mm — ok. 100 na godzinę
od 9 do 11,30 słabo, miejscami w miarę, po zmianie stron szosy eldorado. nie mozna było przestać w godzinę potroiliśmy zbiór

mm — ok. 50 na godzinę
Kurki (zaczęły się, ale od razu w większej ilości), koźlarze czerwone, podgrzybki (te ostatnie wszystkie robaczywe).

mm — ok. 35 na godzinę
Późnym popołudniem wybrałam się na grzyby. Borowiki są, podgrzybków coraz więcej i pokazały się czubajki czerwieniejące. Udany zbiór. Grzyby nie są zaczerwione teraz - więc większość zamroziłam.

mm — ok. 65 na godzinę
Od południa w 3 osoby przez 3 godziny dwa wiaderka podgrzybków.

mm — ok. 20 na godzinę
przy skraju lasu

mm — ok. 25 na godzinę
Koźlarze czerwone (kolosy, a młode i jędrne), borowiki (nareszcie mniej zaczerwione), kurki. Ogólnie słabowato.

mm — ok. 20 na godzinę
Bardzo ciepły dzień, dużo grzybiarzy po obu stronach granicy. Zbiory słabe. Po niemieckiej stronie trochę lepiej niż po polskiej. Ogólnie mówiąc - pół koszyka grzybów w ciągu 4 godz.

mm — ok. 500 na godzinę
dużo małych i średnich, głównie podgrzybki.

mm — ok. 200 na godzinę
Madagaskar po Niemieckiej stronie drogą na Dobieszczyn i prosto do Niemców ze 4 km - zero ludzi w lesie i kupa podgrzybków głownie w liściach i jagodzinkach. Tylko zbierać polecam, a niedowiarki... cóż ich sprawa gdzie zbierają.

mm — ok. 10 na godzinę
niewiele, głównie podgrzybki, gołąbki i purchawki

mm — ok. 25 na godzinę
W niedzielę wybrałam się na grzyby ok. 14. oo. Zbiór okazały - 17 pięknych borowików ( niektóre widać było z 20 metrów), podgrzybki w małej ilości i sporo kani ( część zaczerwiona).

mm — ok. 60 na godzinę
Zwyczjny weekendowy wyjazd na grzyby, co robi setki ludzi z mojego miasta: parę kilometrów za miasto (nie wiem dlaczego na mapie jest tak biało, czyżby nikt nie udzielał się?)