Las po śnieżycy, wiele drzew połamanych pod ciężarem śniegu. O dziwo, w miejscu gdzie prawie zawsze późną jesienią można liczyć na podgrzybki - rosło ok. 20 młodych i bardzo młodych podgrzybków. Poza tym trochę kurek sprzed ataku zimy. Pojawiło się trochę późnojesiennych grzybów niejadalnych - przy niewielkim ociepleniu za 2 tygodnie mogą jeszcze być podgrzybki poza "oazą"