mm — ok. 500 na godzinę
Mnóstwo maślaków. W ciągu 40 min. - dwa wiadra. Wypad tylko maślakowy - innych grzybów nie próbowałem szukać.
mm — ok. 50 na godzinę
lasy między Kurzelowem a Jeżowicami. Co jakiś czas skupiska małych podgrzybków, razem ok. 500 i ok. 90 dużych i średnich prawdziwków wszystkie zdrowe i piękne jak z katalogu. Wydaje się, że wszystkie wyrosły dzisiaj. Ostatni raz obrodziły tam tak prawdziwki jakieś 10 lat temu.
mm — ok. 600 na godzinę
Środek tygodnia - w lesie pusto - grzybów coraz więcej ( maślaki ). Darz bór.
mm — ok. 80 na godzinę
Młode podgrzybki i maślaki, różnej wielkości borowiki i kozaki czerwone. Jak na środek tygodnia masa ludzi ale każdy zadowolony z pełnym koszem wychodził z lasu
mm — ok. 50 na godzinę
Piękne, zdrowe (bez lokatorów) borowiki, małe (śliczne) podgrzybki, zdrowiutkie maślaczki. O godzinie 12.00 pełny kosz i do domu. Wszystkim życzę podobnych wrażeń.
mm — ok. 60 na godzinę
las
mm — ok. 50 na godzinę
W końcu grzyby - 5 godzin 2 koszyki ( ok 250 szt - z tego 30 prawdziwków; 24 kozaki w tym 1 czerwony reszta grabowe 4 piekne kanie i duża torba maślaków - niestety niektóre robaczywe
mm — ok. 70 na godzinę
podgrzybki, Prawdziwki, Maślaki
mm — ok. 70 na godzinę
Głównie młode podgrzybki, 20 prawdziwków, parę maślaków i parę koziarek, we dwie osoby nazbieraliśmy trzy wiadra 10 litrowe
mm — ok. 60 na godzinę
Sosna, brzoza, dab. W mlodnikach głównie kożlaze pomarańczowe. Prawdziwki, podgrzybki, maślaki, wszystkie zdrowe. Wciągu 4 godzin 2 kosze grzybów (zbierane tylko prawe, podgrzybki, kozaki żołte) Zaczyna wiać wiatr a to grzybom nie sluży, bo przesusza grzybnie. Przydała by się mżawka i mgla aby utrzymać wysyp.. Ale co po 5 dniach buszowania i slojach nasuszonych grzybkow można wracac na podbeskidzie..
mm — ok. 90 na godzinę
Wziąłem sobie wole z pracy i pojechałem. Byłem pierwszy w lesie. Dwa koszyki w 6 godzin. Przede wszystkim podgrzbyki. Pięknie. Cisza w lesie i spokój.
mm — ok. 45 na godzinę
głównie podgrzybki
mm — ok. 200 na godzinę
1,5 godziny w lesie. Tym razem wypad na inne gatunki niż maślaki. Masa podgrzybka brunatnego, zajączka, bagniaków i oczywiście prawdziwków.
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki brunatne i złote, prawdziwki, małe, zdrowe sztuki, najczęściej w zupełnie niespodziewanych miejscach: zagajnikach, na skraju lasu w trawie. Masa maślaków pstrych i maślaków sosnowych ale tych dwóch gatunków nie zbieram. Grzybobranie bardzo udane, trzy osoby zebrały pełny duży kosz i kilka mniejszych samych łebków - raczej już więcej nie pojadę bo zapasy pękają w szwach. Zrobiłem kilkanaście 0,5-litrowych słoiczków i pełny zamrażalnik grzybów plus odłożone grzybki na zupę i sos do klusek śląskich (mniam!).
mm — ok. 150 na godzinę
podgrzybki, kilka prawdziwków, maślaki i kanie.
