Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

piątek 3.GRU 2021
grzybiaraW
doniesień: 132 / 13🏆
(14/h) Witam wszystkich serdecznie. Dzisiaj także w planach spacery po lasach. Rankiem po raz pierwszy na moich nizinach termometr za oknem pokazywał -2 stopnie. Niebo za oknami rozpogodzone, wiatr wieje bez umiaru, ale ja i tak wybierałam się do lasu. Dzisiaj same sosny. Sosny, choć pod stopami aż grubo od brudno- już - brązowych liści. Wiadomo- krzaczory. Zebrać i tak coś mi się udało, choć zarzekałam się, że od teraz tylko i wyłącznie ścieżki. Znalazłam 14 podgrzybków- od pięknych dostojnych ślimakiem nie skażonych, po takie lekko przez ślimaki posmakowane. Rosły nawet całkiem malutkie i........
... szerzej o tym grzybobraniu ... młode okazy. Miały być dukty leśne, przestronne i te zarośnięte więcej, ale ja i tak po bokach się uważnie rozglądam, i zawsze tak jakoś nogi w prawo, albo w lewo skręcą. Dzisiaj w lesie fotek nie robiłam. Dla mnie las jest lasem i w nim o całym świecie zapominam. Zresztą nie sądziłam, że tyle ich poszukam. Że jeszcze stale mogą mnie zachwycać. A zachwyt był nie mały po napotkaniu pierwszego dorodnego osobnika. I tak okrążając las, idąc szlaczkiem między krzewami z bardzo i tym czasie kłującymi gałęziami udawało mi się od czasu do czasu coś z podłoża podnieść. Radość z nich o tej grudniowej porze nie mała. Jedna z gałęzi próbowała pozbawić mnie oka- prawie jej się to udało. Pomimo wiatru sporego, nawet delikatnie w lesie odczuwanego, liście pod stopami po ostatnich opadach jak poprzybijane gwoździkami, ani drgnęły. Nie chrzęściły, gdy się przemieszczałam. Miałam ja dwa ciekawe zdarzenie na moim dzisiejszym i wczorajszym spacerze. To wczorajsze- jak pomyślę- ciarki mnie przechodzą. Mogło skończyć się nie małą tragedią. Na leśnej ścieżce z głębokim wózkiem stała młoda kobieta. Swoje dwa psy ze smyczy spuściła, a one gdzieś wypatrzyły dzika i za nim szczekając ile sił w psich płucach ganiały. Cale to zdarzenie miało miejsce jakieś 100 metrów od kobiety. Wołała na psy, lecz te nie słuchały. Dzik- stary odyniec, co kawałek przystawał i popatrywał w stronę kobiety. Oniemiałam ze strachu, co też stać za chwilkę się może. Po dobrej chwili psy odpuściły i wróciły do pani. Ta zaraz wzięła je na smycze. Głupota ludzka bez granic. W wózku było przecież dziecko! Za to drugie zdarzenie przesympatyczne miało dzisiaj miejsce. Jadąc do lasu zboczyłam przywitać się z "moimi" łabędziami. Gdy zbliżałam się do jeziora- samiec wyszedł z wody. Ja przysiadłam na piętach i wyciągnęłam prawą rękę- na ten gest on zawsze syczy i pięknie pióra stroszy. Wracając z powrotem też byłam ciekawa i chciałam z minutkę sobie na nie popatrzeć. Pływały daleko od brzegu. Jednak na mój widok- oba- jak szybowce- mocno bijąc powietrze rozpostartymi skrzydłami, a płetwami wody dotykając- zaczęły pędzić w moją stronę. Myślę sobie- wygląda to tak jak by chciały mnie zaatakować. Nic- kucam, wyciągam rękę, a one jeden po drugim zatrzymują się na samiutkim brzegu. Samiec natychmiast zaczął syczeć i pióra stroszyć. Spędziłam w tej pozycji chyba z 10 minut prawią im szeptem miłe komplementy. Co prawda na lewych łapach noszą obrączki, ale ja z miłości i podziwu dla ich mądrości i piękna gotowa byłam się im oświadczyć. Ciekawi mnie następna ich reakcja. Nie karmię ich, dłonie mam puste, ale mój specyficzny z nimi sposób powitania to już jest legenda. Było to przeżycie dla mnie przemiłe. I tak jednego dnia otarłam się o skrajną głupotę, a drugiego o piękno i mądrość. Serdecznie z mych nizin pozdrawiam :)
