Nie wytrzymałam... Pojechałam do lasu pomimo temperatury - 2 st... Nie liczyłam na wiele, a tu taka niespodzianka... Las mieszany, a w nim zamrożone grzyby 😊 wprawdzie mówili mi, że chyba zwariowalam, ale ja uparta, musiałam się pożegnać z koscierskimi lasami i wróciłam mega zadowolona 😀. Pozdrawiam wszystkich "grzybnietych" i chyba do zobaczenia w przyszłym roku, bo to chyba już koniec sezonu... Szkoda....