mm — ok. 30 na godzinę
grzyby so:3

mm — ok. 10 na godzinę
6 prawdziwków, 3 kozaki, 6 maślaków. Szału nie ma ale jest nadzieja na większą ilość grzybów. W lesie byłem godzinę, chodziłem tylko koło samochodu.

mm — ok. 3 na godzinę
troszke suchooooo 4 maślaki 6 prawdziwków 5 kozaków słabo....... co najmniej tydzien czekac trzeba....:-- (

mm — ok. 0 na godzinę
Sucho, sucho i jeszcze raz sucho jak nie popada nie widze szans na grzyby

mm — ok. 10 na godzinę
Sucho Brak grzybow. Zakaz wstepu do lasu z powodu wycinki polamanych drzew po nawalnicy Trzeba czekac na deszcz

mm — ok. 1 na godzinę
1 maślak i 12 ka. Sucho w lesie! Chyba nie będzie w tym roku grzybów: (

mm — ok. 3 na godzinę
3 grzybki, las niby nie taki suchy ale zero trujących, a co za tym idzie grzybów też malutki 2 prawdziwki i jeden gigant. Czekamy dalej...

mm — ok. 4 na godzinę
W lesie mokro, ale grzybów nie widać. Przez godzinę jeden prawdziwek i 3 malutkie podgrzybki

mm — ok. 100 na godzinę
Coś się ruszyło 30 prawdziwków (nie zbyt dużych) i dużo maślaczków, kila kurek i czubajek kani, nie ma szału ale na święta się nazbiera

mm — ok. 83 na godzinę
Pięknie

mm — ok. 200 na godzinę
Same maślaczki wczesnym rankiem na prywatnej posesji zalesionej sosnami. tak dużo, z można kosą ścinać :)

mm — ok. 20 na godzinę
No i się zaczęło...

mm — ok. 10 na godzinę
szału niema ale w bardzo suchych lasach sosnowych prawdziwki - 68 szt w dwie osoby 4 godziny. Gorąco, ściółka sucha jak cholera a prawdziwki wyszły! Jestem za! tadek

mm — ok. 1 na godzinę
las iglasty

mm — ok. 0 na godzinę
zero czyli nic

mm — ok. 28 na godzinę
28 prawdziwków kilka podgrzybków I kozaków. Nareszcie sezon rozpoczęty!!

mm — ok. 0 na godzinę
To pierwszy mój wpis w tym roku. Właściwie doniesienia na tej stronie śledzę codziennie od lipca, ale dzisiaj zaliczyłem pierwsze grzybobranie w tym sezonie, więc napiszę coś od siebie: Krótko mówiąc, nie spodziewałem się cudu, ale nie wiedziałem też, że będzie tak źle. Miałem jechać dopiero w przyszłym tygodniu, ale widząc coraz częstsze doniesienia z północy Polski i zdjęcia pięknych prawdziwków musiałem wybrać się do lasu. Liczyłem na chociaż symboliczne pojedyncze sztuki a jaki był efekt? To moje pierwsze grzybobranie gdzie wychodzę ze swoich ulubionych lasów z pustym koszykiem. Przez 2 h nie znalazłem ani jednego grzyba jadalnego. W jednym tylko miejscu gromadkę trujaków. W lesie spotkałem miejscowego grzybiarza, który mówił, że wczoraj nazbierał maślaki, ja niestety tego szczęścia nie miałem. Oprócz tego, nie ma charakterystycznego zapachu grzybni. W lesie jako tako warunki w miarę dobre ponieważ w końcu występują jakieś opady, ale pewnie to za mało zważywszy na suszę jaka panowała w sierpniu. Mimo wszystko w lesie jak zwykle wyjątkowo. Cisza, spokój, odgłosy ptaków. Są też zielone mchy, wrzosy, nie widać deficytu wody. Krótko chciałem jeszcze poruszyć sprawę obecnej polityki wycinania lasów. Dzisiaj idąc po znanych mi leśnych drogach nagle trafiłem na miejsce wycinki bardzo dużego obszaru lasu. Przez chwilę zwątpiłem czy nie zabłądziłem, jednak niestety nie. Wycięli las gdzie jako dziecko zbierałem z rodzicami swoje pierwsze grzyby. Przykro na to patrzeć i nie wiem do czego to prowadzi. Nie wspomnę już o dewastacji leśnej drogi gdzie jeszcze rok temu zbierałem na niej prawdziwki i maślaki. A dzisiaj? Szkoda pisać. Z doniesień czytam, że takie sytuacje są w całej Polsce i przyznam, że jest to niepokojące. Kończąc i wracając do obecnej sytuacji w okolicach Zielonej Góry. Wczoraj wieczorem trochę popadało, więc w lesie jest stosunkowo mokro, parno. Może coś ruszy w przyszłym tygodniu. Miejmy nadzieję, chociaż coraz bardziej sceptycznie podchodzę do jakiegokolwiek wysypu grzybów w tym roku w moim regionie. Obym się mylił. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy czekających na pierwsze grzyby w tym roku!

mm — ok. 11 na godzinę
już się pojawiają, ale tylko same prawdziwki, za 2 3 dni powinno być więcej

mm — ok. 10 na godzinę
Borowików, podgrzybków, maślaków, rydzów brak, nawet w stałych miejscach. Kozaki nieliczne, nieciekawe. Wysyp czubajek - kanie, ale również gatunki niejadalne. Młode, apetyczne purchawki chropowate. Brak zapachu grzybni - no nie wiem... Wyschła?

