Wyprawa do lasu w zasadzie w Elblągu. Okolice Próchnika i Rangór.
Prawdziwki kozaki. kozaczki. pomarańczowe. Dziesiątki. Większość zostawiłam bo niechże sobie podrosną. Mnóstwo maleńkich łebków. W buczynach prawdziweczki jak laleczki. 3 godz. Czubaty duży kosz. Kilka rodzajów
prawdziwków: te z buczyn, szlachetne brunatne, usiatkowane,
ceglastopore i jakieś, których nie znam. Z żółta poduszką i żółtą nóżką. Trochę
kurek,
kozaki,
podgrzybki takie siniejące twardziochy. Ale frajda. Dodatek do wpisu: Niezidentyfikowany
prawdziwek to zółtobrązowy,
podgrzybek - złotopory.