(są) Trzeba się natrudzic, bo grzyby dosyć mocno pochowane w krzakach borówek i w mchu, ale udało uzbierać się 2 ogromne kosze ( praktycznie same podgrzybki). W lesie bardzo sucho i wszystkie zebrane grzyby nie były piękne i lśniące lecz już nawet trochę przesuszone. Mimo to warto było jechać.
(są) Są pojedyncze ( podgrzybki), ale jakieś suche. W jednym miejscu pół wiadra opieńków. Ludzi sporo, grzybów mało ( 4 godz. - 20 podgrzybków no i te opieńki).