Zima, zima, zima, a grzybów ni ma.... Chociaż, ja się postarałem i w Krynicy na ogrodzeniu Hotelu Victoria coś tam znalazłem. Obiecanej wycieczki po lesie nie było, bo tym razem narciarstwo mnie bardziej interesowało, a w lesie sporo śniegu i brak przetartych ścieżek. Pozdrowienia dla wszystkich od Anity i Mirka.