:12
    • Zapaleniec S-c #332 · Mega-zbiór 🌲🍄🌲👍. 29.9 22:12
    • PUCEK #131 · Ja na ogół unikałem niedzielnego chodzenia w tłoku po lesie, ale dziś też zrobiłem wyjątek, choć wybrałem maleńkie chłopskie lasy w których tłok to 3- 4 osoby. A wracając do Ciebie - pięknych grzybków nazbierałaś i potrafiłaś się odciąć od krzyków nawoływania i biegania po lesie. Pozdrawiam 29.9 22:37
    • marioo455 #133 · czyli nadrabianie grzybowych zaległości, nie było nic, i teraz w lesie życie się obudziło, gratuluję, i życzę dalszych udanych leśnych wycieczek 29.9 23:14
    • Wimar #309 · Odważnie. W sam środek żywiołu. Ale widać, że się opłacało😍 Gratulacje. 29.9 23:21
    • tazok #338 · Spróbowałabyś narzekać 😉.... no może na tłok, którego nikt nie lubi 29.9 23:33
    • Duet #152 · Koszyki napełnione samymi pięknościami. Pozdrawiam 😘🥰 30.9 05:00
    • whispi #211 · Wystarczy zostawić za sobą ten żywioł jak powiedział Marek 😅 i można się zapomnieć... las... zachwycające widoki i grzybki 😍 cudownie 😘 30.9 06:56
    • niszczu #299 · Jak na niedzielę, po chłodnej nocy i po sobotnim (i we wcześniejszych dniach) najeździe dzikich tłumów, to świetny zbiór. W koszykach piękne okazy. Gratulacje i pozdrowienia. 30.9 09:08
    • Anddy #54 · Prawda, jak na niedzielę ekstra. A to dopiero początek, będzie lepiej. Coraz cięższych koszy, pozdrawiam. 30.9 14:50
    • Fungia #111 · Koszyki jak marzenie🤗 I ilość do ogarnięcia bez konieczności zarywania nocy. Uwielbiam grzybobrania bez zbytniego pośpiechu. Tylko wtedy można dostrzec o wiele więcej, prawda?
      Buziaki 🥰 30.9 21:04
    • Zibi. #44 · 👍👍👍😄 1.10 19:11
    • RoStrze #129 · Dobrze, że wybrałaś się dalej niż do Włoszczowy 🙂 Myślę, że polubisz te lasy, choć spory kawałek drogi macie do pokonania. Ilość zaparkowanych aut i mnie zdziwiła w sobotę. Jednak te lasy chyba każdego spragnionego borowików ukontentowały 🙂 Kosze wypełniły Wam piękne grzyby, oczy się nacieszyły, adrenalina wzrosła pewnie nie raz 😁 Grzybność na +. Może i w Twoich lasach się ruszyło przez ten tydzień? Życzę pełnych podgrzybków koszy. Pozdrawiam 🙂 3.10 20:34
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Espero
doniesień: 11
(4/h) Mały wypad do zagajnika na maślaki. Kilka zebranych sztuk. Zagajnika dość odsłonięty i grzyby chyba przez niskie temperatury nie urosły. W zagajnika mokro
niedziela 29.WRZ
camylca
doniesień: 1
(40/h) Krótki zwiad w niewielkim lasku "kaniowym", kanii rzeczywiście mnóstwo - i małych i już wyrośniętych, oprócz tego w młodych, sosnowych zagajnikach, pod mokrymi trawami, wysyp maślaków, kilka podgrzybków i dwa prawdziwki. Godzinka chodzenia, przed nami obłowiło się jeszcze conajmniej dwóch grzbiarzy - wychodzili z pełnymi koszami :) dodaj grzybobranie