© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
O ile nic nie zgubiłem, dokładnie 172 zdrowe, twarde podgrzybki, w 2 godziny, początek zbierania o godzinie 16:20. To co na zdjęciu, plus kilka sztuk, które dozbierałem zanim wyszedłem z lasu. Tylko jedno pole, sprawdzona letnia miejscówka, ta sama, na której rozpocząłem zbierania w okolicach Tanowa, w zeszłym roku 19 sierpnia. Oprócz tego pojedyncze skupiska kurek, które mnie nie interesowały. Kań do zbierania nie widziałem, widziałem tylko 1 kanie w bagażniku innego rowerzysty w Tanowie. Dziś plan awaryjny zakładał, że jeżeli nic nie będzie na podgrzybkowej miejscówce, zrobię pętle za Dobieszczyn w poszukiwaniu kań, który z oczywistych względów nie wszedł w życie. W lesie wyczuwalna wilgoć, nawet na powierzchni, dziś w nocy kolejny raz padało, na niebie chmury, a także zapowiedź opadów w dniu jutrzejszym. Martwią prognozy na przyszły tydzień, kiedy mają być upały przekraczające ponad 30 stopni, tak czy siak już jest super sezon, a przecież tak naprawdę jeszcze się nie zaczął.