Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(4/h) Jak planowaliśmy, tak zrobiliśmy. Rano szybkie śniadanie. Demon coś przeczuwał bo plątał się pod nogami i pilnował abyśmy przypadkiem o nim nie zapomnieli. Jedziemy na naszą miejscówkę borowikową. To efekt czytania raportów szczególnie z PK i ŚL. Może i u nas wyskoczyły. Niestety w naszym lesie dramat. Ściółka przypomina rozgrzaną patelnię. Skrzypi pod nogami potwornie. Namierzyliśmy tylko 3 szt muchomora czerwieniejącego i na wyjściu z lasu, na skraju przy ogrodzonych już nowych działkach pod zabudowę, 1 szt czubajka kania.
Niestety przy tej suszy uschła na nodze tak że w dotyku przypominała styropianowy model. Cykamy zatem fotkę i wracamy do domu. Trzeba poczekać na deszcz, dużo deszczu. Pozdrawiamy D. i D. & D.
2024.6.16 15:05 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(10/h) Witam wszystkich serdecznie 😀. Dziś wyprawa z mamą w lasy z udziałem wrzosów i jagód. W pięknej scenerii znaleźliśmy 1 siedzunia. Liczyliśmy na maślaki, jeszcze brak. Po godzinie pojechaliśmy na "nasze tereny". Znaleźliśmy garść kurek, 3 młode kanie, kilkanaście łuszczaków, kilkadziesiąt purchawek chropowatych, ładnego ceglasie. Pierwszy raz spróbowałem purchawek i muszę przyznać że są bardzo smaczne. Trzeba je częściej zbierać. Mama zadowolona z leśnego wypadu. Pozdrawiam serdecznie 😀 do następnego 👍
2024.9.20 12:33 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #90 · Wrzosy zachwycają ✍ 20.9 12:36
- Rufi 80 #90 · Do łuszczaków dobrały się ślimaki ✍ 20.9 12:37
- Rufi 80 #90 · Bardzo smaczne, delikatne purchawki ✍ 20.9 12:37
- Rufi 80 #90 · Ceglaś na koniec wypadu ✍ 20.9 12:38
- whispi #210 · Podziwiam 😁 ja jakoś do nowych gatunków nie mogę się przekonać ✍ 20.9 14:09
- Gucio #298 · Gratuluje. Super, udany spacer z najbliższą osobą. Ja też lubiłem spacerowa po lesie całą rodziną choć wtedy na drugim planie był zbiór a szczególnie jak się miało z 5 - 6 łat. Zwykle i tak yo był solidny zbiór i głównie kurek, jeszcze wtedy olszówek, gołąbków i jakieś prawdziwki. Najwazniejszy był ten rodzinny spacer polaczony później z odwiedzinami często dalszej rodziny a i samo zaszczepienia tego hobby, pasji.. Prawdziwe zbiory były już trochę później jak byłem nastolatkiem a jak już spacerowałem sam to poznałem i dalsze miejscówki ale zawsze wspominam te rodzinne spacery a tym bardziej jak rodziców już nie ma na tym świecie.. W tym roku zresztą jak i co roku przynajmniej w niektórych lokalizacjach można jeszcze z powodzeniem uzbierać i sporo jagód tak jak w okolicach Sadownego. Sporo grzybów znalazłeś, fajna mieszanka i kotleciki będą, siedzuń i kurki na jajecznicę a ceglas solidny okaz. Purchawek nie jad ale czasami różne grzyby jak jadslne zawsze można popróbować. Ja tak zrobiłem z kolczakami rudawymi czy zlotoborowikami wrzoosowymi i zostały tak w moim menu. Sarniaka i pieprznika trabkowego też próbowałem kiedyś choć za bardzo mi nie zasmakowały. Teraz raczej pozostaje przy swoich smakach i nie eksperymentuje. A dodam jeszcze że np. gąski liściowate też kiedyś z początku mie były w moim menu i zbierało się tylko zielonki i gąski niekształtne. gąski liściowate zaczelem zbierać jako nastolatek podczas rodzinnego spaceru po prostu znaleźliśmy kilka takich miejsc na lesie gdzie kurki, i dzieki temu teraz je już zbieram. Zycze udanych jesiennych spacerów po lesie z najbliższymi pelnych pieknych okazów grzybów. ✍ 20.9 15:35
- bosman #341 · I u mnie dziś królowały purchawki.🙋 ✍ 20.9 15:39
- AŻet #169 · Fajny spacer z najbliższą Osobą i trochę grzybków wpadło👍 ✍ 20.9 15:49
- Tomek G #951 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Nowe smaki zapoznane. Oby codziennie było coraz więcej grzybów. Pozdrawiam ✍ 20.9 17:10
- Nika #255 · Hmmm... Skusić się czy nie na purchawki ? Oto jest pytanie... Fajnie, że powędrowaliście trochę... ✍ 20.9 19:56
- tazok #335 · Są ludzie z dziewiętnastowiecznymi przekonaniami, których nigdy nie namówisz na coś innego niż podgrzybek 😀Pozdrowienia ✍ 20.9 20:57
- +dopisek (po zalogowaniu)
(2/h) W LESIE MOKRO ALE NIESTETY GRZYBY JESZCZE SIĘ NIE OBUDZIŁY
TRZEBA JESZCZE TROCHĘ CIERPLIWOŚCI. OSTATNIE LATA POKAZAŁY IŻ PAZDZIERNIK JEST POCZĄTKIEM OBFITOŚCI
TRZEBA JESZCZE TROCHĘ CIERPLIWOŚCI. OSTATNIE LATA POKAZAŁY IŻ PAZDZIERNIK JEST POCZĄTKIEM OBFITOŚCI
2024.9.20 11:19 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Gucio #298 · Gratuluje i tego.. Tak trzeba cierpliwości i dużo przeplatamki deszczu i słońca i tylko aby mróz i śnieg szybko nie spadł a będzie dobrze. Dzisiaj rano były pierwsze przymrozki a przynajmniej tak wskazuje wynik pomiaru tętna w okolicy Kozienic +2,7 stopnia Celsjusza to przy gruncie delikatnie poniżej 0. ✍ 20.9 13:18
- +dopisek (po zalogowaniu)