Na wysyp trzeba jeszcze poczekac ale gniewusy rosna sobie dalej w moich miejscowach w najlepsze. Glownie wieksze starsze ale bylo tez pare maluchow i srednich ktore pozwalaja patrzyc z optymizme w nastepne dni. No i dzisiaj znalazlem tez chyba najwiekszego prawdziwka w moim zyciu jednego jedynego ale za to jakiego. Pozdrawiam wszystkich