(0/h) Darz Grzyb!;) W piątek, 2 sierpnia rozpocząłem urlop i zostałem zaproszony przez znajomego do Obornik Śląskich m. in. na mały rekonesans po okolicznych lasach. Ponieważ mieliśmy do dyspozycji auto to można było odwiedzić kilka miejsc grzybowych oddalonych trochę od siebie. Przegląd lasów nie pozostawia wątpliwości, że obecnie rządzi lato i to w tym suchym i gorącym stadium. Z grzybów jadalnych nie znaleźliśmy kompletnie nic. Spotkaliśmy zaledwie kilka stanowisk krowiaków aksamitnych, tęgoskórów pospolitych i 1 sztukę gołąbka modrożółtego (ten jest jadalny ale ja nie zbieram). Co ciekawe, spotkaliśmy też ok. 3 stanowisk gałęziaka wysmukłego. I to tyle. Grzybowa bessa rozkręca się na dobre i wydaje się, że maksymalny dołek wypadnie na najbliższe kilkanaście dni, na które zresztą meteo zapowiadają tropikalną pogodę. A później powinno być już tylko lepiej.;) Wilgotność jeszcze w miarę ok. (sytuację podratował trochę zorganizowany układ burzowy, który przeszedł w poniedziałek). Jeśli chodzi o latających krwiopijców;) to bardziej dokuczały bąki niż komary. W ten upał to trochę się pochowały, co wcale nas nie zmartwiło;-). Przy okazji pragnę podziękować Tomkowi za pokazanie pięknych i zróżnicowanych terenów, dużą dawkę informacji na temat historii Obornik i poszczególnych budowli oraz atrakcji tych terenów.;) Lasy spodobały mi się bardzo, można spotkać dużo starego drzewostanu (przede wszystkim dęby, buki i świerki), które są bezcennym schronieniem chociażby przed upałem.;) Oborniki Śląskie są klasycznym przykładem, potwierdzającym znane powiedzenie: "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Pozdrawiam Wszystkich Grzybiarzy, Tomka, Marka - Admin. i życzę ochłodzenia pod koniec sierpnia z dużymi opadami i umiarkowanymi temperaturami, które zainicjują to, na co czekamy z coraz większą niecierpliwością.;-))))