wtorek 23.KWI
Yaga
doniesień: 280 / 22🏆
(0/h) Witajcie :). Pierwszy kwietniowy żółciak siarkowy. Bardzo lubię patrzeć na tego grzybka. Szkoda, że wyrósł na robinii akacjowej, bo sąsiadka miałaby pyszną kolację. Pozdrawiam Was i ciepełka życzę (⁠✷⁠‿⁠✷⁠). dodaj grzybobranie
    • Yaga #292 · Któryś paździorek, śluzowiec. Wyrósł na balotach słomy. 23.4 18:57
    • Yaga #292 · Na zielono. 23.4 18:59
    • Yaga #292 · I na żółto. 23.4 19:00
    • Yaga #292 · Miłego wieczoru Wam życzę 😘👋. 23.4 19:01
    • TomKann #102 · Gratuluję Yaga. Ja za żółciakiem nie przepadam (próbowałem w zeszłym roku), ale zaciekawiło mnie zdanie "Szkoda, że wyrósł na robinii akacjowej, bo sąsiadka miałaby pyszną kolację". O co chodzi z tą robinią akacjową? Nie można konsumować żółciaka z tego drzewa? Jakieś kwestie toksyczne czy alergiczne? 23.4 19:03
    • Yaga #292 · Dziękuję TomKann :). Z tego co wiem, to robinia jest drzewem trującym za wyjątkiem kwiatów. Tak więc substancje trujące "zasysa" również grzybek. I powiem Ci, że i moich kubków smakowych nie podbił. A sąsiadka bardzo lubi :). 23.4 19:13
    • Giniol #45 · Piękne okoliczności przyrody na fotkach i ta zjawiskowa Jędza. Pozdrawiam 😎👍 23.4 19:14
    • Rufi 80 #45 · Super znalezisko. Widziałem na YT że rosnące na cisie są trujące, a z robinią też tak jest?, POZDRAWIAM Już widzę odpowiedź 23.4 19:14
    • jamro #4 · Witam a co do smaków wiadomo każdy ma inne kubki smakowe ja w tym roku spróbowałem czarki austriackiej i wiem że już nie zerwie bo smak nijaki jak dla mnie. No z taką babą Yagą na miotle by polatał hahaha zartuje. 23.4 19:25
    • AŻet #121 · Fajnie wypatrujesz, młody żółciak kusi👍chociaż "schabowe" z niego niezbyt przypadły mi do smaku, za to mielone całkiem, całkiem😊 23.4 20:25
    • marioo455 #113 · ładny ten żółciak, i taki wczesny, krajobrazy urokliwe, pozdrawiam 23.4 21:00
    • RoStrze #83 · Witaj. Piękny żółciak do obserwacji 🙂 Mi również nie przypadły do smaku, ale może za długo gotowałem. Dobrze wiedzieć w razie czego, żeby ich nie zbierać z robinii i cisów. Wiosna na całego u Ciebie - najlepszy eliksir Czarownicy 😉 Pozdrawiam. 23.4 21:11
    • tazok #301 · Nooo ciepełka dokładnie 🙂 brrr, Rubinowa od niedzieli cała na biało, mój ceglaś zasypany wodą w proszku 🙂 23.4 21:42
    • bosman #289 · Żółciak ładny już 💪. Też nie zbieram z robini chociaż raz mi się zdarzyło zjadłem go i jakoś przeżyłem.🙋 24.4 10:03
    • Gucio #262 · Żółciak siarkowy ekstraklasa. Gratuluje. Ja jeszcze jego nie spotkałem, a w zeszłym roku był urodzaj na nieo. 24.4 11:44
    • D@rek #155 · Gratulujemy znaleziska. Zrobić choć fotkę, fajna sprawa. Pozdrawiamy D. i D. & D. 24.4 12:11
    • niszczu #250 · Piękny żółciak. Sezon startuje. Gratulacje. 24.4 12:51
    • Tomek G #831 · Gratuluję pięknego okazu żółciaka. Pozdrawiam 24.4 16:35
