Las mieszany z przewagą buczyny, dębu i troszke iglaków. W lesie mokro (w środę lało podobno), na drogach leśnych stoi woda choć podłoże piaskowe. W miejscówkach z drzewami liściastymi ściółka wystarczająco wilgotna + rosa. Warunki dla wyjścia grzybów idealne pomimo, że sierpień i to po pełni. Zabrałem z lasu: 11 pięknych
prawdziwych w tym połowa chyba z dzisiejszej nocy, 4
kozaki czerwone młodziutkie - czyba z nocy, 1
maślak młody, 48 małych
koźlarzy szarych - około połowa dzisiejszych, około 10 drobniutkich
kurek i kilkanaście
gołąbków (a może
gołąbek ?), w lesie ich sporo ale dużo zaczerwionych, no i dwie "księżniczki"
kanie o średnicy ok. 20 cm i wysokości 30 cm - będą "kotlety". Zbierałem tylko zdrowiutkie na sosik (mniam). Widziałem też dość dużo
muchomorów czerwonawych ale jakoś nie mogę się do nich przekonać pomimo, że znam je dobrze i doceniam walory smakowe. Co ciekawe - stosunkowo mało "trujaków".