Za mną cudowny poranek w lasach za Obornikami- kierunek na Czarnków. Pomimo suszy udało nam się w dwie osoby zebrać ponad 100 szt grzybów- liczyłam po obraniu. Prawdziwka 7 szt, 1 duży kozak, 1 miodówka, kilka zajączków no i reszta to podgrzybki. Sporo zostało w lesie- zarobaczone. Po raz pierwszy w tym lesie- (jesteśmy tam drugi raz) znaleźliśmy podgrzybki jesienne na grubych nóżkach i to dość sporo i dość dużych. Grzyby rosną nie w każdym lesie i nie wszędzie. My szukamy w wysokim mchu i wysokiej trawie. Pozdrowienia i powodzenia w zbiorach.