    • Kikuś #120 · Żółtek jak talala, gratuluję Yago. Raz kiedyś go jadłem i nie powalił mnie. Bardzo przeciętny. Pozdrowienia😊 24.4 18:56
    • Zenobia ze Szczecina #317 · Gratki Yaguniu 👍 24.4 19:56
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 21.KWI
młody Werter
doniesień: 375 / 36🏆
(10/h) Pogoda straszna dzisiaj, ale dla takich pięknych koźlarzy opłaciło się😊 Taki kwiecień chyba nie prędko się powtórzy. Oprócz koźlarzy czerwonych (nieco wyblakłych) trafiły się również maślaki zwyczajne i ziarniste. Pozdrowionka, do następnego😊 dodaj grzybobranie
    • D@rek #155 · Koźlarze czerwone w kwietniu. Świat staje na głowie. Swoją drogą gratuluje! 21.4 20:27
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. 21.4 20:47
    • Wiesław N #151 · No niesamowite... poloki w kwietniu??😊😊😊 21.4 21:12
    • Rufi 80 #44 · Znaleziska wymiatają, pozdrawiam 21.4 21:16
    • bosman #289 · Wow 😲.👏 21.4 21:47
    • tazok #301 · Chyba już czas na opieńki 😊 Bo to taki sezon - POrąbany POnad LUdzkie POjęcie 😊 to z " Szeregowca Ryana" 21.4 22:37
    • dzidek #428 · No to co ? Czas na kurki ?😀 21.4 22:55
    • Gucio #262 · Jak tak chłodno to zaraz pojawia się wodnichy późne. 22.4 12:26
    • Chytra Merry #373 · No, no ale kwietniowe piękne grzybki, ciekawe jaki będzie sezon, jak tak wcześnie pokazały się czerwone, to niesamowite. Pozdrawiam 22.4 14:51
    • Lena #55 · Super. Pozdrawiam 22.4 15:49
    • whispi #193 · A ja czekam na Twoje prawe 😅 22.4 17:06
    • Yaga #291 · Piękne koźlarze :), gratki :). 23.4 18:40
    • niszczu #250 · Coraz lepiej. Sezon startuje. Gratulacje. 24.4 12:49
    • Tomek G #831 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam 24.4 16:38
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 21.KWI
AŻet
doniesień: 116 / 4🏆
(6/h) Dziś bardziej rekreacyjnie, zapuszczałem się też w nowe rejony lasu, wyszło 5 godzin buszowania. Cieszę się, bo zaliczyłem dwa debiuty. W lasku topolowym namierzyłem po raz pierwszy w życiu 3 smardze półwolne. Krążyłem wokół jak sęp, ale więcej nie było. W trzech miejscach natknąłem się na gęśnicę wiosenną, też po raz pierwszy. Z dwóch miejsc tylko jedna była zdrowa, a w trzecim były zbyt małe, żeby brać. Po deszczach ożywiły się uszaki, jest sporo małych. Również sporo jest żagwi, ale tylko z jednej kępki nadawały się do zbioru. W innych albo malutkie, albo za stare. Buszując po krzaczorach otarłem się butami o pisklę, które nie widziałem, chyba kosa (na szczęście nie zdeptałem je). Maleństwo odbiegło (jeszcze nie potrafiło latać) i postanowiło mi pozować do fotek. Pogoda idealna dziś była na leśny spacer. W sumie zebrałem ok. 80 uszaków bzowych, 4 żagwie łuskowate, 1 gęśnicę wiosenną i 15 wrośniaków różnobarwnych. dodaj grzybobranie
    • AŻet #121 · Smardze półwolne. Najpierw jeden, później długo nic i jeszcze dwa. Krążyłem, krążyłem, więcej nie było. 21.4 18:57
    • AŻet #121 · Żagiew łuskowata, od malutkiej przez taką do wzięcia do starej. 21.4 18:58
    • AŻet #121 · Uszaki, w większości małe. 21.4 18:58
    • AŻet #121 · Gęśnica wiosenna, prawie wszystkie dorosłe zarobaczone. 21.4 18:59
    • AŻet #121 · Wrośniak różnobarwny. 21.4 19:00
    • AŻet #121 · Jakiś czyreń? 21.4 19:00
    • AŻet #121 · Inne nadrzewne. 21.4 19:01
