Yos - grzybobranie 10 lis 2016, czwartek

sezony 2016 1107-1113 LD dolnośląskie #35 (25 fot.) kujawsko-pomorskie #5 lubelskie #5 (3 fot.) łódzkie #9 (6 fot.) lubuskie #11 (8 fot.) małopolskie #15 (8 fot.) mazowieckie #17 (10 fot.) opolskie #15 (5 fot.) podkarpackie #13 (3 fot.) podlaskie #2 pomorskie #6 (2 fot.) świętokrzyskie #10 (6 fot.) śląskie #49 (26 fot.) warmińsko-mazurskie #1 (1 fot.) wielkopolskie #19 (10 fot.) zachodniopomorskie #10 (9 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Komu mrożonki? Komu? Tak sobie podśpiewywałem, dreptając przez las. Źle się ułożył tegoroczny sezon dla Rycerzy Jesieni, oj, źle. Gdy wysyp jest we wrześniu, zbieracze przemysłowi (nie no, bez obrazy, też bywam, pazerniactwo nie oszczędza nawet najromantyczniejszych miłośników przyrody) już w połowie października z dumą głaszczą zrobione słoiki i przesypują między palcami miło szeleszczący susz, myśląc o Wigilii. Wtedy jest jeszcze czas na spokojne chodzenie po lesie, bez nadmiaru towarzystwa, a późnojesienne przymrozki, ba, nawet chwilowe śniegi specjalnie grzybom nie szkodzą. Wystarczy kilka cieplejszych dni, żeby grzybnia odbiła na tyle, aby opłacało się jechać w bór. W tym roku wysyp był późny, do tego wyspowy (a więc ograniczony terytorialnie), prawie wszystko wydarte zostało do spodu, więc widoki na listopadówe/grudniowe (a tak, zdarzało się) zbiory są raczej marne. Dziś rano 5 na minusie, ale zaparłem się, żeby przed długim łykendem odwiedzić ostatnich mohikanów w ich leżach. Stawy w Ldzaniu jak lustro, zmrożone oddechem zimy, lecz w lesie ślicznie, zielono (bo sosna, mech i jagodziny), a przede wszystkim cichutko. Słychać tylko szelest spadających powoli, majestatycznie, ostatnich liści, tam, gdzie drzewostan nieco pokrajcowany gatunkowo. Koło południa wyszło słońce i zrobiło mi się nawet ciepło, choć to raczej zasługa warstwowego ubioru i galopu, żeby zdążyć oblecieć jak największy areał przed zmrokiem:-) podgrzybki nieliczne, przegapione przez wcześniej przechodzących, na ogół zmrożone, choć w dołkach, w gęstym mchu, pod świerczkami, czy wręcz w starych pniakach - kilka całkiem świeżutkich. I rzadko kiedy w grupce trzech – czterech sztuk, częściej pojedynczo. Sporo robaczywych, aczkolwiek odczuwałem mściwą satysfakcję na myśl o tym, że robaki, obżarte, z pełnymi brzuchami zginęły w męczarniach od mrozu. Macie za swoje, gnojki!:- P Spokój był tak wielki, że wlazłem na dwie sarny, które bynajmniej nie uciekły w podskokach, tylko oddaliły się spokojnie, popatrując jedynie w moją stronę. Załączam zdjęcie, jelenia z rzędem temu, kto je zobaczy; pomocny hint jest taki, że widać niewyraźnie wyłącznie kawałek jasnego tyłka jednej z nich – cóż, komóra to nie Nikon. Faaaajnie dziś było. A grzybów wystarczyło akurat na jeden wsad do suszarki. Bez dopychania kolanem;-) PS. Po niedzieli ma być jeszcze ciepło i deszczowo. Może...?
sezony 2016 1107-1113 LD dolnośląskie #35 (25 fot.) kujawsko-pomorskie #5 lubelskie #5 (3 fot.) łódzkie #9 (6 fot.) lubuskie #11 (8 fot.) małopolskie #15 (8 fot.) mazowieckie #17 (10 fot.) opolskie #15 (5 fot.) podkarpackie #13 (3 fot.) podlaskie #2 pomorskie #6 (2 fot.) świętokrzyskie #10 (6 fot.) śląskie #49 (26 fot.) warmińsko-mazurskie #1 (1 fot.) wielkopolskie #19 (10 fot.) zachodniopomorskie #10 (9 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Yos - grzybobranie 10 lis 2016, czwartek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji