© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam wszystkich. Dzisiaj pierwszy raz wybrałem się z koszykiem do lasu i można powiedzieć tak naprawdę na grzyby. Śledziłem codziennie doniesienia z naszego regionu czy coś ruszyło i rozczarowania nie było ale wielkiego szału również. W tym roku byłem już 2 razy ale to raczej w celu sprawdzenia czy coś w trawie piszczy i to był spacer natomiast dzisiaj jak wspominałem miało być grzybobranie. Mimo ulew w lesie nadal sucho tylko przy potoczkach większa wilgoć i tam pojawiały się grzyby. Kompletnie nie rosną kozaki jestem wręcz w szoku że znalazłem dzisiaj tylko jednego, ponieważ w moich okolicach rosną one bardzo często i jest ich zawsze dość sporo szczególnie teraz a dużo mniej borowików. Las mieszany a wyniki przedstawiają się następująco 1 kozak 4 podgrzybki 13 borowików szlachetnych. Znalazłem też około 40 kurek ale ich standardowo nie wliczam do raportu :) wszystkie piękne i zdrowe rosnące w mchu przy potoku, piękny żółty dywan. W moich stronach jeszcze ludzi w lesie nie ma, ludzie wiedzą że nie rosną grzyby a przykładem może być to że znalazłem 6 albo 7 prawdziwków gigantów które przewracały się same od starości i były całe zjedzone przez robaki aż szkoda że człowiek wcześniej nie przyjechał. Mimo wszystko jak na pierwszy raz jestem zadowolony ale żeby coś znaleźć trzeba się bardzo nachodzić bo ja byłem w lesie około 3 godzin. Wszystkie grzyby które podałem były obrobione w lesie i zdrowe, robaczywe od razu wyrzucam. Grzybki rosną pojedynczo więc na wysyp musimy czekać. W innych regionach grzyby rosną niesamowicie i tylko pozazdrościć aż zawitają do Małopolski. Pozdrawiam i udanych łowów. Na zdjęciu pierwszy prawdziwek w tym roku i był po prostu cudowny.