W lesie byliśmy ok 7 po przejechaniu ponad 100 km. Warto wziąć ze sobą czapkę, szalik, kurtkę i nalewkę na rozgrzanie, bo rano jest bardzo zimno. Grzybiarzy masa. Grzybów niewiele. Chodziliśmy 3 godziny zebraliśmy niewielki koszyczek we dwójkę. Trafiliśmy 2 gniazda podgrzybków, reszta to pojedyncze sztuki i na koniec jeden mały maślak.