© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Tak to mnie jeszcze w lesie nie witano, na dzień dobry salwa honorowa ;-)). Podjeżdżam na parking, a tam miejscowy podpala lont koło szlabanu, odchodzi... i słychać huk wystrzału petardy. Podszedł do samochodu powiedzieć że dziki odstrasza, a ja myślałem, że do mnie po autograf idzie :-). Co do grzybów, to wciąż są, młodych bardzo mało, dużo starszych i starych, spleśniałych, znalazłem około 20 prawdziwków :-)), wziąłem jednego :-(, reszta olbrzymia i ledwie żywa, choć życie w nich kwitło na całego ;-). Lepiej było z podgrzybkami brunatnymi (30 szt), 4 złotawe, 2 maślaki sitarze, 5 gąsówek fioletowawych, 7 wielkich opieniek. Grzyby rosły w jednej części lasu, po drugiej stronie drogi, nie było widać nawet tych starych. Pogoda "piękna", wiatr, przelotny deszcz, 6 stopni, dzięki temu w lesie cisza i spokój, a ja tylko musiałem się cieplej ubrać :-)). Jutro powtórka, podobno ma lać, trudno, wolne, to do lasu :-D.