Dzisiaj dołączyłam do klubu uszatków-usiatków:-P Mój Stasiu dzisiaj jechał do klienta i zaproponował mi dwie godzinki w lesie zawiezie i odbierze;-)Super,ale trochę mało czasu,więc w szybkim tempie w upale i burzy ,która cały czas krążyła nad lasem i rześkim niewielkim deszczu pobiegałam trochę za grzybami.Na początku do koszyka wpadły moje ulubione kozaki czerwone-10 sztuk,które już rosną w różnych miejscach(sporo maluchów) potem niezawodne ceglaki na stałej miejscówce i...2 borowiki usiatkowane w bukach piękne,ale niestety robaczywe:( Pozdrawiam:)