mm — ok. 80 na godzinę
Opisałem jak przejechać objazd wiaduktu z Secemina /zakaz ruchu w Czarncy/do Włoszczowej przez Miny i Czarncę. Moderator (dzięki za Pomysł i Wkład Pracy) wymazał tą wiadomość. Opis sytuacji również. Oczekuje wyjaśnienia takiego działania, informacja była prawdziwa, sprawdzona i pomocna. e-mail znany Moderatorowi. Darz Bór [admin - nic nie wymazywalem, nie wiem dlaczego wcięło]
mm — ok. 25 na godzinę
bardzo dużo podgrzybków, występowanie koloniami, trochę prawdzików, sporadycznie kozaki, wszystkie grzyby zdrowe
mm — ok. 40 na godzinę
zbiór poranny - 77 podgrzybków i 3 borowiki
mm — ok. 6 na godzinę
1 Prawdziwek, 2 Kanie, 4 podgrzybki. Grzybów na pewno jest więcej, ale dziś było ich mniej od grzybiarzy :)
mm — ok. 50 na godzinę
kilkanaście ładnych prawdziwków, mnóstwo podgrzybków
mm — ok. 100 na godzinę
7 godzin w lesie, efekt:60 prawdziwków, ponad 400 podgrzybków, 20 kozaków w tym 1 czerwony, 30 miodówek, kilkadzeisią maślaków i opieniek (reszta została w lesie bo nie było juz do czego zbierać!!!). Zbieraliśmy w dwójkę.
mm — ok. 30 na godzinę
Grzybów byłoby wiele więcej ale pełno grzybiarzy...
mm — ok. 60 na godzinę
Sosna z podrostem dębowym i bukowym. Miejscami stojąca woda, dość dużo wilgoci. Ogromne ilości koziarek (maślaki pstre) oraz sitaży których nie zbieraliśmy. Trzeba było wejść ok kilometra od drogi pożarowej a tam podgrzybków brunatnych masa miejscami aż brązowo (roznej wielkości) pzewaznie piękne i twarde. poza tym kilka borowików. W4 osoby w 3 godziny nazbierane 9 wiaderek 10 litrowych. PO przyjeżdzie i oczyszczeniu ok 20% z robalami. Uwagi trzeba szukac w miejscach zacisznych z podrostem lub mlodnikami
mm — ok. 200 na godzinę
podgrzybki różnej maści, na osłodę 30 prawdziwków. Pierwszy raz zważyłliśmy swoje zbiory. W dwie osoby - 8 godzin w lesie, 38 kg grzybów w większości bez lokatorów. Bywamy w tym lesie od 15 lat nigdy nas nie zawiódł........
mm — ok. 40 na godzinę
Mnostwo grzybiarzy, ale grzybow coraz mniej (wysyp w oklicach Kielc juz sie konczy). W lesie bardoz duzo roznego rodzaju podgrzybków (nikt ich nie zbieral w ciagu tygodnia, bo bylo wystarczajaco prawdziwków). Dwa duze wiadra ponad 100 prawdziwków - zbieralem tylko prawdziwki, a dopelnialem troche troche szlachetniejszymi podgrzybkami. Niestety trzeba bylo sie nachodzic - 7 h w lesie, a w srodku tygodnia wystarczalo 2 h, zeby miec taki sam efekt. Malo juz mldych grzybow. Tubylcy mowia, ze to ostatki, chyba ze przejdzie jakis deszczyk i dwie cieple noce.
mm — ok. 60 na godzinę
dużo małych podgrzybków, troszke prawych, masa sitków i maślaków, w 3 godziny 2 pełne kosze w 3 osoby z tym że 2 następne zostawione ze względu na wkładke.
mm — ok. 60 na godzinę
Cel wyprawy - rydze, kanie. Wysyp juz sie konczy, ale grzybow bylo cale mnostwo (rydze, maślaki, kanie). Niestety tez spora ilosc grzybiarzy i robaczywych grzybow. Srednio co piaty rydz byl dopiero zdrowy. Trzaba bylo sie niezle nazbierac, zeby uzbierac cale wiadro. Malo mlodych grzybkow. Sytuacja potwierdza, to co mowia tubylcy, ze grzybki sie juz koncza (potrzeba deszczu i cieplych nocy, zeby podtrzymac wysyp).
mm — ok. 70 na godzinę
Cały kosz w 3 godziny, pomimo weekendu i dziesiątek grzybiarzy.