Poranna wizyta w lesie, przywitała mnie przyjemnym chłodem, niestety las suchy jak pieprz, dwa dni temu padało podczas burzy, ale jedynie około 15 minut. Gdzie niegdzie kurki, oraz małe ceglasie, które pozostawiłem. Sporo sromotników się pojawiło. Jeśli nie spadnie naprawdę konkretny deszcz, nie widzę szans na grzyby w mojej okolicy, to samo jest w lasach Ocieka-Blizna, w dodatku nadciągają ponad 30 stopniowe upały od wtorku.