1 ogromny żółciak (nie brałem - nie moje klimaty), 6 ceglaków, te jedynie przy leśnych duktach w lesie iglastym... Dzisiejsza wycieczka nie była związana z grzybobraniem, ale zawsze jestem przygotowany na grzyby, sprzętowo i mentalnie ;-)). Ceglaki rosły pojedynczo przy leśnych duktach, po wejściu do lasu (wgłąb) kompletnie nic. Wszystkie rosły w lasach jodłowych, w mieszanych i bukowych pustka. Po ostatnich deszczach, nie ma śladu. Pod koniec wycieczki stanąłem oko w oko z "bestią" :-))