No i poszedłem na CAŁOŚĆ jak mi doradził Andre :) Dzisiejszy wypad do lasu zaowocował samymi podgrzybeczkami .Młodziutkie typowo słoikowe,choć z 4 okazy z rodziny mamuciej też wpadły ( jak choćby ten w pniu drzewa na foto)
Byłem dosłownie jakieś 50 minut rośnie niedaleko mnie lasek do którego nigdy nie zaglądałem,więc dziś to był mój "pierwszy raz" :):) i przywitał mnie pięknie.Grzybki jakby czekały na mnie stojąc i uśmiechając się do mnie,mówiąc "bierz mnie" do domku. Pojawiło się też dużo Sów ale zostawiłem je dla innego ludzika który lubi grzybowe kotlety.Pozdrawiam wszystkich leśnych ludków oraz całą leśną brać dającą znać o sobie w postaci komentarzy pod moimi wpisami.Dziękuję wam wszystkim serdecznie i do zobaczonka w lesie.