(są) byłam w borach 10 dni (od 13-23 września) pogoda była ładna, za ładna-z każdym dniem mniej grzybów. trzeba było trochę pochodzić by swoją normę uzbierać (kosz). ja moge się pochwalić zbiorem 5 kg. suszonych, w tym pół kg prawdziwków, trochę mrożonek i 10 słoiczków. całkiem nieżle! nawet pierwszy raz w życiu znalazłam trufle. jak wyjeżdźałam zaczęło padać, więc może jeszcze będze znowu wysyp?tylko chyba jest troche za zimno?! życzę powodzenia.