Z powodu ograniczeń czasowych w lesie niecałe dwie godziny. Las mieszany, grzyby też, z przewagą
maślaka. Pokazują się
prawdziwki,
podgrzybki zajączki i złotawe, niestety tylko jeden
kozak i jeden brunatny. Kilka
kań stanowiło prawdziwą atrakcję. Nie mam najmniejszego pojęcia, czy nastąpi wysyp, za krótko zajmuję się tą dziedziną. Gorąco Wszystkich pozdrawiam, GB54 trochę mocniej - być może uda się nam pozbierać razem, bo ja do wszystkich lasów w powiecie mam mniej więcej tę samą drogę.