    • AŻet #121 · Coś się zaczyna... (ten malutki w szczelinie to płomiennica zimowa, obserwuję ją od ok. dwóch miesięcy). 21.4 19:02
    • AŻet #121 · ... i coś kończy. 21.4 19:03
    • AŻet #121 · Z kwiecia... dziś glistnik jaskółcze ziele. 21.4 19:04
    • AŻet #121 · Do matury pewnie przekwitną. 21.4 19:04
    • AŻet #121 · Pisklaczek pewnie kosa. 21.4 19:05
    • AŻet #121 · I zawartość dzisiejszego koszyka. Pozdrawiam Was, do następnego. 21.4 19:06
    • Rufi 80 #44 · Gratulacje półwolnych, żagwie też superanckie, jeszcze nie spotkałem, pozdrawiam 21.4 19:06
    • D@rek #155 · Śliczne smardze. Gratulacje. 21.4 19:11
    • RoStrze #83 · Witaj. Ależ ciekawa wyprawa Ci się dziś udała. Mnóstwo grzybów i nadrzewnych i ściółkowych. Bardzo mnie frapują te łezki na drzewie- czy to grzyb ? Pisklę świetne- oby zaczęło latać. Gratulacje za półwolne 👍 Ja dziś też znalazłem pierwsze gęśnice - miałem więcej szczęścia - jakieś 15 wylądowalo na patelni - pyszne grzyby. Pozdrawiam. 21.4 19:21
    • Rafalinio #2 · Naprawdę ekstra wyprawa. Gratulacje! 21.4 21:07
    • bosman #289 · Tydzień temu szukałem tam półwolnych, ale w znanych mi miejscach było pusto. Z gęśnicą to różnię czasem wszystkie prawie robaczywe tak jak moje ostatnie 90%z 🐛a dziś większość zdrowa. Lubią je niestety bardzo larwy muchówek. Na zdjęciu zeszłoroczne półwolne z Kórnika.🙋 21.4 21:33
    • marioo455 #112 · wilgotno to widać, i tyle się grzybów się obudziło, jest za czym chodzić, i te pierwsze znalezione, i ładnie prezentujące się grzyby na zdjęciach, trzeba być zadowolonym z lasu, oczywiście trzeba się nachodzić żeby uchwycić w obiektywie tyle różności, gratuluję 21.4 21:41
    • AŻet #121 · RoStrze, długo sie przypatrywałem tym łezkom... myślę, że to nie soki, nie żywica, kolorystycznie nie pasują... i tak pomyślałem, że jakiś z drobnych grzybków. Zobaczę przy okazji, co dalej z nimi będzie się działo. Pozdrawiam. 21.4 22:51
    • Majeczka #52 · Witam sporo znalazłeś pozdrawiam 22.4 09:48
    • Chytra Merry #373 · Ale masz udany wypad, fotki super. Pozdrawiam 22.4 14:53
    • Yaga #291 · Dwa debiuty na jednym spacerze. Gratuluję :). 23.4 18:38
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
młody Werter
doniesień: 376 / 36🏆
(0/h) Hej mam swoje kwietniowe kurki😊 Dzidek zmobilizowałeś mnie. Pozdrawiam wszystkich😊 dodaj grzybobranie
    • Zapaleniec S-c #306 · Po zapachu ściółki poznaje że to moje rewiry kontrolowalne osobiście -kureczki figlaśne. Czuwaj! 25.4 21:12
    • Rufi 80 #45 · Jak dobrze pamiętam to moje pierwsze kurki zbierałem pod koniec czerwca i to obfitych deszczach, gratulacje 25.4 21:29
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, śliczne kureczki. Wszystko w tym roku miesiąc wcześniej występuje niż zwykle a kurki nawet dwa jakby liczyć ostatnich kilka lat. Moze ten rok będzie w nie obfity bo miniony był na nie fatalny. 25.4 22:04
    • whispi #193 · Jak Ty je dojrzałeś 😱🧐 maślaki, ceglaki, koźlarze, kurki.... idziesz na rekord 😅 brakuje tylko prawego i potwierdzi się, że Mistrz jest tylko jeden 🙂 25.4 22:38
    • Chytra Merry #373 · Piękne te gromadki kureczek, no pewnie będzie sezon wczas. Pozdrawiam i gratki. 25.4 22:47
    • +dopisek (po zalogowaniu)