Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

wczoraj
brodaty
doniesień: 26 / 2🏆
(15/h) Mimo zdecydowanie mniejszej liczby ludzi w lesie, grzybów wciąż mało. Pogoda nie sprzyja, codziennie silne i ciepłe wiatry, całe dni słoneczne, brak opadów. Ściółka wysuszona na wiór.
Pojawiły się gołąbki zielonawe. W miejscach które inni ominęli można znaleźć zjedzone albo spleśniałe duże podgrzybki brunatne, młodych brak. Udało się przynieść kilka zajączków, jednego maślaka pstrego i ćwierć kapelusza podgrzybka :)
dodaj grzybobranie
przedwczoraj
brodaty
doniesień: 25 / 2🏆
(20/h) Trzeba się nachodzić żeby coś znaleźć :) trafiły się dwa młode prawdziwki, a już zaczynałem się z nimi żegnać w tym sezonie. Wpadło kilka wyrośniętych maślaków pstrych i zajączków. Ale dominuje podgrzybek w każdym stadium: są młode czarne łebki, są też sztuki wyrośnięte, sporo spleśniałych, a gdzie indziej wysuszonych, oczywiście i robaczywych nie brakło;) troszkę też jest kani.
Poranek mocno chłodny, od jutra ma się ocieplać. Ale za to później piękne słońce, ciepły wiatr, jesienne kolory zaczynają dominować. I ja i towarzysz pies zadowoleni ze spaceru :)
dodaj grzybobranie
poniedziałek 14.PAŹ
brodaty
doniesień: 23 / 2🏆
(15/h) W lesie coraz słabiej. Takich typowo młodych świeżych grzybów było może ze dwa. Mimo deszczowej niedzieli, w lesie sucho. Zdecydowanie kończy się etap ‚koszenia’ grzybów :)
Udało się znaleźć ze dwa prawdziwki, jeden koźlarz babka, jeden koźlarz pomarańczowożółty, dwa maślaki pstre, trochę maślaka zwyczajnego, jeden podgrzybek zajączek i reszta podgrzybek brunatny.
wtorek 15.PAŹ
brodaty
doniesień: 24 / 2🏆
(10/h) Słabiutko… U napotkanych grzybiarzy w koszykach równie kiepsko. Da się jeszcze znaleźć prawdziwka albo kozaka, ale rozpoczęła się dominacja podgrzybka i maślaka.
U mnie jeden młody koźlarz babka i kilka młodych zajączków. Reszta podgrzybek brunatny i od niechcenia maślak zwyczajny;) udało się znaleźć kilka miejsc w lesie do których nikt jeszcze nie zajrzał, a tam… spleśniałe ogromne podgrzybki; młodych w okolicy brak. Jestem ciekaw co jeszcze przyniesie ten sezon.
niedziela 13.PAŹ
marwin
doniesień: 8 / 1🏆
(20/h) Dzisiejsze grzybobranie tylko dla wytrwałych. Deszcz od godzin wczesno porannych. Zaczynaliśmy około 8 godziny i w lesie pustki jeśli chodzi o grzybiarzy, ale cały czas padało. Zebrano 18 borowików, kilka koźlarzy, kilkanaście podgrzybków I 10 rydzów. Maślaków sporo, ale nie zbieraliśmy. 2 osoby, 2 godziny.
przedwczoraj
Tad
doniesień: 8 / 1🏆
(18/h) Według mojego rozeznania grzyby w tych okolicach się już kończą, na 4 godziny zbierania mam pół koszyka w tym 4 prawdziwki, dalej to podgrzybki raczej małe i trochę bagienniaków
wtorek 15.PAŹ
Iwoncia123
doniesień: 5 / 1🏆
(80/h) Prawdziwek, podgrzybek od przedszkola po emeryturę 😄pisano że nie ma ale gdy szukasz to znajdziesz. Zb. 2 osób 4 h. dodaj grzybobranie
niedziela 13.PAŹ
Zakręcony
doniesień: 60 / 7🏆
(20/h) Niestety nasza wyprawa że Sławy do Świętoszowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. podgrzybki najwyraźniej się pochowały wygląda na to że ledwie się zaczęły a już się kończą. Po 2.5 godz. chodzeniu po różnych miejscówkach udało się pozbierać niecały koszyk maślaka pstrego trochę podgrzybków i nieliczne prawdziwki 10 szt. ktore się jeszcze ostały. Smak porażki i przejechanie 100 km. w jedną stronę wynagrodziły nam kanie 12 szt. Schabowych z nich nie da się do niczego porównać. Są nieziemskie. Jeszcze został nam jutrzejszy dzień ale powalczmy na miejscu tzn w Sławie. Pozdrowionka i może do jutra.
niedziela 13.PAŹ
Zakręcony
doniesień: 61 / 7🏆
(20/h) Niestety dzisiejsza eskapada do Świętoszowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Niecaly koszyk maślaka pstrego i nieco mniejsza ilość podgrzybków które jakby się zapadły pod ziemię i 10 prawdziwków A miało być tak pięknie. Na dodatek wymagał nas deszcz i zimny wiatr Z podkulonymi ogonem mokrzy i zziębnięci musieliśmy się pogodzić z porażką. Sprawdzilismy jeszcze kilka miejscówek ale wszędzie podobnie. A tydzień temu wyglądało że podgrzybek się dopiero wysypie. Powrót 100 km. do Sławy osłodziły nam kanie 12 szt. znalezione w drodze powrotnej. Smak schabowych z kani wynagrodził nam dzisiejszy wypad.
przedwczoraj
Seweryn
doniesień: 3
(10/h) Koniec grzybów widać gołym okiem. Trzeba się dużo nachodzić aby zbierać pół kosza. Niestety.