Cudowny niedzielny wypad do lasu na 3h polowa z tego na zdj. Drugie tyle zawiozlem mamie. Glownie gniewusy pare zasuszonych podgrzybkow jeden piekny mlody swiezutki. Znalezlismy rowniez 6 prawdziwkow z czego 4 byly jak chleby giganty niestety wszystkie pokolei robaczywe. 2 maslaczki tez wpadly do kosza. Las pachnir sciolka wilgotna wiekszosc gniewusow mlodych wiec mysle ze teraz bedzie juz coraz lepiej.P.S dla niedowiarkow zdj zrobione na kalendarzu z zakreslonym numerem 23 czyli dzisiejszym dniem bo przeciez nie ma grzybow 😉 pozdrawiam wszystkich.