Witam, w cztery osoby łącznie: 110 prawdziwków, 150 podgrzybków, kilkanaście kozaków babka, kilkadziesiąt kurek. Maślaków, bagniaków i sitarzy nie wliczałem. Ok 1/3 tych ilości zostało w lesie z lokatorami. Nie zgodzę się z użytkownikiem "Jaro", że w Borach Dolnośląskich nie ma grzybów. Są. I to nie w jednym tylko miejscu. Po prostu - trzeba wiedzieć gdzie ich szukać. Lasy te znamy z dziada pradziada. Jeździł tu mój ojciec jeszcze ze swoim. I wiadomo gdzie czego się można spodziewać. Obecnie w zagajnikach coś się pokazuje, łącznie ok 30 młodych prawdziwków, kilkadziesiąt kurek. Więc poszliśmy na lasy wysokie położone niżej od zagajników. Tam zwykle jest bardziej mokro. I okazało się to strzałem w dziesiątkę. Dziś przeszliśmy 15 km.