mm — ok. 28 na godzinę
28 prawdziwków

mm — ok. 70 na godzinę
Rowerowo-treningowo w lesie i po łąkach. Maślaki żółte, kapelusze 1,5-8 cm (ok 50 sztuk) przy drodze p. poż. leśnej, generalnie w głębokich rowach (po obu stronach drogi na długości ok 50 m)). Kanie przy drodze nad rowem i na łące. Co najmniej kilkanaście dodatkowych kań zostawiłem /małe/niech rosną :) Z ciekawości zajrzałem w kilku miejscach głębiej w las - śladu grzyba nie było: (. Grzybami zajmowałem się nie więcej jak 30 minut, ale myślę, że trafiłem na miejsce i że kolejne pół godziny po lesie mogłoby być zerowe. Za to czubajki kanie na łąkach zaczynają "pączkować".

mm — ok. 5 na godzinę
Mówią, że skleroza nie boli, ale się trzeba nachodzić i bolą nogi. To samo z dzisiejszym grzybobraniem. Występują wyłącznie prawdziwki, ale w ilości 1 szt na 1 km2 Chyba grzybiarze mają coś z głową, żeby chodzić 3 godz i zebrać 14 prawdziwków ?! Ja chyba coś z głową mam....

mm — ok. 8 na godzinę
Codzienne wyjscie na spacer z psem a tu kanie. No tak i nie wiem co zrobić pies 4 kanie a tu nastepne. Z podkoszulki zeobi£ am torbe i tak po 30 min wrocilam z 8 kaniami i

mm — ok. 0 na godzinę
Sucho. W lasach brak nawet grzybów trujących. Jednakże w wysokich trawach na skrajach lasów, jest wysyp "sów" (czubajek kani jeśli wolicie :) )

mm — ok. 20 na godzinę
Witam wszystkich grzybiarzy. Po tygodniowej przerwie powrót do stałej miejscówki i dzisiaj miłe zaskoczenie-na drodze leśnej małe maślaki, a wisieńką na torcie trzy piękne borowiki (zdrowiótkie w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu). Obiecująco!

mm — ok. 50 na godzinę
Puszcza Notecka, las sosnowy, wysyp borowika

mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybki w końcu zaczynają rosnąć. Większość robaczywa ale w stadkach rosną więc i zdrowe się trafiają. Jutro powtórka

mm — ok. 20 na godzinę
Pojawiają się grupowo podgrzybki i prawdziwki ale raczej przy drogach, grzybiarzy dość sporo ale każdy coś mial😀

mm — ok. 8 na godzinę
Nareszcie sezon uważam za otwarty. Co prawda szału nie było ale 10 pięknych zdrowych prawdziwków wynagrodziło dotychczasowe braki grzyba w lesie. Po zatym zaczynają pojawiać się podgrzybki brązowe. Dzisiaj znalazłam 30 sztuk piękne młode na grubych nóżkach i zdrowe. Cała suszarka zapełniona no i oczywiście wielkie zadowolenie ze zbiorów. Co prawda miejscowi mieli więcej nazbieranych ale i tak satysfakcja ogromna. Darz grzyb

mm — ok. 20 na godzinę
Zaczyna sie! 50 prawdziwków, kilka kozaków, wiadro maślaków i pojawiają się male podgrzybki

mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy - co dziwne nie na skraju, a w środku - jakieś 30 szt. prawdziwka i 5-10 szt. maślaka (na skraju) - grzyby zebrane w czasie godzinnego spaceru - w trawach sporo kani - ale nie zbieram - wszystkie zebrane grzyby zdrowe bez lokatorów - przewaga młodych - jak popada w tygodniu z 2-3 razy jest szansa na większe ilości

mm — ok. 0 na godzinę
Las iglasty przy ul. Zachodniej. Widać trochę młodych grzybów, ale dla mnie to same gatunki niejadalne.

mm — ok. 100 na godzinę
Powtórka z rozrywki wiaderko i koszyk podgrzybków

mm — ok. 20 na godzinę
Przez 1,5 h szukania w gęstych lasach 20 prawdziwków i dwa duże borowiki.

mm — ok. 4 na godzinę
dwie osoby, 3 godziny, tylko 24 prawdziwki

mm — ok. 1 na godzinę
Ściółka już coraz wilgotniejsza ale grzybów po prostu nie ma. Długi i przyjemny spacer po lesie ale bez efektów grzybowych: ( Nadal słabizna.

mm — ok. 15 na godzinę
Byliśmy w 3 osoby. Łącznie pokonaliśmy dziś ponad 300 km w poszukiwaniu grzybów. Ale udało się... chociaż trochę nazbierać.

mm — ok. 10 na godzinę
Zaczęło się grzybki nieduże i zdrowe w lesie wilgotno i jeszcze popadało 17 borowików i 13 podgrzybków

mm — ok. 70 na godzinę
Wysyp młodego podgrzybka. Niestety większość z lokatorami, nawet małe grzyby:- (. Dodatkowo 10 prawdziwków. Grzybiarzy nie ma.

mm — ok. 10 na godzinę
Prawdziwki, trochę maślaków i podgrzybków, te ostatnie w większości robaczywe.

mm — ok. 4 na godzinę
kanie. Lubię kanie.

mm — ok. 50 na godzinę
głównie prawdziwki, skoro kań

mm — ok. 80 na godzinę
Same prawdziwki.