Ciągnie wilka do lasu... Dziś mży deszczyk w Lubuskim, a ja nie patrząc na warunki pogodowe do lasu, zeszło mi 1.5 godzinki ale opłacało się piękne
borowiki, troszkę
podgrzybka. Pochodził bym jeszcze dłużej ale rozpadało się na maxa. Jak dla mnie zbiory udane, choć już listopad to pokazuje się znów dużo prawdziweczków, dla mnie BoMba bo miejscówki nie zawodzą. Mam nadzieję że i wam się podobają moje dzisiejsze okazy, pozdrawiam wszystkich leśnych krasnoludków. oczywiście dziękuje za wpisy, ciesząc się że i wam się moje zbiory podobają.