Witam :) To już trzeci las w ciągu tygodnia a efektów nie ma żadnych! Czy cały pech tego świata skupił się właśnie na mnie ?? Przecież ja nie znalazłam w tym roku jeszcze żadnego
prawdziwka,
kozaka czy
podgrzybka! Niedługo wpadnę w czarną rozpacz z tego powodu. Teoretycznie jest jeszcze cały październik, ale opadów jak nie widać tak nie widać a nad ranem pojawiły się już pierwsze przymrozki. Chodziłam po miejscach, gdzie w poprzednim roku zbiory były pokaźne. Ładny, zielony mech, trawa ale bezgrzybie totalne. Pozdrawiam, próbując zachować jeszcze resztki optymizmu :)